„OSIECKA. RODZI SIĘ PTAK” – KAROLINA FELBERG | To niezaprzeczalnie biografia kompleksowa, intensywna, szczera…

„OSIECKA. RODZI SIĘ PTAK” – KAROLINA FELBERG | To niezaprzeczalnie biografia kompleksowa, intensywna, szczera…

To biografia absolutnie przenikliwa, szczera, interesująca. Pisząc w zgodzie z przytoczonymi na okładce słowami Magdy Umer, to prawdopodobnie najważniejsza książka o Agnieszce. Ponad sześćset stron detalicznie rozpisanej treści, a przecież to dopiero pierwsza część, nieprzypadkowo w nawiązaniu do rodzącego się ptaka. Karolina Felberg z niezwykłą precyzją wkrada się w pasjonującą rzeczywistość swojej bohaterki, pozwala jej kierować tą różnorodną podróżą, zmyślnie akcentuje wybrane atrybuty i przywary.

Już gołym okiem można dostrzec, jak olbrzymią pracę wykonała Karolina Felberg, tworząc tak wymowny, dokładny i prawdziwy, wizualnie mocno drobiazgowy portret życia niesamowitej Agnieszki Osieckiej. Polska poetka, reżyserka teatralna, pisarka i autorka tekstów utworów muzycznych przedstawiona zostaje jako dziewczyna zmuszona do zbyt pochopnej dorosłości, przeszyta narcystyczną twarzą ojca, szalenie wrażliwa, dotknięta zamierzenie wyczuwalną traumą, rozdarta przez okrutne szkice wojennego dnia, ścierająca się z niełatwymi decyzjami i uwierającą bezsilnością wobec narzucanych sobie górnolotnych celów, przeszyta paraliżującym lękiem przed złą wolą drugiego człowieka. Dla czytelnika to niezaprzeczalnie przeżycie wyjątkowe – domagające się skupienia, wymagające czasu, wrażeniowo wnikliwe, szczegółowe i dogłębne. To treść rzetelna, oparta na zapiskach nastoletniego pamiętnika oraz sześciu tomach przejmujących dzienników, wzmocniona wiedzą o rodzinnych zawiłościach, zaskakująca.

To niezaprzeczalnie biografia kompleksowa, intensywna, szczera, zdumiewająca siłą kobiecej wrażliwości. Karolina Felberg niezwykle drobiazgowo, jednocześnie z czułością, wkrada się do inspirującego i jakże barwnego życiorysu Agnieszki Osieckiej. Osadzając przenikliwą treść na stronach dzienników i zapisków samej poetki, zmyślnie eksponuje uwierające atrybuty, przemyca niełatwe w ujarzmieniu lęki i paranoiczny niemal strach przed zaufaniem, przywołuje gorzkie sceny młodych lat, uwidacznia swoiste niedopasowanie oraz przeciwności w sformułowaniu definicji własnej przynależności – za pomocą faktów, zachowań i emocji utrwalonych w słowach, kadruje szalenie wyrazistą, dogłębną i fascynującą fotografię.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak Literanova

„OCZY MONY” – THOMAS SCHLESSER | Uniwersalna w sekwencji utrwalonych wzruszeń

„OCZY MONY” – THOMAS SCHLESSER | Uniwersalna w sekwencji utrwalonych wzruszeń

To niezaprzeczanie jedna z tych podróży literackich, które domagają się wrażliwego czytelnika, czasowo także wymagają znacznie więcej niż jeden krótki wieczór, oczekują poświęcenia, czułości, przestrzeni na kontemplację wyjątkowych dzieł i refleksyjne przemyślenia. Thomas Schlesser z wyczuwalną delikatnością zakrada się w codzienność nasiąkniętą rodzinnym niepokojem, drobiazgowo eksploruje fascynację sztuką, inspiruje wiedzą oraz dojrzałością młodej bohaterki, pozwala dostrzec niewidzialne piękno.

To niepewność determinuje nieoczywisty kształt tej rozczulającej opowieści. Jedna godzina wypełniona czernią, naznaczona ciemnością, brutalnie pozbawiona innych barw, osaczona strachem absolutnym. Oczy dziesięcioletniej Mony zgasły w jednej chwili, tak bardzo niespodziewanie, panicznie zdumiewając bliskich, przemycając troskę, przerażając wizją całkowitej utraty wzroku. Paraliżująca myśl staje się prologiem do niezwykle wartościowych muzealnych spotkań – zamiast regularnych rozmów z psychologiem, dziadek dziewczynki decyduje się nasycić jej duszę tym, co w dziełach sztuki ważne i najbardziej wzruszające. Każda lekcja to nieprzypadkowe płótno, rzeźba, tudzież instalacja – każda z tych kreacji staje się przeżyciem wyjątkowym, nieśpiesznym, detalicznym. Każda okazuje się mocno drobiazgową i jednocześnie refleksyjną podróżą do rzeczywistości twórcy, nieoczywistą miarą artystycznej wrażliwości, pomaga także afirmować piękno, zachęca do ścierania się z lękami dnia, pozwala dojrzeć różne barwy czerni, urzeka wiedzą dziadka i dziewczęcą dojrzałością, staje się niezwykłym doświadczeniem. To powieść finezyjnie napisana, wielka, dobitna i ekscytująca, może nawet zjawiskowa.

Fascynująca proza. Unikalna, nieprzeciętna, wybitna, jednocześnie uniwersalna w sekwencji utrwalonych wzruszeń. Thomas Schlesser z niebywałą czułością dotyka paraliżującej wizji, jaką stanowi możliwa utrata wzroku dziesięcioletniej dziewczynki. To, co rodziców napawa przerażeniem absolutnym, w perspektywie dziadka okazuje się zadaniem życia – to właśnie on, za pomocą wyselekcjonowanych dzieł i wymownie snutych muzealnych rozmów, uwodzi czytelnika pięknem, epatuje wiedzą oraz refleksyjną głębią, pozwala spojrzeć na dojrzałość dziecięcej wrażliwości. Oczy Mony to nie tylko afirmacja sztuki, to przede wszystkim zachęta do dbania o najważniejsze więzi, do akceptacji siebie, do nieoczywistego ubarwienia czerni.

_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Literackim

„ONE” – AGNIESZKA PESZEK | Intryga gnuśniejąca w odmętach kobiecej przebiegłości

„ONE” – AGNIESZKA PESZEK | Intryga gnuśniejąca w odmętach kobiecej przebiegłości

Genialny thriller psychologiczny! Historia nasycona przenikliwym kłamstwem, fascynująca i nieodkładalna, przesiąknięta podstępnością. Agnieszka Peszek intencjonalnie zakrada się w otulone ciemnością szczeliny kobiecej perfidności, zmyślnie wdziera się w pragnienie zemsty, przywołuje zazdrość i toksyczną przeszłość – to właśnie w tak grząskich, zagadkowych, z pewnością niejednoznacznych motywach, każe brodzić w poszukiwaniu najmroczniejszych odpowiedzi. Napięcie rośnie nieprzerwanie, demonicznie przeszywając ludzką wyobraźnię, napawając niepokojem, utrwalając misterny wydźwięk tej powieści.

Wystarczy kilka nasączonych niejasnością stron, aby wyczuć aromat niepokojącej tajemnicy. Dwie owiane zamierzonym mrokiem twarze i enigmatyczna przeszłość, która okazuje się trzonem nieoczywistej intrygi. Czytelnik uważnie wdziera się w przecinającą się codzienność obu kobiet, czujnie przygląda się obranym gestom pozornie przyjacielskiej znajomości, doskonale jednak wie, że ta zwyczajność to jedynie fragment perfidnie wymierzonej gry. Tu nie ma miejsca na przypadkowość zdarzeń, nie ma też przestrzeni na szczerość ludzkich intencji, każda scena to akt wyrafinowanej kobiecej przebiegłości – zacieśniającej się z każdą zagadkową stroną, niebezpiecznej i nieobliczalnej, przede wszystkim jednak obarczonej ciężarem doświadczonych krzywd. W pierwszoosobowej narracji obu bohaterek nieprzerwanie wyczuwa się ból przywoływanych we wspomnieniach traum – kadr po kadrze, utrwalając fotografię zrodzonej w umyśle nienawiści oraz panoszącej się w niezdrowych myślach zemsty. Autorka oszczędnie wydziela informacje dla odbiorcy, ewidentnie chce, aby ten samodzielnie zaangażował się w domysły, aby za pomocą wyobraźni budował coraz bardziej szalone scenariusze. Toksyczne relacje, zazdrość, dzieciństwo w cieniu uzależnień, przemoc, gorycz przeszywającej samotności, zawiesista atmosfera, niepewność zdarzeń – to wszystko składa się na powieść wręcz fenomenalną, świetnie rozpisaną, przenikliwą i zaskakującą. Tu każdy czai się z własnymi sekretami, nie tylko te najbardziej podejrzane twarze.

Intryga gnuśniejąca w odmętach kobiecej przebiegłości, zagnieżdżona w otchłani przenikliwych kłamstw, w gorzkim smaku ludzkiego zagubienia, w destrukcyjnej samotności, w niszczycielskim pragnieniu chłodnej zemsty i przygniatającym poczuciu usilnej zazdrości, w czeluściach toksycznie zobrazowanej tu przeszłości, fabularnie domagająca się prawdy. W powietrzu wyczuwa się fetor doskwierającej tajemnicy, to powieść gęsta od niedopowiedzeń, enigmatyczna i niejednoznaczna. Agnieszka Peszek osacza czytelnika misterną, niepokojącą i z pewnością wyrafinowaną grą psychologiczną, zdumiewa genialnymi kreacjami, świadomie ogranicza zaufanie, tworzy tym samym thriller nieprzeciętny, mroczny, zawiesisty i nieprzewidywalny.

_____ 
Współpraca reklamowa z Agnieszką Peszek

„PRĘDZEJ PIEKŁO ZAMARZNIE” – LUDKA SKRZYDLEWSKA | Niezwykle nastrojowa, zadziorna, euforyczna i rozczulająca!

„PRĘDZEJ PIEKŁO ZAMARZNIE” – LUDKA SKRZYDLEWSKA | Niezwykle nastrojowa, zadziorna, euforyczna i rozczulająca!

Historia pięknie otulona białym puchem! Za oknem powiew siarczystego mrozu i zjawiskowo ośnieżone górskie stoki, w sercach bohaterów natomiast namiętność wymieszana z upojną nienawiścią. Ludka Skrzydlewska buduje to uczucie nie tylko w nurcie motywu ‘Rivals to Friends to Lovers’, ale także w rytmie nasączonej niewypowiedzianym na głos pożądaniem drugiej szansy. Prędzej piekło zamarznie to przecudowna i bardzo klimatyczna powieść – momentami zabawna, w innych scenach przejmująca.

Niełatwo opuścić bajecznie ośnieżone Silver Springs! Zimowa aura i mocno wyczuwalny klimat małego górskiego miasteczka – to właśnie tak urocza i z pewnością malownicza sceneria staje się tłem dla burzliwej konfrontacji zaprzyjaźnionych za dzieciństwa serc. Ona z wyraźnie zaakcentowaną tu miłością dba o przytulność kameralnego pensjonatu, on sprowadza czarne chmury, usilnie próbując zamienić rodzinną miejscowość w nowoczesny kurort dla narciarzy. Raptownie urwana nastoletnia przyjaźń, boleśnie wgryzająca się tęsknota, niedawno pożegnany tata, enigmatyczna relacja Sainta z matką i wreszcie bezduszny charakter ojcowskich interesów – tak niełatwe, wręcz poruszające wątki splecione zostają z portretem zmysłowej, aczkolwiek domagającej się czasu namiętności. Dla czytelnika to iście komediowa relacja w motywach ‘hate to love’ oraz ‘second chance romance’ – przyjemna, rozbrajająca, intymna i niepowtarzalna! Tu nie ma przestrzeni na głuche przestoje fabularne, każda strona niesie ogrom uczuciowych doznań, niejedna staje się plot twistem, każda zdaje się być kadrem genialnej i jak się okazuje, także refleksyjnej historii miłosnej.

Niezwykle nastrojowa, zadziorna, euforyczna i rozczulająca! Tu fabularnie zdarzyć się może dużo, a dzieje się jeszcze więcej! Iskrząca upojną nienawiścią aura motywu ‘Rivals to Friends to Lovers’, wyczuwalny slow burn, zniewalający wydźwięk portretu drugiej szansy, przyprószony śniegiem klimat małego górskiego miasteczka i niespodziewane zwroty akcji, ale też doskwierający smak tęsknoty, przeszywający duszę strach przed stratą ukochanej, próba zawłaszczenia kameralnej atmosfery i toksyczne relacje z rodzicami – to wszystko składa się na romans pełen doznaniowego szaleństwa, refleksyjny i ekscytujący, jednocześnie okraszony pikanterią oraz błyskotliwie wplecionym tu humorem.

🠞🠞🠞 Zajrzyj na EDITIO.PL po więcej cudownych powieści! 

_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Editio Red

„MROCZNY TANIEC” – ADA TULIŃSKA | Magnetyczny romans z pobudzającą zmysły burleską w tle

„MROCZNY TANIEC” – ADA TULIŃSKA | Magnetyczny romans z pobudzającą zmysły burleską w tle

Hipnotyzująca, zmysłowa i nieoczywista! Historia nasączona tajemnicą, przeszyta ciemnością, fascynująca i wielowątkowa! Ada Tulińska ponownie zakrada się w nieznane szczeliny grzesznych pragnień, za pomocą uniesień scenicznych upaja rozbudzoną wyobraźnię, nie szczędzi przy tym swoich bohaterów, nie zapomina o bolesnych stronach codzienności, przywołuje pustkę i tęsknotę, ociera się także o niebezpieczną przeszłość. Mroczny taniec to dark romance nasycony pożądaniem – w niektórych wątkach zbyt esencjonalny, a jednak mocno przyciągający wzrok.

To miłość do teatralnego tańca staje się zalążkiem tej porywającej opowieści. Ona pragnie występów przed prawdziwą publicznością na Broadwayu, on świadomie zniewala jej zmysły upajającą propozycją pracy w ekskluzywnym klubie burleski. Już pierwszy wieczór oszałamia myśli zatroskanej swoją nieciekawą sytuacją bohaterki. Aura przesiąknięta nocnym pożądaniem, w powietrzu dźwięki kuszącego swinga, zjawiskowe stroje, wstydliwa wpadka i wreszcie mężczyzna mętnie czający się za kulisami. Enigmatyczna kreacja Shaha niewątpliwie intryguje, ośmiela zagłuszone nijakością życia żądze, staje się pułapką, której niełatwo się oprzeć. Sceny bliskości zdają się być mniej mroczne i mniej prowokujące, niż podpowiada to okładka oraz enigmatyczny zarys historii, ale z pewnością nie brakuje im soczystej namiętności. Relacja nieznajomych dynamicznie przybiera na intensywności, obsesyjnie otula ich codzienność, równomiernie wciąż ucieka w kierunku wielu innych wątków, przypomina smutną przeszłość i tęsknotę, każe mierzyć się z trudnymi rozstaniami, przywołuje smak niebezpieczeństwa, podszywa zmysły strachem, nie pozwala się zatrzymać jednej myśli, nieprzerwanie meandruje wokół różnych zdarzeń. Może wszystko dzieje się zbyt szybko, może zbyt nachalnie, odbiorca chciałby eksplorować tę opowieść bardziej detalicznie, chciałby też zagłębić się w emocjach i rozmowach bohaterów, poczuć autentyczny klimat sceny i burleski, dostrzec pasję. Mimo pewnego chaosu, ta podróż angażuje absolutnie, nie pozwala się odłożyć, zaraża zmysłowością, niełatwo opuszcza usidłaną duszę.

Magnetyczny romans z pobudzającą zmysły burleską w tle. Pożądanie obsesyjnie wkrada się do wrażliwości bohaterów, obnaża spontaniczny charakter ich soczystej intymności, spowija myśli zamierzoną tajemnicą. I chociaż wyczuwa się tu delikatny niedosyt w rozwinięciu ważnych wątków, a sceny bliskości zdają się być mniej brudne i mniej zadziorne, wrażeniowo może nawet zbyt zachowawcze jak na rasowy dark romance, to i tak Mroczny taniec efektownie upaja wyobraźnię, uwodzi naruszoną tu sceniczną pasją, utrwala traumatyczną przeszłość, doskwiera obrazem kobiecj tęsknoty, przywołuje strach i niebezpieczeństwo, kusi i hipnotyzuje, zachęcając jednocześnie do zachowania fabularnej czujności.

_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Papierowe Serca

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger