„OPOWIEŚĆ SIÓSTR” – DONATELLA DI PIETRANTONIO | Bezsprzecznie piękna i wrażliwa w obnażanych słowach!

„OPOWIEŚĆ SIÓSTR” – DONATELLA DI PIETRANTONIO | Bezsprzecznie piękna i wrażliwa w obnażanych słowach!

Człowiek nieustannie nawiązuje do własnych wspomnień. Regularnie przywołuje emocje, lustruje łamliwe gesty i sonduje zasłyszane ukradkiem słowa, doświadcza tym samym życia, sukcesywnie pracując na swoją definicję. Każdy samodzielnie buduje własną tożsamość. Arminuta również. Wówczas nastolatka zagubiona w szeleście głuchej bezradności, teraz już mężatka przeżarta goryczą kobiecych wątpliwości. Donatella Di Pietrantonio zaprasza na niecodzienne spotkanie po latach – ponownie wkrada się bowiem do intymności tej samej bohaterki, aby w przykładzie jej codzienności, doszukać się wielu życiowych prawd.

Ta fizycznie skromna powieść to niezwykle świadoma kontynuacja – czytana bez uprzedniej konfrontacji z niewyobrażalnie dobitną Porzuconą córką, może znamiennie tracić na wrażeniowej jakości. Bo przecież fabularnie nie ma tu uderzających epizodów, nie ma też gorączkowych zwrotów akcji. Tu wszystko scenicznie wydaje się wręcz wyciszone, subtelne, niedopowiedziane. I odczuwalnie nieśpieszne, jakby celowo przygotowane pod fragmentaryczną refleksję. Fundamentem bieżących zdarzeń okazuje się zaniedbane dzieciństwo – pozbawione potrzebnej bliskości i rodzicielskiego wsparcia, smutne, skrzywione i nadzwyczaj wstrząsające. Przedstawiona dzisiejszość to niewątpliwie żniwo traumatycznej przeszłości – spisana tą samą wnikliwą perspektywą, mimo upływu lat, tak samo dojrzałą, konstruktywną, odpowiedzialną. Tu również czytelnik ściera się z dosadnymi myślami Arminuty – kobiety obecnie już dorosłej, zauważalnie powściągliwej, doświadczonej tęsknotami i wymownie akcentowanym tu zgrzytem w portrecie kruchego małżeństwa, niespodziewanie zatrwożonej także brudem w życiu własnej siostry. Adriana to egzystencjalny żywioł – wychowana w tej samej nieczułości i w tej samej rodzinnej biedzie, ugruntowana zatem na tej samej traumie, a jednak zupełnie inna, osobliwa, znacznie bardziej tajemnicza. Ich relacja po nieprzejrzystym czasie rozłąki, staje się dla odbiorcy najbardziej plastycznym materiałem.

Mała wielka książka. Krótka w zarysie utrwalonych fizykalnie stron, esencjonalna w doborze przenikliwej treści. Historia przygnieciona umyślnie pokłosiem bolesnej przeszłości, zanurzona intencjonalnie w dwóch siostrzanych samotnościach – bezsprzecznie piękna i wrażliwa w obnażanych słowach, jednocześnie poruszająca, sugestywna i niejednoznaczna. Donatella Di Pietrantonio ponownie narusza intymność Arminuty – kobiety naznaczonej uszkodzonym dzieciństwem, obecnie przytłoczonej wątpliwościami smukłego małżeństwa oraz niespodziewanym spotkaniem z siostrą, tak brutalnie przywołującym druzgocące wspomnienia.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mando

„PANDORA” – SUSAN STOKES-CHAPMAN | Niezwykle inspirująca eksploracja mitu o tajemniczej Pandorze!

„PANDORA” – SUSAN STOKES-CHAPMAN | Niezwykle inspirująca eksploracja mitu o tajemniczej Pandorze!

Powstała z mściwego rozkazu Zeusa. Ulepiona z gliny i wody przez samego Hefajstosa, odziana w efektowne szaty, nacechowana urodą piękną, wręcz olśniewającą, wreszcie uposażona w szczelnie zamkniętą puszkę, zawierającą różnorodne nieszczęścia świata. Ten mit doczekał się alternatywnych wersji, ale ta najbardziej znana głosi, że słynna Pandora została zesłana na ludzi celowo jako kara za fałszywą ofiarę Prometeusza. Susan Stokes-Chapman w swej niecodziennej propozycji inspiruje się właśnie grecką mitologią – tym samym sprawia, że pozornie harmonijna powieść, okazuje się przygodą wyjątkową, intrygującą i nadzwyczaj zagadkową.

Już historyczna sceneria robi nastrojowe wrażenie. Autorka narusza bowiem fantazją sam schyłek osiemnastego wieku i to właśnie w jego londyńskiej panoramie, przekracza fabularny próg tej opowieści. Czytelnik zdaje się być zafascynowany panującą tu atmosferą – wkracza przecież do dawnego sklepu z antykami, podgląda jego zaniedbaną przestrzeń, przeraża się zgryźliwością pozbawionego skrupułów właściciela. I poznaje jego bratanicę, czarującą kobietę, która wyraźnie pragnie spełnić swoje małe wielkie marzenie – chce zostać renomowaną jubilerką. To jej rozbrajająca osobowość sprawia, że historia tak promiennie rozchodzi się po wyobraźni. Dora chowa w zanadrzu swoje wspomnienia, tuszuje także swoją ciekawość, ale ta jej dociekliwa natura niepostrzeżenie wymyka się pewnego dnia do piwnicy, gdzie nastroszony gburowatą chciwością wuj, ewidentnie skrywa przed nią sekret. To udekorowana scenami mitu o Pandorze waza, staje się tu najważniejszym atrybutem – to ona wydaje westchnienia oraz panoszące się w uszach dźwięki, to ona staje się kluczem do dawnej rodzinnej tajemnicy. Tak rozpoczyna się spektakl pełen alarmujących słów, tak budzi się nadzieja na przywrócenie miejscu dawnej świetności, tak też formuje się zajmująca kobieca niezależność – ekscytująca i pełna epizodycznej odwagi. Odbiorca z przyjemnością obserwuje, jak znamiennie kształtuje się postawa młodej bohaterki – nieustannie podziwia jej upór i buńczuczność w drodze do sukcesywnie akcentowanych pragnień.

Niezwykle inspirująca eksploracja mitu o tajemniczej Pandorze – retelling w każdej stronie piękny, enigmatyczny i fascynujący, nasączony umyślnie chaosem niepokojących gestów. Susan Stokes-Chapman buduje niepewność sumiennie i nader wrażeniowo, ewidentnie chce wyczulić czytelnika na zadziorność ludzkiego losu i czyhające w nim przeznaczenie – nierzadko wymagające pasjonującej wręcz dociekliwości. Tak trudno uwierzyć, że jest to debiut literacki – nasycony powściągliwą miłością i zdumiewającą kobiecą charyzmą, w odczuciu niesamowicie klimatyczny.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mova

„FRAGILE HEART” – MONA KASTEN | Angażujący portret dwóch stęsknionych samotności!

„FRAGILE HEART” – MONA KASTEN | Angażujący portret dwóch stęsknionych samotności!

Tęsknota zawsze boleśnie doskwiera. Chronicznie wdziera się w przestrzeń złamanego serca i przywołując sensorycznie kolejne piękne chwile, zdaje się potęgować rozpacz duszy. Nie pozwala o sobie zapomnieć, bezustannie okazując się smutnym atrybutem człowieka. I Fragile Heart świetnie obrazuje ten dojmujący stan – zagnieżdżony w uczuciu ledwie muśniętym, a jednak uczuciowo fundamentalnym. Mona Kasten ponownie wdziera się do przeżyć dwóch struchlałych kreacji, aby w ich poruszającej intymności, znaleźć drogę do wzajemnej definicji.

Czytelnik przekracza fabularny próg z dużą świadomością – ponownie zostaje poinformowany o treściach, które mogą wywołać w odbiorcy zachowania niepożądane. Depresja i uzależnienie, także niekontrolowane ataki paniki – te motywy zaakcentowane są najbardziej. Samo przedstawienie zaczyna się zatem znacznie wcześniej – w otchłani ekscytującego Lonely Heart, które nie tylko przygniata ciężarem trudnych emocji, ale też pozostawia po sobie bolesną pustkę. Nieuchronnie staje się zalążkiem powieści wzruszającej i nieoczywistej. Od ostatnich wydarzeń mija kilka miesięcy – do świata bohaterów wkrada się zatem nieznośny dystans, non stop domagając się zależnych słów, rozmowy i czułości. Autorka zachowuje tu naprzemienną narrację pierwszoosobową – w odczuciu niesamowicie przenikliwą i ogłuszającą, jakby żywcem wyjętą z płaszczyzny ludzkiej wrażliwości, ukorzenioną wyraźnie w gąszczu cichej bezsilności. Adam niewątpliwie prowadzi jedną z najtrudniejszych batalii swojego życia, czuje się egzystencjalnie wyniszczony, ewidentnie chce samodzielnie zetrzeć się z koszmarnymi demonami. Grzęźnie tym samym w rutynie jednobarwnej codzienności, intencjonalnie unikając zgiełku medialnej przeszłości. Rosie zdaje się być zadręczona tęsknotą, nieustannie wraca do mocno esencjonalnych wspomnień, zauważalnie potrzebuje bliskości. Wszystko zmienia się, gdy ponownie nawiązują kontakt – nadzieja nieśmiało puka do drzwi, identyfikując potrzeby, pragnienia, intencje. W tej relacji nieprzerwanie wyczuwa się pożądanie – fizykalnie odległe, a jednak szczere, prawdziwe, obezwładniające.

Angażujący portret dwóch stęsknionych samotności – historia zanurzona w chaosie rozdzierających doświadczeń przeszłości, niezwykle poruszająca i emocjonalnie mocno dramatyczna. Ale też pełna wyczekiwanej namiętności – piękna, rozczulająca i esencjonalna, subtelnie przenikająca wnętrze pobudzonej wyobraźni. Mona Kasten inicjuje tematy niełatwe, sugestywnie narusza kadry ludzkiej wrażliwości, niepodważalnie chce skłonić do refleksyjnych gestów. Fragile Heart to powieść w każdym fragmencie wyjątkowa – zachwycająca z zewnątrz, uzależniająca w słowach.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Jaguar

„PODĄŻAJ ZA MOTYLEM” – MARTTA KAUKONEN | Tu kłamstwo staje się wyrafinowanym bohaterem!

„PODĄŻAJ ZA MOTYLEM” – MARTTA KAUKONEN | Tu kłamstwo staje się wyrafinowanym bohaterem!

Kłamstwo perfidnie zaburza rzeczywistość. Zmyślnie deformuje ludzkie myśli, aby w chaosie inicjowanych wyobrażeń, wprowadzić wygodny dla siebie ład. I chociaż mówi się, że ma często krótkie nogi, egzystencjalnie nie zawsze wychodzi na jaw. Martta Kaukonen uderza właśnie w motyw świadomej mistyfikacji – za pomocą nieoczywistej kreacji, regularnie podsuwa bowiem fałszywe informacje. Tym samym sprawia, że powieść Podążaj za motylem, okazuje się w intrydze nadzwyczaj zuchwała, niepokojąca i wyrachowana. Tu zdarzyć się bowiem może naprawdę wszystko...

Klasyfikacja gatunkowa zdaje się być nader oczywista – to bezspornie thriller psychologiczny, którego fabuła przemieszcza się nieśpiesznie w myślach zaangażowanych bohaterów. Dokładnie czterech postaci, które relacjonują wydarzenia naprzemiennie za pomocą mocno absorbującej narracji pierwszoosobowej. I chociaż początkowo czytelnik skupia się mimowolnie na portretach kobiecych – w ich osobliwych rozważaniach wyraźnie wyczuwa się fetor tajemnicy, to jednak z biegiem zdarzeń, zaczyna przyglądać się także obu mężczyznom. Bo przecież nie ma tu przypadkowych epizodów, nie ma przypadkowych słów, nie ma też przypadkowych osób. Tu każdy okazuje się fragmentem zatrważającej zagadki. Najwięcej emocji niepodważalnie wzbudza Ira – młoda seryjna morderczyni, rozpoczynająca grę pełną niedopowiedzianych gestów. To właśnie jej sesje z popularną psychoterapeutką, stają się zalążkiem niebezpieczeństwa, okazują się także kluczem do zaułków mrocznej przeszłości – do dzieciństwa, w którym czają się najbardziej traumatyczne odpowiedzi. To zapewne jedna z bardziej podstępnych osobowości, z pewnością knuje i świetnie mydli oczy – nawet sama przyznaje, że zwyczajnie lubi kłamać. W tej przestrzeni nie ma zatem miejsca na pełne zaufanie – nawet pozornie rzetelna myśl może okazać się brutalnym blefem. I chociaż w pewnym momencie, można wysnuć prawidłowe przypuszczenia, nie ma wątpliwości, że to mocno frapujące przedstawienie, przemyślane zostało sprytnie i bardzo detalicznie.

Tu kłamstwo staje się wyrafinowanym bohaterem – z pewnością perfidnym i nieobliczalnym. Fińska autorka oddaje bowiem gest fabularnej manipulacji – głosem przebiegłych charakterów wielokrotnie wprowadza w błąd i tym samym intencjonalnie zaburza zaufanie czytelnika. Robi to nieszablonowo i bardzo metodycznie, ewidentnie chce wzbudzić czujność i wprowadzić świadomy zamęt. Podążaj za motylem to niezaprzeczalnie świetny thriller psychologiczny – zawiesisty i przeszyty wieloma domysłami, osadzony rozważnie na fundamencie ludzkich słabości. Historia intrygująca i niejednoznaczna, napisana z przenikliwą premedytacją.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarna Owca

„ŚWIATŁO W OKNIE” – MARION KUMMEROW | Rozdzierająca próba ratowania własnego życia.

„ŚWIATŁO W OKNIE” – MARION KUMMEROW | Rozdzierająca próba ratowania własnego życia.

Wojna wymusza nieczyste zagrania. Każe patrzeć na zło, każe patrzeć na śmierć. Gdy życie człowieka znajduje się w stanie zagrożenia, ten gotowy jest przebić morale egzystencjalnej zaradności, aby dać sobie szansę na bezpieczeństwo. I walczy o swoją przyszłość tak, jak podpowiada mu brutalna rzeczywistość. Bohaterka niezwykle poruszającego Światła w oknie stoi właśnie na gruzach zgubionej doczesności – w porywie rychłego impulsu przybiera twarz zmarłej córki nazistowskiego oficera i w jej nieokiełznanej tożsamości, szuka światełka w mrocznym tunelu. Marion Kummerow nie ułatwia jej jednak zadania...

Tu nie ma przestrzeni na czułostkowość dnia – każdy, nawet najbardziej ulotny epizod, zdaje się być nasycony trudem wojennej rzeczywistości, każdy przynosi wymowną boleść i każdy przeszywa duszącą niepewnością. Już scena inauguracja fabularna napawa wyraźnym przerażeniem – w oczach odbiorcy okazuje się przełomem, który ma determinować dalszy bieg wydarzeń fabularnych. Staje się zatem znamienną prognozą dla smutnych i zatrważających dylematów, jakie nieustannie napełniają myśli młodej bohaterki. Bo przecież Margarete Rosenbaum jest Żydówką, która w akcie zrozumiałej desperacji, zaczyna podszywać się pod zmarłą córkę niemieckiego oficera. I niespodziewanie trafia w ręce jej żyjącego brata, oficera SS – mężczyzny z pewnością charakternego i nieobliczalnego, także mocno tajemniczego, szczególnie w treści niecodziennej propozycji. Kobieta doskonale wie, że to jedyny fragment nadziei – musi zaufać spojrzeniu, które uważa za wrogie i niebezpieczne, to właśnie przybrana tożsamość oraz wspólny wyjazd do pozornie spokojnego Paryża, mają przynieść namiastkę wolnej przyszłości. Czytelnik wgryza się w ich nową codzienność z dużym zaangażowaniem, przygląda się też ich wzajemnej relacji, wciąż jednak uważnie rozgląda się na boki i próbuje zdefiniować ewentualne zagrożenia. Te bowiem zdają się być bezlitosnym towarzyszem każdego ruchu, przedzierając duszę poczuciem obsesyjnego wręcz niepokoju. Narzucają też walkę z nagłymi porywami serca – początkowo mglistymi i jakby nienazwanymi, a jednak z czasem coraz bardziej nachalnymi i nieodwracalnymi.

Rozdzierająca próba ratowania własnego życia. Historia niesamowicie wstrząsająca, smutna i nieoczywista, scenicznie osadzona w gruzach wojennej codzienności. Tu nadzieja zdaje się umierać ostatnia, utrwalając bezradność jednostki w obliczu głuchej bezwzględności. Światło w oknie to niewątpliwie powieść nasączona goryczą i obezwładniającym smutkiem, ale także siłą ludzkich emocji – tak sugestywnych i niespodziewanych. Marion Kummerow przedstawia tym samym fabularny portret zakazanej czułości – kruchej i niedopowiedzianej, a jednak pięknej, prawdziwej, niepowtarzalnej. I nieoczekiwanie zostawia czytelnika w stanie rażącego wręcz odrętwienia...
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Feeria

„JUŻ W PORZĄDKU, MELA” – MARTYNA PUSTELNIK | Komedia spisana z rozkoszną premedytacją!

„JUŻ W PORZĄDKU, MELA” – MARTYNA PUSTELNIK | Komedia spisana z rozkoszną premedytacją!

Jedni działają spontanicznie, inni sumiennie organizują wygląd własnej codzienności. Każdy człowiek działa w swoim rytmie, ale nawet najbardziej skrupulatna osobowość, czasami musi zmierzyć się z konwulsyjnym charakterem życiowych zdarzeń. I właśnie taką kreację buduje Martyna Pustelnik w swojej powieści Już w porządku, Mela. Na łamach tak rozkosznej komedii zdarzyć się może dosłownie wszystko, a fabularnie dzieje się jeszcze więcej. Bo przecież ten scenariusz to spektakl pełen szalonych paradoksów.

Nawet odbiorca, który jeszcze nie miał przyjemności poznać roztrzepanej Flory – bohaterki debiutanckiej powieści autorki, poczuje się znakomicie w towarzystwie starszej i z pewnością bardziej metodycznej siostry. Tej pozornie uporządkowanej, a jednak sukcesywnie wpadającej w lejce optycznej konsternacji. Bo chociaż Mela to kobieta niezwykle skrupulatna i zauważalnie pedantyczna, zorganizowana ewidentnie w każdej płaszczyźnie harmonijnej doczesności, do tego w rodzinie uznawana za sztywną i życiowo arcynudną, to jednak swoją fantazją, znacząco wykracza poza granice scenicznej wyobraźni. To właśnie w jej nieokiełznanych myślach, nieoczekiwanie eskaluje armegedon komediowych doznań, to w jej zniewalająco absurdalnych wizjach, czai się potencjał na mimowolny uśmiech czytelnika. W przebiegu fabularnym natomiast, szczególnie w przeszywającej duszę samotności, doszukać się można wizualnie inspirujących treści – szczególnie o tym, że czasami warto zaufać instynktom, a tym bardziej warto dać się ponieść uczuciom, nawet jeśli metryka zdaje się twierdzić inaczej. I fajnie mieć przy sobie bliskich, którzy w minucie egzystencjalnej zapadłości, poruszą spectrum wszystkich żywiołów, aby pomóc zdefiniować najważniejsze. Tu rodzina ma znaczenie fundamentalne i jak podpowiadają dwie pierwsze powieści, autorka zapewne potrząśnie życiem także pozostałej części tegoż niemożliwego rodzeństwa.

Komedia spisana z rozkoszną premedytacją! Błyskotliwa, czarująca i bardzo ekspresyjna – nieoczywista w humorze doznań fabularnych, jednocześnie komfortowa w ofensywie złaknionego serca. Tu śmiech staje się niespodziewanie mocno euforycznym przyjacielem! Dawno nie bawiłam się tak wyśmienicie i tak rozbrajająco! Już w porządku, Mela to historia zanurzona umyślnie w chaosie impulsywnych wyobrażeń, nasączona śmiało pozorami życiowego ładu, a jednak zjawiskowo utrwalająca niekontrolowany charakter ludzkiej codzienności. Powieść Martyny Pustelnik to gwarancja fenomenalnej zabawy!
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czwarta Strona

„PERFUMERIA NA ROZSTAJU DRÓG” – MAGDALENA WITKIEWICZ | Tu zapach tworzy pamiętnik ludzkiego życia!

„PERFUMERIA NA ROZSTAJU DRÓG” – MAGDALENA WITKIEWICZ | Tu zapach tworzy pamiętnik ludzkiego życia!

Rzeczywistość mieni się różnymi zapachami. Gdy w złaknionych nozdrzach niespodziewanie gości aromat pieczonego ciasta lub świeżo zaparzonej kawy, człowiek mimowolnie delektuje się przyjemnością, nierzadko przywołuje nawet obrazy beztroskiego dzieciństwa. I nie powtarzając tej myśli głośno, nieświadomie docenia zmysł często niedoceniany – zmysł zatrzymujący najważniejsze wspomnienia. Perfumeria na rozstaju dróg to historia utrwalająca właśnie ten wrażeniowy kanon – piękna i niesamowicie refleksyjna, z pewnością też wyjątkowa.

Dla zanurzonej w tęsknocie bohaterki zapach staje się atrybutem jej wyczuwalnie zmysłowej codzienności, towarzyszy nieustannie w nowych wyzwaniach, zamyka też znamienne chwile przeszłości, szczególnie te rzutujące na inscenizacyjną teraźniejszość. Bo przecież Laura pojawia się w Małej Przytulnej dosłownie znikąd, sukcesywnie eksponując fragmenty poruszających wspomnień, tak zmyślnie i szczelnie zamkniętych w eterycznych flakonikach. I nie jest w tym rozczulającym portrecie sama – towarzyszy jej rezolutny owoc uczucia nieprzeciętnego, z pewnością namiętnego i sensualnego. Gabrysia cudownie uzupełnia smak tej pięknej opowieści – okazuje się dziewczynką nie tylko błyskotliwą i zaskakująco towarzyską, ale też pomocną i dostrzegającą to, co dla dorosłych zdaje się być niedostrzegalne, pełną naturalnej empatii i tak szalenie ciekawą ludzkich doznań! To właśnie jej plastyczna dociekliwość niejednokrotnie determinuje kształt poszczególnych epizodów. Czytelnik bezsprzecznie podziwia jej otwartość, z rozrzewnieniem przekracza też próg samego miasteczka, zachwyca się spectrum uroczej sąsiedzkiej życzliwości, stara się uchwycić jak najwięcej gestów i aromatycznych znaczeń, aby w ich mocno sensorycznym szczepie, identyfikować emocje, przeżycia, wzruszenia oraz małe liryczności. I krocząc u boku ujmującej kobiecej kreacji, odkrywać nuty najważniejszych perfum świata – fiolki jedynej i niepowtarzalnej, pachnącej miłością i zaufaniem.

Tu zapach tworzy pamiętnik ludzkiego życia – staje się fundamentem i nośnikiem najpiękniejszych uczuć, kolekcjonuje wspomnienia i buduje definicję kobiecości, okazuje się także sercem potrzebnej namiętności. Perfumeria na rozstaju dróg to historia napisana z odczuwalnie filigranową czułością – niesamowicie sensoryczna, esencjonalna i urzekająca, zanurzona głęboko w odmęcie scenicznej wrażliwości. Magdalena Witkiewicz pobudza wyobraźnię do uruchomienia zmysłów, szczególnie tych najbardziej eterycznych – prowadzi zatem odbiorcę po nasączonych tęsknotą aromatach codzienności, pozwalając dostrzec nie tylko ciepło i serdeczność, ale też ekstrakt miłości, tak wymownie podkreślającej odurzający charakter opowieści.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Flow

„MAŁE PRZYJEMNOŚCI” – CLARE CHAMBERS | Utkana nieśpiesznie z tajemnic fabularnej przeszłości!

„MAŁE PRZYJEMNOŚCI” – CLARE CHAMBERS | Utkana nieśpiesznie z tajemnic fabularnej przeszłości!

To pozornie nic trudnego, a jednak dla wielu okazuje się nieosiągalne. Bo jak cieszyć się z ulotnych chwil, jeśli myśli otwarcie zmierzają w stronę trosk, problemów i zmartwień. To duże wyzwanie, ale też szansa na zachowanie uśmiechu w przytłoczonej nijakością egzystencji. I właśnie taką bohaterkę przedstawia Clare Chambers w niesamowicie życiowej powieści Małe przyjemności. I czyni to z niebywałą delikatnością, pozwalając odbiorcy nie tylko rozkoszować się smakiem niecodziennej historii, ale też szukać gestów zbawiennej niekiedy refleksji.

Fabularnie opowieść ta rozchodzi się nieśpiesznie, sukcesywnie grzejąc miejsce w nowych fragmentach wyobraźni. Czytelnik łapie się przy niej na pewnej zachłanności, ewidentnie chce uchwycić wartości, jakie skrywają się w poszczególnych epizodach. Bo przecież nie jest to zwyczajne przedstawienie, to scenariusz nader osobliwy, pełen ważnych spostrzeżeń oraz wyrobionych życiowo niuansów. A wszystko w scenerii Londynu późnych lat pięćdziesiątych, na przedmieściach nasączonych potrzebą sąsiedzkiej lustracji, często wręcz nachalności wymuszonej zwykłą ludzką ciekawością. To właśnie tam mieszka niespełna czterdziestoletnia Jean Swinney – dziennikarka lokalnej gazety i jednocześnie kobieta zanurzona głęboko w przestworzach własnych rozczarowań. Także w codziennej monotonii oraz coraz boleśniej akcentowanej samotności. I wreszcie w konieczności opieki nad schorowaną matką – tak brutalnie ograbiającą z potrzebnej niezależności. Rzeczywistość zmienia się wraz z otrzymanym przed redakcję listem, wraz z trudnym do okiełznania wyznaniem, które w obliczu odpowiednich dowodów, może okazać się odkryciem medycznie wręcz zjawiskowym. Tak rozpoczyna się spektakl przesycony niepewnością, tak otwiera się wachlarz niespodziewanej kobiecej przyjaźni, wreszcie tak wizualizuje się kształt najpiękniejszego z uczuć. Idąc śladem ciekawości głównej bohaterki, autorka wkrada się do serc kilku swoistych kreacji, przemierza ich strapienia i pozwala samodzielnie definiować najważniejsze, stara się także pamiętać o pragnieniach, które duszone latami, domagają się zrozumienia. W otchłani finalnych scen, gwarantuje natomiast przeżycie wstrząsające i nieobliczalne, z pewnością niełatwe do zaakceptowania.  

Absolutnie piękna, angażująca i nieoczywista, utkana nieśpiesznie z tajemnic fabularnej przeszłości. Clare Chambers subtelnie zakorzenia się w ludzkiej wrażliwości, próbuje dostrzec niedostrzegalne, z zauważalną czułością afirmuje ulotne fragmenty anemicznej codzienności. Nastrojowo wgryza się także w przestrzeń londyńskiego przedmieścia lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, przedziera się przez nieznany temat dzieworództwa oraz różne twarze macierzyństwa, intencyjnie wkracza też w obszar zakazanych doznań. Małe przyjemności to historia osadzona intencjonalnie w zaułkach kobiecej intymności – w troskach oraz potrzebach złaknionego serca, w niespodziewanej przyjaźni i wreszcie w głosie scenicznej namiętności...
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak

„ELECTRIC IDOL” – KATEE ROBERT | Fascynujący retelling mitu o Erosie i Psyche!

„ELECTRIC IDOL” – KATEE ROBERT | Fascynujący retelling mitu o Erosie i Psyche!

Najczęściej obrazowana jest z uchwytną finezyjnością – jako młoda dziewczyna ze skrzydłami motyla. Psyche to niezaprzeczalnie jedna z bardziej czarujących postaci mitologii greckiej, zjawiskowa bogini i jednocześnie uosobienie duszy ludzkiej – kobieta budząca zabójcze sceny zazdrości. W powieści Electric Idol nasączona jej osobowością bohaterka, fizykalnie zdaje się nieco różnić od spisanego niegdyś pierwowzoru, ale bezsprzecznie przyciąga ten sam zachłanny wzrok. Katee Robert ponowie wgryza się w otchłań zadziornego mitu, aby z dodatkiem własnej fantazji, utrwalić historię pikantną i niepokojącą zarazem.

Na łamach tego retellingu od początku wyczuwa się zew fabularnego niebezpieczeństwa – w złowieszczych słowach oraz tajemniczych gestach, w świetnie sportretowanej tu walce o władzę, zagrożone zostaje serce niewinnej Psyche. To nieobliczalna żądza jej zgładzenia staje się kością niezgody między zniewalająco przystojnym Erosem oraz jego obsesyjną matką. Relacja tej dwójki ocieka zajadłą mieszaniną doznań, ale zdaje się ewoluować na oczach odbiorcy – pierwotnie wyczuwa się w niej bowiem naturalną bliskość oraz wzajemną przychylność w mocno zuchwałej intrydze, dopiero z czasem przychodzi potrzeba sprzeciwienia się temu, co perfidne i pozornie jakby nieuchronne. To właśnie w osobliwej więzi Afrodyty z jej bezwzględnym synem, czytelnik dostrzega niepewność charakteru przyszłych scen. Tu ewidentnie może zdarzyć się wszystko. A dzieje się jeszcze więcej. Bo przecież prawdziwych emocji nie da się oszukać. Nie da się przechytrzyć szczerego pożądania oraz autentycznej żarliwości spojrzeń. Nie da się też oszachrować coraz bardziej nachalnych drgnień rozochoconego ciała – optycznych aktów intymności, które bez wątpienia determinują soczysty smak tej opowieści. Definicja uczuć przychodzi etapowo, pozwalając bohaterom sukcesywnie wdrażać wyrafinowany plan – zainaugurowaną umyślnie próbę ocalenia kobiety przed ciążącym nad nią widmem brutalnego mordu.

Historia zuchwała, tajemnicza i zniewalająca, zanurzona celowo w głębinach odurzającej zachłanności. Tu cień zaaranżowanej świadomie zmysłowości, okazuje się gestem wyrachowanej przebiegłości – staje się nieuchronnym zaproszeniem do zaciekłej walki o własne życie. I jednocześnie otwiera przestrzeń niespodziewanej namiętności – mniej drapieżnej niż w mocno eksperymentalnym Neon Gods, z pewnością słodszej i ociekającej przyjemnym romantyzmem, nadal jednak nasyconej pożądaniem oraz intymnością, także brawurą niebezpiecznych zdarzeń. Electric Idol rozbraja dosadnością scenicznego erotyzmu, obrazując tym samym fascynujący retelling mitu o Erosie i Psyche.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Uroboros

„LUDZIE Z MGŁY” – IZABELA JANISZEWSKA | Tu tajemnica zawieszona zostaje intencjonalnie w gęstej mlecznej zawiesinie…

„LUDZIE Z MGŁY” – IZABELA JANISZEWSKA | Tu tajemnica zawieszona zostaje intencjonalnie w gęstej mlecznej zawiesinie…

Najlepsza intryga zawsze czai się w tajemnicy. Najczęściej czyha w mrocznej stronie ludzkiej przyziemności, w brutalnie panoszących się kłamstwach, w głuchych niedopowiedzeniach, nierzadko w optycznie dyskretnych środowiskach. Izabela Janiszewska niezaprzeczalnie ma tego świadomość – Ludzie z mgły to zagadka zamknięta sterylnie w ryzach hermetycznej społeczności, w mglistej rzeczywistości ogłuszonego zwyczajnością Podlasia, w niecodziennych legendach i wreszcie w grzechach pojedynczych jednostek.

To przedstawienie zaczyna się tajemniczo i ten mocno enigmatyczny nastrój, towarzyszy odbiorcy nieprzerwanie aż do ostatniej strony. Czytelnik zatraca się doszczętnie w grząskiej atmosferze małych Sinic, uważnie przygląda się kolejnym niedookreślonym epizodom, analizuje każde krótkie słowo oraz każdy subtelny gest, bez ustanku szuka znaczeń i powiązań ważnych dla całego spektaklu. Zachęcony mrocznym wejściem, inscenizacyjnie zobrazowaym jako niepokojące zniknięcie dziewiętnastolatki, zanurza się w mglistej otchłani coraz bardziej złożonego śledztwa. Bo przecież to już kolejny podobny incydent w oparach mlecznego suspensu – intrygujący argument dla fabularnej zawiłości. I nie jest to jedyny frapujący akt – równie wieloznaczny okazuje się bowiem wątek nieznajomego mężczyzny, który niespodziewanie wyłania się ze skondensowanej mglistej bieli. Te zdarzenia zdają się być ściśle powiązane, podobnie jak przywoływane naprzemiennie retrospekcje – tak wizualnie kontrastujące, a jednak fundamentalne dla bieżących przeżyć. Autorka drobiazgowo trzyma się obranego scenariusza, nie ułatwia zadania, świadomie wymusza czujność oraz śmiałą interpretację sukcesywnie podrzucanych zwrotów akcji. Tu nie ma miejsca na przypadkowość – każdy spisany ruch i każdy wskazany podejrzany, okazuje się fragmentem zamierzonej gry z dociekliwym spojrzeniem czytelnika. I w sposób intensywnie nasączony dezorientującą grozą, wręcz wizualnie przyprawiający o dreszcze, prezentuje najgorsze skłonności człowieka. Odpowiedzi czekają tu uśpione w pokłosiu zakurzonych czasem sekretów – swym bezwzględnym charakterem, szturmują wyobraźnię i niewątpliwie zatrważają, nieuchronnie dają też do myślenia.

Tu tajemnica zawieszona zostaje intencjonalnie w gęstej mlecznej zawiesinie – w zagadkowych zniknięciach, w odmętach kruchej niepamięci, w aurze fabularnej niejasności, wreszcie w mroku hermetycznej społeczności. Izabela Janiszewska manipuluje czytelnikiem w całej swojej przebiegłości, nieustannie obezwładnia zadziwiającymi plot twistami, jednocześnie negliżuje niezręczność ludzkiej wrażliwości, zagląda w otchłań pogrążonych w krzywdzie sumień, eksploatuje konsekwencje drażliwych słabości, akcentuje tym samym niemoc oraz fetor nośnego w swej nikczemności kłamstwa. Ludzie z mgły to thriller nieobliczalny, intrygujący i wieloznaczny, idealny dla miłośników rasowych zawiłości.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czwarta Strona

„AMERYKANKA” – WOJCIECH DUTKA | Spectrum fabularnie wstrząsających wrażeń!

„AMERYKANKA” – WOJCIECH DUTKA | Spectrum fabularnie wstrząsających wrażeń!

Wojna nie widzi człowieka. Nie rejestruje uczuć, nie dostrzega pasji. Urzeczywistniając brutalnie gamę szalonego okrucieństwa, każe zapomnieć o porywającej nierzadko codzienności, pokazowo narzucając ucieczkę i szukanie przedsionku bezpiecznego jutra. Amerykanka to fabularny portret kobiety zanurzonej w intymności własnych aspiracji, intencjonalnie przenikającej warstwy niemieckiej filozofii, tym samym jednak zmuszonej do wyprawy w otchłań niebezpiecznej wojennej zawieruchy. W trakcie tak nieobliczalnego przedstawienia, niewątpliwie zdarzyć może się dosłownie wszystko.

Ten spektakl zaczyna się łagodnie i jakby dyskretnie, zabierając wyobraźnię do amerykańskiej scenerii lat trzydziestych ubiegłego wieku. To właśnie tam czytelnik poznaje główną bohaterkę – zachłyśniętą doktrynami Jane Coulfield. Nie kieruje nią jednak potrzeba bliskości, a szczera fascynacja filozofią Martina Heideggera oraz naturą Rzeszy pod rządami Hitlera. Ta młoda studentka wyraźnie czuje głód ideologiczny, wkrada się zatem w czujność europejskiego przedwojnia, aby krocząc śladem piękna własnej pasji, nasycić się refleksyjną świeżością wiedzy. I nieuchronnie daje się ponieść napotkanej namiętności – w ramionach przystojnego Niemca, tak nieświadoma złowieszczego wydźwięku ulotnego w przebiegu romansu. W tej przeprawie nie ma przecież miejsca na przypadkowe epizody – tu od początku błądzi się w atmosferze zła, nieprzerwanie wyczuwa się koszmar politycznych gier, nieustannie czuje się także zapach ludzkiej bezwzględności. I nieubłaganie dostrzega się zbliżającą wojnę. Wojciech Dutka nie szczędzi bohaterce najtrudniejszych emocji, każe jej w niepewności przedzierać się przez płaszczyznę europejskich miast, wreszcie przywołując ukradkiem pozornie nieistotny fragment niedawnej przeszłości, zamyka ją w bramach nazistowskiego piekła. Prowadzony przez chorwackich ustaszy nazistowski obóz koncentracyjny Jasenovac, jawi się tu jako miejsce ostateczne, w obrazie scenicznym bestialskie i przerażające. Ten grząski grunt bezsprzecznie odarty jest z resztek nadziei.

Wojciech Dutka tworzy spectrum fabularnie wstrząsających wrażeń – pod osłoną konspiracyjnej powieści obyczajowej, aranżuje bowiem podróż namacalnie trudną, nieoczywistą i zatrważającą, przepojoną wyraźnie brudem wojennej polityki. Amerykanka to przede wszystkim dramat historyczny, naznaczony sugestywnie pokłosiem ulotnego romansu, odurzony wonią filozofii i fetorem niebezpiecznych intryg, zanurzony brutalnie w okrucieństwie przestrzeni obozowej. Ta historia niewątpliwie negliżuje koszmar ludzkiej bezwzględności, portretuje też walkę o przetrwanie, najbardziej jednak wgryza się w aurę kobiecej wrażliwości – w kreacji mocno osobliwą, w przekazie natomiast bardzo uniwersalną.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem LIRA

„SHAMELESS” – WERONIKA JACZEWSKA | Romans dyktowany żądzą bolesnej nienawiści.

„SHAMELESS” – WERONIKA JACZEWSKA | Romans dyktowany żądzą bolesnej nienawiści.

Ona z idealnie bogatego świata. On z nizin społecznych – w swej wartości niewidoczny dla ekskluzywnego szkolnego otoczenia. Tak różni, a jednak tak sobie bliscy, zanurzeni wyraźnie w głębi szczerych miłosnych doznań. To młodzieńcze uczucie zdaje się być bardzo intensywne, ale nieoczekiwanie obiera inną drogę – ucieczkę na dziesięć długich lat. Zakorzenia się w przywoływanym regularnie wspomnieniu i scenicznie wraca dopiero teraz – w zaskoczonym spojrzeniu, w nieobliczalnej współpracy, w bezwstydnej namiętności serc. Tytuł Shameless nie jest zatem przypadkowy – Weronika Jaczewska ponownie pobudza żarliwą stronę ludzkiej wrażliwości.

Tu nie ma miejsca na subtelne epizody – każdy element fabularnej gry, odczuwalnie podszyty jest erotyzmem głównych bohaterów. A szczególnie zatrwożonej własną codziennością Avy, która poza drobnymi wyjątkami, samodzielnie relacjonuje wydarzenia. Narracja pierwszoosobowa sprawdza się tu perfekcyjnie – odbiorca wkrada się bowiem w prywatność jej charyzmatycznych myśli, przegląda troski i strapienia, definiuje też intencje oraz coraz bardziej klarowne pragnienia. I widzi w niej kobietę osadzoną brutalnie w gnieździe pozornego szczęścia – w ramionach cieszącego się ogromnym wzięciem mężczyzny, w satysfakcji dobrze prosperującej firmy i wreszcie w rodzinnej doskonałości medialnej. A jednak te wrażenia dalekie są od zbawiennej wolności, która przygasła w dniu zniknięcia obiektu skrywanego w czasach szkolnych pożądania. Nieoczekiwanie jednak ponownie dobija się do drzwi i wkracza w jej zachowawczy temperament. I czyni to w sposób nie tylko bezwzględny i mocno natarczywy, ale też obłędnie pewny siebie. I oczywiście nieziemsko przystojny. To już inny Weston, niż ten skromny chłopak zatrzymany w czeluściach pamięci. Ten zdaje się iść w zgodzie z ukartowanym świadomie planem, drzemie w nim smak parszywej intrygi, może nawet chorej zemsty, ewidentnie gotowy jest przeć po trupach do celu – do celu, którym niewątpliwie jest sama Ava. Najważniejszy spektakl odgrywa się tu w intymnym splocie zjawiskowo ponętnych ciał – w scenach obrazowo mocnych, zmysłowych i żarliwych, niejednokrotnie wykraczających poza czułą delikatność, z pewnością plastycznie pobudzających wyobraźnię czytelnika.

Chaos zniewalających doznań! Shameless to historia nasycona sensorycznie tytułową bezwstydnością, optycznie ociekająca soczystym w gestach erotyzmem i śmiałą esencjonalną pikanterią – skierowana intencjonalnie do miłośniczek odurzających scen intymności. Powieść zanurzona głęboko w otchłani zuchwałych rodzinnych intryg, w nowojorskim bogactwie, w tajemnicach zakłamanej przeszłości, wreszcie w niebezpiecznej namiętności stęsknionego serca. Tu nie ma przestrzeni na słodycze estradowe, ten wachlarz fabularny otwiera jedynie gorycz zakutego w skale ideałów życia. To romans dyktowany wyraźnie żądzą bolesnej nienawiści.
_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Ale

„TRZY KOBIETY” – JOANNA JAX | Próba kobiecości w chaosie społecznego ostracyzmu.

„TRZY KOBIETY” – JOANNA JAX | Próba kobiecości w chaosie społecznego ostracyzmu.

Wielokrotnie mówi się, że siła jest kobietą. I to kobietą nadzwyczaj odważną, wytrwałą i zdeterminowaną, prężnie aktywizującą przestrzeń własnej waleczności. Ta pełna niezłomności ikra nie zawsze jednak miała szerokie pole do działania. W czasach zdominowanych przez mężczyzn, społeczne uniesienia damskich charakterów, często gaszone były w zarodku, boleśnie utrwalając uległą rolę płci pięknej. I właśnie w nieczułości narzuconych podle konwenansów, rozbrzmiewa fabularny głos Trzech kobiet Joanny Jax – głos początkowo nieśmiały i bardzo delikatny, z czasem jednak coraz bardziej dosadny i charyzmatyczny.

Trzy różne światy. Trzy różne codzienności. Trzy różne temperamenty. A jednak to samo wielkie pragnienie – możliwość podejmowania decyzji o własnym życiu. Autorka spaceruje wymownie śladem trzech różnych charakterów, ale buduje ich egzystencjalny cel na wspólnym kobiecym fundamencie. Bo przecież każda z tych ujmujących bohaterek chce wyraźnie walczyć o własną rzeczywistość – chce móc wyrazić własne słowo, chce mieć własne prawa, chce żyć własnymi uczuciami. Lucyna to przykład zakorzenionej w niskim statusie naiwności – obraz służącej zanurzonej głęboko w potrzebie złaknionego serca. Karolina to symbol scenicznej niewiedzy – utrwalonej brutalnie w pokłosiu rodzicielskiej bezwzględności. Paulina natomiast zdaje się w swym portrecie przeć najbardziej do przodu – to paryska bohema oraz świta napotkanych skandalistek, pozwala szlachciance zdefiniować kobietę w żywiole męskich ważkości. Każda w swej zauważalnej wrażliwości mierzy się z własnymi słabościami, każda tarza się w strachu, smutku i rozdzierającym żalu, każda nieuchronnie walczy z przeszywającą samotnością. Każda też słyszy o śmiałych ruchach pierwszych emancypantek i tym samym każda zaczyna walczyć z wymuszoną prozaicznością. W wyraźnej niezgodzie z utartymi schematami, w zadumie zbuntowanych myśli, w marzeniach o wyjątkowej miłości. Bo przecież w tym pasjonującym dążeniu po swoje, najważniejsze są szczere emocje. I czytelnik czuje to dosłownie na każdej stronie.

Próba kobiecości w chaosie społecznego ostracyzmu. Joanna Jax zachęca do mocno ekspresyjnej podróży w czasie – do sugestywnych spacerów po płaszczyźnie ledwie muśniętego XX wieku, do wkroczenia w żarliwość trzech niesamowitych kobiet, wreszcie do poczucia smutku ich codziennych wątpliwości. To fabularna historia bohaterek zagubionych w potrzebach własnej intymności, brutalnie pobudzonych do namiętnej zaciekłości w walce o upragnione zdanie – słowo własne i suwerenne, niestłumione parszywą męską dominacją. Bo przecież siła drzemie tu właśnie w odważnej subtelności, w naturalnie kołyszącym się wdzięku, w determinacji drobnych gestów, w kreacji piękna damskich namiętności.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Flow

„A JEŚLI JESTEŚMY ZŁOCZYŃCAMI” – M.L. RIO | Teatr pełen niedopowiedzianych gestów!

„A JEŚLI JESTEŚMY ZŁOCZYŃCAMI” – M.L. RIO | Teatr pełen niedopowiedzianych gestów!

Pasja odczuwalnie rządzi ludzkim życiem. Eksplorowana niemal każdego dnia, jawnie pobudza zmysły, uskrzydla i determinuje, w swej bezgranicznej namiętności, wielokrotnie zajmuje przestrzeń całego serca, nieuchronnie okazując się najważniejszą miłością człowieka. I jednocześnie staje się bodźcem brawurowych chwil, często uśpionych lub świadomie nieeksponowanych, a jednak ukradkiem niszczących to, co w codzienności zdaje się najpiękniejsze. M.L. Rio tworzy scenariusz nieokiełznany, w swym kryminalnym biegu wręcz przerażający, z pewnością natomiast hipnotyzujący i pełen aktorskiego napięcia.

Czytelnik wkrada się w narrację Olivera Marksa ze znamienną ostrożnością, uważnie przegląda krater jego intymności, nieznużenie wsłuchuje się w jego ekspresyjne słowa, jeszcze sumienniej przygląda się jego mimowolnym gestom, tak optycznie niewidocznym, a jednak ekspresyjnym i mocno sugestywnym. Równie przenikliwie spaceruje po deskach fabularnego teatru, po scenie grząskiej, niepokojącej i dramaturgicznej, ewidentnie przesyconej tajemnicą nieetycznych zdarzeń. I chociaż elitarny college Dellecher zdaje się być płaszczyzną jedynie dla talentów artystycznie doskonałych, okazuje się zaskakująco gościnny – pozwala bowiem odbiorcy nie tylko rozkoszować się obecnością w swych renomowanych progach, ale też uczestniczyć w najważniejszych aktach inscenizacyjnej bezwzględności. Tu zauważalnie nie ma miejsca na infantylną ulotność doznań, nawet pojedyncze romantyczne drgnienia, płoną ogniem żywej zachłanności. Każda odegrana przez szkolących się aktorów rola, zdaje się być nasycona dziką żarliwością, odegrana dosłownie tak, jakby jutra miało nie być. I dla jednego z nich ta iście szekspirowska wizja, niespodziewanie okazuje się brutalną prawdą. To tragiczna śmierć sprawia, że intrygujący w swej imponującej treści dramat, przybiera postać mrożącego krew w żyłach thrillera – splotu zanurzonego jawnie w niepewności mrocznej akademii, w zaułkach wystawionej na próbę przyjaźni, w czeluściach wspomnień głównego bohatera, mężczyzny skazanego słusznie lub niesłusznie, z pewnością jednak dyrygującego fabułą według szczelnie przemyślanych zasad.

To nie tylko fascynujące widowisko, to także teatr pełen niedopowiedzianych gestów! W tym złowieszczym spektaklu wszystko zdaje się być zawiesiste, mroczne i niepokojące, jakby umyślnie zagubione w aurze szekspirowskiej tajemnicy. A jeśli jesteśmy złoczyńcami to powieść zagnieżdżona w odurzającym nurcie dark academia – prowadzona iście złowieszczą narracją, naznaczona obsesją i fetorem scenicznego kryminału, przesycona metaforą i potrzebą interpretowania znaczeń, wreszcie przeżarta pasją do nieobliczalnych ideałów. Historia niesamowicie angażująca, choć wymagająca czujnej koncentracji. Tu do końca nie wiadomo, co jest fabularną prawdą, a co jedynie aktem aktorskiego fanatyzmu...
_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Must Read

„ŁĄCZNICZKA” – MAGDA KNEDLER | Szyk kobiecej waleczności muśnięty literacką wrażliwością.

„ŁĄCZNICZKA” – MAGDA KNEDLER | Szyk kobiecej waleczności muśnięty literacką wrażliwością.

Podnoszona najczęściej rozpoczyna rozdział nieznanej dokładnie drogi. Opuszczana natomiast oddech upragnionego bezpieczeństwa. W swym wieloznaczeniowym geście stanowi także głos nadziei oraz chryzmat hardej niezłomności. Kotwica w obliczu nazistowskiej okupacji, nieprzypadkowo stała się zatem znakiem Polski Walczącej. Złączona plastycznie z dwóch inicjałowych liter, w oczach wymuszonej wojną zaradności, jawiła się niezwykle obrazowo, symbolizując wiarę w odzyskanie kojącej niepodległości. Łączniczka to zbeletryzowany portret autorki właśnie tegoż walecznego znaku – historia nadzwyczaj dramatyczna i poruszająca, a przy tym niesamowicie wiarygodna.

Zanurzony w lekturze odbiorca z łatwością definiuje korzenie tej przejmującej opowieści. Inspiracją fabularną okazuje się przecież fragment autentycznego życiorysu – zarysu konspiracyjnych działań Anny Smoleńskiej, wyjątkowej harcerki Szarych Szeregów, łączniczki dostarczającej rodzinom grypsy z Pawiaka, bohaterki historycznie zapomnianej, młodej kobiety zatopionej w szczerej nieśmiałości, a jednak dzielnej i nieprzejednanej w heroizmie własnego serca. To właśnie jej znamiennym śladem, podąża wrażliwość strapionego czytelnika – znana z literackiej łagodności Magda Knedler wkrada się bowiem w przestrzeń stroskanego empatią kobiecego życia, pozwala obserwować bieg wydarzeń nader drobiazgowo, rzetelnie i fotograficznie, bez wątpienia wyczerpująco w smaku historycznym, jednocześnie nie zapominając o warstwie egzystencjalnie najważniejszej – o mocno sugestywnym portrecie ludzkich emocji. I choć regularnie przywołuje nazwiska męskiego bohaterstwa, dostrzegalnie skupia się na kobietach. Na ich determinacji i odważnej zaciekłości. Na dużej skromności. Szczególnie na jednej, tej z urody jakby chłopięcej, z krótkimi włosami, inscenizacyjnie gardzącej ciepłymi pończochami – tak niewidocznej w swej szarej rzeczywistości, a tak bardzo zaangażowanej w pomoc. Tu kreacje nasączone są obficie niebezpieczeństwem wojennej zawieruchy, w impulsach codziennej propagandy, zamykają ofensywę traumatycznych myśli, ewidentnie duszą w sobie rozpacz, niemoc i bezsilność, uśmierzają ból, wygaszają smutek i jawne poczucie niesprawiedliwości. Koncentrują się jedynie na zadaniu. I łapczywie chwytają się resztek nadziei – tak kruchej i trwałej zarazem, słyszalnej wyraźnie nawet w gąszczu obozowej śmierci...

Szyk kobiecej waleczności muśnięty literacką wrażliwością. Magda Knedler w sposób wizualnie delikatny rekonstruuje działania Anny Smoleńskiej – twórczyni znaku Polski Walczącej, obecnie bohaterki osadzonej w przestworzach ludzkiej niepamięci. Fabularnie autorka zagnieżdża się w fetorze wojennego brudu, w szeregach niepokojącej działalności konspiracyjnej, w życiorysie nadzwyczaj odważnym i nieustraszonym, choć w swym charakterze skromnym, zduszonym i nieśmiałym. Łączniczka to powieść wyważona autentycznym okrucieństwem, odczuwalnie zatem wstrząsająca, smutna i rozdzierająca. Tak koszmarnie prawdziwa...
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mando

„DOKTÓRKA OD FAMILOKÓW” – MAGDALENA MAJCHER | Portret zanurzony w krzyku duszonego władzą człowieczeństwa.

„DOKTÓRKA OD FAMILOKÓW” – MAGDALENA MAJCHER | Portret zanurzony w krzyku duszonego władzą człowieczeństwa.

Często bywa zbyt pośpieszna, zbyt lekkomyślna i nieobliczalna. Innym razem okazuje się wyrazem artyzmu, rozwagi lub świadomie manifestowanej pewności siebie, w akcie społecznie ważnej sprawy, staje się symbolem prawdziwej odpowiedzialności. Odwaga. W moralnie ważnej sprawie to niewątpliwie jeden z najbardziej szlachetnych, choć nadal mocno ryzykownych atrybutów człowieka. Nierzadko jedyny, który może zmienić obraz codzienności. Doktórka od familoków to zbeletryzowany fragment życia właśnie tak walecznej w swej postawie kobiety – bohaterki skromnej i jawnie przykurzonej warstwą minionego czasu, a jednak dostrzeżonej w odmętach PRL-owskiej historii.

Magdalena Majcher wkrada się w życiorys Jolanty Wadowskiej-Król z nienagannym zaangażowaniem. Przedstawia panią doktor w obliczu kolejnego dziecka ze stwierdzoną niedokrwistością – tym samym, już od początku chce otwarcie zasygnalizować, jak mocno dramatyczna i przerażająca będzie historia rodzin zamieszkałych tereny śląskich familoków. Rodzin pochodzących z najniższych warstw społecznych, nierzadko wielodzietnych i zauważalnie naznaczonych wizualną biedą, w swej wyrobionej złej sławie, brutalnie uzależnionych od korozyjnego dla zdrowia pracodawcy. Czytelnik przedziera się przez Szopienice z wyczuwalną trwogą, w swym nieuchronnym przerażeniu, zatrzymuje się w drzwiach konkretnego mieszkania. W sercu wyraźnie zaniepokojonej Heleny – postaci stworzonej fikcyjnie na potrzeby powieści, a jednak ilustrowanej słowami matek, które w latach siedemdziesiątych, realnie musiały zmierzyć się z nieuchronną diagnozą. Niszcząca ołowica sieje spustoszenie nie tylko w zdrowiu robotników huty, równie intensywnie wżera się bowiem w organizmy niewinnych dzieci. Wyobraźnia działa tu bardzo plastycznie i przeszywająco, momentami namacalnie, utrwalając nie tylko rodzącą się bezradność, ale też ogrom determinacji samej doktórki. Bo przecież siła tej opowieści tkwi właśnie w kobiecie – w nieustraszonej bohaterce. W jej niezaprzeczalnie heroicznym działaniu, w ogromnej wiedzy i potrzebnej przenikliwości, w naturalnej trosce i scenicznej nieustępliwości. W chaosie wybrakowanego systemu, w bezgłośnym konflikcie z nieprzychylną władzą, w obliczu niebezpieczeństwa i codziennej niepewności. W zgiełku walecznie łomocącego serca.

Portret zanurzony w krzyku duszonego władzą człowieczeństwa. To wyrażona wstrząsającą opowieścią twarz bohaterki zapomnianej, zakurzonej świadomie nawet duchem własnej skromności – kobiety pochłoniętej strachem oraz bezradnością mieszkańców katowickich familoków, doktórki wyjątkowej, niezwykle odważnej, zdeterminowanej i nieustraszonej, nieprzypadkowo zwanej „Matką Boską Szopienicką”. Magdalena Majcher fabularyzuje nadzwyczaj waleczny fragment życia Jolanty Wadowskiej-Król – kształtuje zatem historię zakorzenioną w autentycznych wydarzeniach, w odczuciu niepowtarzalną i zatrważającą, inscenizacyjnie natomiast osadzoną w nieobliczalnym dymie PRL-owskiego Śląska.
_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem W.A.B.

„FLORYSTKI” – ALICJA SINICKA | Scenariusz ekscytujący suspensem niebezpiecznych zdarzeń!

„FLORYSTKI” – ALICJA SINICKA | Scenariusz ekscytujący suspensem niebezpiecznych zdarzeń!

Nasączone olśniewającą bielą kalie często zachwycają subtelną delikatnością – w swej niewątpliwej świeżości zdają się wręcz otwarcie symbolizować czystość, dobroć, niewinność. Nieuchronnie stają się też kwiatowym ulubieńcem Heleny – kreacji scenicznie niejednoznacznej, intencjonalnie bowiem naznaczonej mglistą życiową tajemnicą. I to właśnie ten mocno zagadkowy pułap sprawia, że thriller Florystki chłonie się z tak uzależniającą fascynacją. Alicja Sinicka buduje napięcie nieśpiesznie, aby w ferworze niebezpiecznych poszukiwań, wprawić czytelnika w autentyczne osłupienie.

A wszystko zaczyna się przejrzyście, wręcz znajomo, w rozrachunku śledczym może nawet dziwnie rutynowo. Bo przecież to kolejne niedookreślone zaginięcie, kolejna nić przyjaźni, kolejne małżeństwo zanurzone w czeluściach pozornej normalności. A jednak ta sprawa znacząco wybiega poza utarte schematy – w swej dostrzegalnej przebiegłości, autorka świadomie tłumi definiowaną skrycie osobliwość, aby dać czytelnikowi pole do samodzielnego rozpoznania alarmujących gestów, słów i epizodów. A przede wszystkim każe przedrzeć się suwerennie przez otchłanie znalezionego ukradkiem pamiętnika, potraktowanego pismem enigmatycznym w próbie rozczytania, kamuflującego jednak arsenał szokująco drobiazgowych wspomnień – pozwalającego rozrysować dramatyczny życiorys zaginionej kwiaciarki i w jego uchwytnie traumatycznym dźwięku, zidentyfikować nuty brutalnie panoszącej się zagadki. Narracja pierwszoosobowa sprawdza się tu perfekcyjnie – zarówno w przytaczanych zapiskach przepadłej cichaczem kobiety, jak i w przywoływanych naprzemiennie wypowiedziach głównych bohaterów, z pewnością pozwala odbiorcy poznać kierunek myśli każdego z nich i tym samym, zwizualizować sieć coraz bardziej rzeczowych podejrzeń. Z czasem intryga przybiera na soczystości, staje się przerażająco gęsta od sekretów sukcesywnie eksponowanej przeszłości, dokucza twarzą nieznanych barw, finalnie kładzie karty szczerości na stół i elektryzuje swym niespodziewanym charakterem…

Thriller nieobliczalny i absorbujący – niecodzienny, choć w codzienności Florystek zmyślnie osadzony. Alicja Sinicka buduje scenariusz ekscytujący suspensem niebezpiecznych zdarzeń, w odczuciu mocno frapujący i szalenie tajemniczy, jednocześnie mroczny, zawiesisty i niejednoznaczny. To historia przykryta kurzem spisanych odręcznie sekretów, odziana intencyjnie w łachmany brukanej traumą przeszłości, naznaczona finałem zdumiewającym i niespodziewanym nawet w zażarcie przodujących domysłach. Intryga opracowana fenomenalnie – obsesyjnie bowiem wgryza się w przestrzeń zatrwożonej wyobraźni.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem W.A.B.

„SKAZANIEC I PANNA” – JOANNA WTULICH | Temperament strwożonego serca!

„SKAZANIEC I PANNA” – JOANNA WTULICH | Temperament strwożonego serca!

Czasy wizualnie przesycone męską arogancją i przekorną zaczepnością, często także zuchwale panoszącą się pewnością siebie. Naznaczone ekspansywną hardością oraz dziką walecznością w starciu z wrogim okrucieństwem, nierzadko agresywne w swym mocno obrazowym charakterze. Epoka napoleońska – tak finezyjna w swym uroczym kostiumowym wdzięku, tak mało miłosierna na polu wymuszonej bitwy. Równie bezduszna w głosie nakazanego mariażu, o czym nieuchronnie przekonuje się bohaterka powieści Skazaniec i panna, trzeciej już części emocjonującej Sagi napoleońskiej Joanny Wtulich.

Tu nie ma miejsca na fabularną delikatność – przestrzeń tej przygody wypełniają przede wszystkim strach oraz zatrważająca niepewność jutra, często też zwykła bezradność, tak dojmująca w swym niewzruszonym scenariuszu zdarzeń. Bo przecież Krysia Podolska jeszcze nie zdążyła przetrawić bolesnej traumy, a już musi stać u progu życia z narzuconym odgórnie konkurentem – znienawidzonym majętnym sąsiadem, zależałym w bezładzie przemądrzałej szorstkości. To właśnie rozdzierająca niechęć zmusza polską szlachciankę do schronienia w odmęcie instynktownego szaleństwa. Czytelnik przygląda się jej ucieczce z niekłamanym przerażaniem, niesiony doświadczeniem uprzednio poznanych tomów, doskonale przecież wie, jak dużo niebezpieczeństw czyha w czeluściach przybliżonego tu portretowo osiemnastego wieku. W gąszczu scen odczuwalnie burzliwych i nieokiełznanych, w chaosie fizykalnej bitewnej zawieruchy, w nowej gburowatej znajomości, obarczonej werbalnie francuską należnością. Zamierzone niecodzienną sceniczną bitewnością spotkanie z tytułowym skazańcem, pozwala eksplorować pannie płaszczyznę zupełnie nowych doznań. Nadal cierpkich i przygniatających przebiegiem gorączkowych epizodów, a jednak przyjacielsko kroczących w stronę zmarniałych w żałobie uczuciowych wrażeń. Tym razem odważna Émilie Treillard wymyka się ramom pierwszego planu, ale jej świetna buńczuczna kreacja, nieprzerwanie dodaje charyzmy oraz optycznie potrzebnej zaczepności.

To nie jest ociekający słodką figlarnością romans kostiumowy, to fabularnie inscenizowany temperament strwożonego serca – zanurzony w aurze impertynencji i brutalnie panoszącej się czupurności, w zgiełku zakurzonego bitewnego pola, w fetorze przesiąkniętym waleczną śmiercią ciał, wreszcie na łasce gburowatych ramion pewnego francuskiego dezertera. Joanna Wtulich ponownie wizualizuje smak burzliwej epoki napoleońskiej – smak niepokojący i awanturniczy, zaprawiony soczyście niebezpieczną misją, wzbogacony uczuciem, szeptem wkradającym się do smutku odważnej szlacheckiej skromności. Fascynująca kontynuacja sagi!
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem LIRA

„SEKRETY KOBIECYCH DUSZ” – EDYTA ŚWIĘTEK | Edyta Świętek zaprasza na turnus rozczulającego pokrzepienia dusz.

„SEKRETY KOBIECYCH DUSZ” – EDYTA ŚWIĘTEK | Edyta Świętek zaprasza na turnus rozczulającego pokrzepienia dusz.

Zjawiskowa Belle Époque. Nasączona dobrobytem, intrygą oraz namiętnością, jednocześnie uchylająca drzwi do ochoczych zmian w postrzeganiu wartości płci pięknej. I chociaż kobieta w codziennym obyczaju wizualizuje się nadal niczym ozdobny atrybut mężczyzny, to coraz chętniej zdaje się troszczyć także o pragnienia własnej wrażliwości. Edyta Świętek tworzy życiorysy właśnie takich bohaterek – zanurzonych w przypisanej zwyczajowo roli, a jednak nieśpiesznie otwierających się na potrzeby struchlałych serc. Sekrety kobiecych dusz to mocno angażujący wstęp do niesamowicie poruszającej Sagi Krynickiej.

Już efektownie dobrana okładka anonsuje opowieść pełną subtelnej eteryczności. I właśnie to finezyjne wrażenie nieustannie towarzyszy odbiorcy w niezapomnianej podróży do schyłku XIX wieku – w trakcie przemierzania fabuły prowadzonej dyskretnie śladem kobiecej delikatności. Czytelnik dosłownie rozkoszuje się harmonią idyllicznie sportretowanej tu scenerii krynickiej – latem tętniącej gwarem kuracjuszy znanego uzdrowiska, po sezonie natomiast krzepiącej wyraźnie zbawienną ciszą. To właśnie w tej uśmierzającej troski panoramie, tworzy się wyjątkowa przyjacielska nuta. Przesiąknięta bolesną żałobą Aurelia grzęźnie w obawach o własną przyszłość – zachęcona przez ukochanego męża do salonowych konwenansów, bez niego zdaje się tak bardzo zagubiona, samotna, niewątpliwie smutna i zatrwożona... I choć wychowana w prostej łemkowskiej chacie, w nowym życiu okazuje się kobietą o naprawdę wielkim sercu. Jej relacja z szukającą własnej urodzajności Matyldą, to otchłań przyjaźni niepowtarzalnej i zdumiewająco szczerej, z pewnością inicjującej najbardziej zagadkowe ogniwa powieści. Bo przecież największy sekret tkwi tu fabularnie w czeluściach rodzinnej zamierzchłości, gnieździ się gdzieś w ludzkiej niepamięci, w ulotnych lub nieujawnianych umyślnie wspomnieniach – ujawnia się sukcesywnie dopiero w dalszych scenach, w szaleństwie stricte emocjonujących, wręcz niebezpiecznych zdarzeń, aby swym nieoczekiwanym wydźwiękiem, zmienić na zawsze rzeczywistość nieświadomych bohaterów.

Edyta Świętek zaprasza na turnus rozczulającego pokrzepienia dusz – zabiera tym samym w podróż do XIX wieku, do przepełnionego zgiełkiem kuracjuszy uzdrowiska, aby w namiętnie zapisanej scenerii krynickiej, unaocznić finezję intrygujących zdarzeń. W szaleństwie trosk i rozczarowań samotnych wrażliwości, w spacerach naturalnie kreślonej przyjaźni, w niesionych intymnością Sekretach kobiecych dusz, ukradkiem zagnieżdżona zostaje historia rodzinnej tajemnicy – fabularnie zupełnie niespodziewana, wręcz wstrząsająca, znamiennie eksplorująca otchłań nieznanej tożsamości. W tej opowieści nieustannie tli się także nadzieja – piękna i niepowtarzalna, śmiało otwierająca okno na sekwencję całej sagi.
_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem MANDO

BIULETYNKA | MARZEC 2023 - zapowiedzi wydawnicze

BIULETYNKA | MARZEC 2023 - zapowiedzi wydawnicze

To będzie naprawdę ekscytujący miesiąc - na rynku wydawniczym pojawi się mnóstwo nowości literackich. Zobaczcie sami, jakie premiery planowane są na marzec. 
Tytuł: Skazaniec i panna
Autorka: Joanna Wtulich
Gatunek: powieść historyczna
Data premiery: 01.03.2023
Wydawnictwo: LIRA

Młodziutka Krysia Podolska traci w bitwie pod Frydlandem ukochanego Michała. Nie dane jej będzie go długo opłakiwać, ponieważ rodzice chcą ją wydać za mąż za majętnego sąsiada. Kiedy dziewczyna ucieka od znienawidzonego konkurenta, nie przypuszcza, że los rzuci ją na pole bitwy, a na jej drodze postawi gburowatego francuskiego skazańca Roberta Bréhana. Razem będą musieli nie tylko wypełnić ważną dla Księstwa Warszawskiego misję, ale też stawić czoła wielu niebezpieczeństwom i demonom przeszłości.
Czy mimo rozczarowania życiem i wzajemnej niechęci pomiędzy polską szlachcianką a francuskim dezerterem może narodzić się miłość? Czy na polu walki można znaleźć przyjaźń? I czy uda się pogodzić pragnienie wolności z obowiązkami wobec rodziny i kraju?
Szaleńcza ucieczka przed niechcianym mariażem, niebezpieczna misja wagi państwowej i fascynacja, której nikt się nie spodziewał… W kolejnej powieści Joanny Wtulich z serii „Saga napoleońska” skromna i cicha szlachcianka znajdzie się w samym środku wojennej zawieruchy, gdzie stanie ramię w ramię z żołnierzami armii Księstwa Warszawskiego. Czy miłość do Michała Śniegockiego na pewno była tą największą i ostatnią?
Tytuł: Łączniczka
Autorka: Magda Knedler
Gatunek: powieść historyczna
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: Mando

Odważna powieść o Annie Smoleńskiej, zapomnianej bohaterce i twórczyni Znaku Polski Walczącej
Wojna ma wiele imion. Jednym z nich jest KOBIETA.
Anna nie nosi sukienek, ma krótkie włosy i zawsze usuwa się w cień. Zamknięta we własnym świecie, nie lubi rozmawiać. Kiedy wybucha wojna, przestaje liczyć się dla niej cokolwiek oprócz pomocy innym. I to za wszelką cenę, bo przełamuje swoje bariery i angażuje się w walkę. Podaje paczki i grypsy, monitoruje więzienia, przekazuje informacje o ofiarach ich rodzinom. Pewnego dnia dowiaduje się o konkursie na projekt Znaku Polski Walczącej. Anna rysuje kotwicę i… zwycięża!
Symbol coraz częściej straszy nazistów z murów i ścian kamienic, a Polakom dodaje otuchy w walce. Wtedy Anna zostaje nakryta przez gestapo. Poddana torturom, nie wydaje nikogo
i trafia do obozu w Auschwitz. Chociaż nie może aktywnie walczyć, jej znak wciąż niesie nadzieję na zwycięstwo.
Łączniczka to poruszająca opowieść o tym, że inność to siła, która zmienia świat. Inspirowana prawdziwymi zdarzeniami, rzuca też nowe światło na rolę kobiet w okupowanej Warszawie.
Tytuł: Amerykanka
Autor: Wojciech Dutka
Gatunek: powieść historyczna
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: LIRA

Poruszająca opowieść o kobiecym losie, miłości i bałkańskim Auschwitz!
Jane Coulfield, studentka filozofii Uniwersytetu Harvarda, w 1936 roku udaje się do Niemiec, by poznać lepiej filozofię Martina Heideggera i zrozumieć naturę Rzeszy pod rządami Hitlera. Nawiązuje tam przelotny, jak wówczas myśli, romans z młodym Niemcem. Z czasem jej sytuacja komplikuje się i musi uciekać – jedzie do Francji, gdzie zaszywa się na kilka lat. Jednak po wybuchu wojny przeszłość nieoczekiwanie daje o sobie znać... W wyniku splotu różnych okoliczności Jane dociera do Jugosławii i trafia do piekła Jasenovaca, straszliwego obozu prowadzonego przez chorwackich ustaszy. Tam zmierzy się z uosobieniem zła – byłym księdzem, komendantem Miroslavem Filipoviciem-Majstoroviciem. Czy starczy jej siły, nie tylko fizycznej, by przetrwać?
Bohaterka spotyka na swojej drodze postaci historyczne, wśród nich jugosłowiańskiego komunistę i przyszłego prezydenta Josipa Broza-Titę, amerykańską powieściopisarkę Gertrude Stein czy niemiecką filozofkę Hannah Arendt. Jej niezwykłe losy toczą się na tle znanych z historii wydarzeń – akcja rozgrywa się m.in. na pokładzie statku „Andrea Doria”, który uległ katastrofie w 1956 roku.
Autor głośnej „Czerni i purpury” powraca do tematyki wojennej!
Dutka stworzył charakterystyczny dla swej twórczości kolaż gatunków: wstrząsającej powieści wojennej, romansu z wątkiem obyczajowym i traktatu filozoficznego. To poruszająca lektura, dzięki której czytelnicy, śledząc losy Jane, ważnego świadka zbrodni w bałkańskim Auschwitz, z całą mocą mogą poczuć, że II wojna światowa była w istocie piekłem. To zarazem uniwersalna powieść o nietuzinkowej kobiecie i jej dramatycznej walce o przetrwanie.
Tytuł: A jeśli jesteśmy złoczyńcami
Autorka: M.L. Rio
Gatunek: thriller
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: Must Read

„A jeśli jesteśmy złoczyńcami” to utrzymana w klimacie dark academia opowieść o miłości, przyjaźni, zbrodni i obsesji. Powieść, która opętała Tik Toka.
Elitarny college artystyczny, kolebka spektakularnych talentów i nieposkromionych ambicji. Siedmioro studentów aktorstwa, połączonych silną więzią przyjaźni, odgrywa w życiu podobne role jak na scenie: bohatera, złoczyńcy, tyrana, kusicielki, pierwszej naiwnej, statysty. Jednak z upływem czasu rywalizacja zaczyna być bezwzględna, a uczucia stają się zabójcze. Gdy sztuka niebezpiecznie zbliża się do życia, jeden z aktorów ginie. Pozostali mają przed sobą największe wyzwanie w swojej aktorskiej karierze: przekonać policję i siebie nawzajem, że są niewinni.
Dziesięć lat później: Oliver Marks wychodzi z więzienia. Odsiedział wyrok za morderstwo, które popełnił lub nie. W ostatni dzień odwiedza go człowiek, za sprawą którego trafił za kratki. Detektyw Colborne odchodzi na emeryturę, lecz wcześniej chce się dowiedzieć, co tak naprawdę się wydarzyło w Dellecher Classical Conservatory.
Tytuł: Małe przyjemności
Autorka: Clare Chambers
Gatunek: literatura piękna
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: Znak

Książka roku według „The Times”, „Daily Telegraph”, „Evening Standard” i „Daily Express”.
Nominacja do Women’s Prize for Fiction.
Rok 1957, przedmieścia Londynu. Jean Swinney, dziennikarka lokalnej gazety, wiedzie samotne życie wypełnione obowiązkami i rozczarowaniami. Kiedy do redakcji przychodzi list z niezwykłym wyznaniem pewnej kobiety, Jean otrzymuje zadanie sprawdzenia, czy chodzi o oszustwo, czy cud.
To dziennikarskie śledztwo wywraca jej życie do góry nogami. Jean zyskuje nieoczekiwaną szansę na przyjaźń, miłość i wolność.
Jednak szczęście ma swoją cenę.
Małe przyjemności to jej najnowsza książka. Równie mocno zachwyciła recenzentów i czytelników. Ujmuje czułością i dyskretnym humorem, a wszelkie z pozoru nieistotne szczegóły nabierają w niej nowego znaczenia.
Tytuł: Doktórka od familoków
Autorka: Magda Majcher
Gatunek: literatura obyczajowa
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: W.A.B.

Opowieść o silnej i niezłomnej lekarce, która odważnie stanęła po stronie najsłabszych, choć mogły ją za to spotkać nieprzewidziane represje. Jedna z najpopularniejszych polskich autorek przedstawia prawdziwą historię Jolanty Wadowskiej-Król, „śląskiego Czarnobyla” i „znikających dzieci”.
Lata siedemdziesiąte, Szopienice – dzielnica Katowic. Do lokalnej przychodni pediatrycznej trafia kolejne niemowlę z niedokrwistością. Dzieci tu są mniejsze, gorzej rozwinięte od swoich rówieśników, a rejonowa szkoła specjalna pęka w szwach. Panuje powszechna opinia, że przyczyną są zaniedbania opiekunów i zły status materialny rodzin mieszkających w okolicznych familokach. Doktor Jolanta Wadowska-Król po rozmowie z cenioną profesor pediatrii zaczyna jednak podejrzewać, że prawda leży gdzie indziej. Troska o dzieci nie daje jej spokoju. Postanawia na własną rękę przeprowadzić dodatkowe badania. Ich wyniki są zatrważające. Lekarka nie wie jeszcze, że otworzyła puszkę Pandory, a to, co odkryła, na pewno nie spodoba się władzom PRL.
Tytuł: Florystki
Autorka: Alicja Sinicka
Gatunek: thriller
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: W.A.B.

W JEJ PIEKNYCH OCZACH MIESZKAŁ STRACH I BYŁO MU TAM BARDZO WYGODNIE.
Helena Bardo – utalentowana florystka i właścicielka kwiaciarni Chloris, tworząca zachwycające bukiety, z których każdy zdaje się opowiadać jakąś tajemniczą historię – znika bez śladu. Ostatnim znakiem jej obecności są krople krwi błyszczące na nożycach i szpulach wstążek.
Najlepsza przyjaciółka Heleny – Sonia – która również pracuje w Chloris, wraz z policją rozpoczyna desperackie poszukiwania, starając się rozwikłać sprawę zaginięcia. Z każdym dniem utwierdza się jednak w przekonaniu, że nikomu nie może ufać, nawet mężowi swojej zaginionej przyjaciółki. Pewnej nocy dostaje zagadkową wiadomość – nadawca ostrzega, że ta sprawa dotyczy także jej.
Czy Helena naprawdę była tak idealna, jak jej ukochane białe kalie? A może latami skrywała coś przed światem? Jedno jest pewne: korzenie rodzinnych tajemnic sięgają bardzo głęboko.
Tytuł: Shameless
Autorka: Weronika Jaczewska
Gatunek: romans
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: Ale (Agora)

Romans, w którym z miłością może konkurować tylko nienawiść.
Ava Green wiedzie na pozór idealne życie. Piękna córeczka najlepszego prawnika w Kalifornii, złota dziewczyna z Yale i właścicielka agencji PR w Nowym Jorku. Narzeczona Masona Browna, najbardziej pożądanego mężczyzny w Ameryce. Doskonała w każdym calu, poprawna do bólu, zna swoją wartość.
Jednak każda księżniczka za luksus musi płacić wysoką cenę. Bo dziedziczki kalifornijskich fortun mają wszystko poza jednym: wolnością. A właśnie nią smakował Weston "Flame" Cavill, chłopak, któremu w ostatni dzień liceum oddała wszystko to, co najcenniejsze: siebie. Gotowa była dać jeszcze więcej, tyle że on zniknął. A jej nigdy nie udało się o nim zapomnieć.
Jego ogień nie tylko mnie poparzył. On spalił mnie doszczętnie.
Gdy 10 lat później ich drogi znów się krzyżują, jedyne, na co Ava ma ochotę, to głośno zakląć. Szybko okazuje się, że Weston nie jest tym chłopakiem, w którym się zakochała... i ma wobec niej pewien plan.
Tytuł: Trzy kobiety
Autorka: Joanna Jax
Gatunek: powieść historyczna
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: Flow

Trzy kobiety z różnych światów, które pewnego dnia połączył wspólny cel – walka o godność i możliwość decydowania o własnym życiu w rzeczywistości zdominowanej przez męski punkt widzenia. Karolina, córka znanego adwokata, nie może znieść tyranii ojca i uległości matki wobec męża brutala. Lucyna, służąca w zamożnym dworku, wdaje się w romans z młodym dziedzicem, który traktuje ją jak zabawkę. Paulina, bogata szlachcianka, wyjeżdża do Francji, gdzie odkrywa mroczny świat paryskiej bohemy i poznaje sławne skandalistki, które pokazują jej, że życie kobiety może wyglądać zupełnie inaczej niż dotąd sądziła. Czy zdołają pokonać lęk przed ostracyzmem społecznym i spełnią swoje marzenia? Czy będąc buntowniczkami, odnajdą miłość i szczęście? A może skazane są na samotność, ponieważ nie zechcą się przystosować do panujących obyczajów?
Joanna Jax, mistrzyni powieści z historią w tle, zabierze was w podróż do początku XX wieku, kiedy emancypantki próbowały zrzucić sztywny gorset narzuconych zasad, które nie pozwalały im po prostu być sobą.
Tytuł: Ludzie z mgły
Autorka: Izabela Janiszewska
Gatunek: thriller
Data premiery: 08.03.2023
Wydawnictwo: Czwarta Strona

NIE KAŻDY, KTO ZBŁĄDZIŁ WE MGLE,
ODNAJDZIE DROGĘ DO DOMU.
Kiedy dziewiętnastoletnia Alicja Jarosz znika w mglisty poranek, na mieszkańców Sinic pada strach. Potęguje go świadomość, że nie jest pierwszą nastolatką, która weszła w unoszącą się nad łąkami biel i przepadła bez śladu. Co stało się z dziewczyną? I czy wróci, skoro inni przed nią zaginęli bez wieści?
Niepokój narasta, gdy dwa miesiące później z mlecznych oparów wyłania się mężczyzna. Nie wie, kim jest, skąd się tam wziął ani dlaczego ma przy sobie naszyjnik Alicji.
Śledczy muszą przedrzeć się przez gąszcz kłamstw, lokalnych legend oraz mrok własnych grzechów.
Czy odważą się wkroczyć we mgłę, gdzie zaczyna się tajemnica dusząca mieszkańców podlaskich Sinic? I czy prawda, której szukają, nie okaże się zbyt wstrząsająca?
Izabela Janiszewska wciąga czytelnika w głąb przyprawiającej o dreszcze intrygi.
Tytuł: Światło w oknie
Autorka: Marion Kummerow
Gatunek: powieść historyczna
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Feeria

Berlin, 1941 rok. Żydówka Margarete Rosenbaum jest pokojówką u starszego nazistowskiego oficera. Kiedy dom, w którym pracuje, zostaje zbombardowany, tylko ona uchodzi z życiem. Pod wpływem impulsu podaje się za zmarłą córkę oficera, otrzymuje tymczasowe dokumenty i postanawia wykorzystać tę szansę, by zawalczyć o wolność. O jej prawdziwej tożsamości dowiaduje się tylko jedna osoba – syn byłego pracodawcy, oficer SS, Wilhelm Huber. Z jakiegoś powodu nie demaskuje jednak dawnej służącej, ale składa jej propozycję: musi wyjechać i zamieszkać z nim w Paryżu, udając dalej jego siostrę. Tylko wtedy jej sekret pozostanie bezpieczny.
Margarete nie wierzy w powodzenie tego planu, nie rozumie pobudek mężczyzny i nie chce nawet myśleć, czego może oczekiwać w zamian. Ale kiedy w mieście rozpoczynają się łapanki i coraz trudniej o bezpieczne schronienie, kobieta zdaje sobie sprawę, że może nie dostać od losu kolejnej szansy.
Co się stanie, gdy Margarete zaufa nazistowskiemu oficerowi i odda w jego ręce swoje bezpieczeństwo i życie? Czy pajęcza sieć kłamstw uwolni ją… czy zniewoli? Czy jej historia dowiedzie, że role, które odgrywają ludzie – z własnej woli czy pod przymusem – to brzemię, od którego można się uwolnić?
Tytuł: Morze wspomnień
Autorka: Fiona Valpy
Gatunek: powieść historyczna
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Świat Książki

„Morze wspomnień” to chwytająca ze serce powieść autorki bestsellera „Paryska krawcowa”, która zdobyła status najlepiej sprzedającego się e-booka platformy Amazon.
Gdy Kendra odwiedza niedomagającą babcię, ta ma tylko jedną prośbę – o spisanie jej historii, zanim wszystko zapomni.
W 1937 roku 17-letnia wówczas Ella ma spędzić lato na pięknej wyspie Île de Ré, gdzie poznaje charyzmatycznego, twórczego Christophe’a. Ella pierwszy raz naprawdę czuje się wolna. Wybuch wojny zmusza ją jednak do powrotu do Szkocji, gdzie pracuje jako wolontariuszka. Czuje, że dziewczyna, którą była na Île de Ré, odchodzi w zapomnienie. I zastanawia się, czy chce ten proces powstrzymać…
Tytuł: Fragile Heart
Autorka: Mona Kasten
Gatunek: romans
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Jaguar

Patronat medialny: Mozaika Literacka

Minęły trzy miesiące, odkąd Adam zerwał wszelki kontakt z Rosie. Słowa z jego pożegnalnego listu wciąż przelatują jej przez głowę, serce boli tak samo jak pierwszego dnia. Tęskni za głębokimi rozmowami, które z nim prowadziła i za bliskością, którą z nim czuła, nawet gdy był tysiące kilometrów stąd. Jej internetowy program radiowy przynajmniej trochę rozprasza Rosie, a ona niestrudzenie pracuje, aby przywrócić go na właściwe tory po klęsce wywiadu ze Scarlet Luck. Ale kiedy zaczyna wierzyć, że w końcu może zapomnieć o Adamie, ten ponownie kontaktuje się z Rosie – i nagle wszystkie uczucia, nadzieje i marzenia, które tak bardzo starała się stłumić, powracają.
Tytuł: Perfumeria na rozstaju dróg
Autorka: Magdalena Witkiewicz
Gatunek: powieść obyczajowa
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Flow

Mała Przytulna – urokliwe miasteczko wśród ukwieconych wzgórz. To miejsce, gdzie każdy chciałby zamieszkać. Miejsce, w którym wędrowny grajek od lat opowiada swoją historię, postawny piekarz szykuje nie tylko chleb, ale też strawę dla ducha, a ciekawskie sąsiadki znają wszystkie sekrety. Nawet te, których nie zna sam zainteresowany...
Do miasteczka w pewien mroźny dzień wprowadza się Laura z córką. Nie wiadomo, skąd przyszła i co się wydarzyło w jej życiu. Swoją ogromną tęsknotę zamyka w malutkiej fiolce i próbuje w świecie zapachów odnaleźć szczęśliwą przyszłość. Tworzy niewielką perfumerię na rozstaju dróg i dla każdego, kogo wysłucha, magię zamyka w perfumach. Subtelne emocje rozpisuje na język aromatu ziół, kwiatów i owoców.
Któregoś dnia w progu perfumerii zjawia się niespodziewany gość. Czy uda się mu skomponować wraz z Laurą najpiękniejsze perfumy świata –zapach miłości? Czy nuta głowy będzie w nich wreszcie współgrać z nutą serca?
Ta powieść jest zmysłowa i przepełniona uczuciami. Sięgając po nią, przekonacie się, że czasami to, co ulotne, na zawsze zapisuje się w naszej pamięci...
Tytuł: Podążaj za motylem
Autorka: Martta Kaukonen
Gatunek: thriller psychologiczny
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Czarna Owca

Wciągający fiński thriller psychologiczny w stylu powieści Gillian Flynn.
Ira, dwudziestoletnia seryjna morderczyni, której dzieciństwo zostało brutalnie odebrane, rozpoczyna terapię u Clarissy – psychoterapeutki celebrytki. Tylko jedna z nich wie, że łączy ich wspólny sekret z przeszłości. Czy ta druga zda sobie z tego sprawę, zanim zostanie zamordowana? Clarissa, psychoterapeutka w średnim wieku, należy do fińskiej elity w swojej dziedzinie. Znana jest z programów telewizyjnych i kolorowych magazynów. Dla niej każda pacjentka jest księżniczką. I kimś kogo tylko ona może uratować. Czy aby na pewno? Clarissa odpowiada już za jedną tragedię. Samobójstwo nastolatka, które nie przestaje jej prześladować. Kiedy Ira zostaje klientką Clarissy, zaczyna się gra w kotka i myszkę, w której nie obowiązują żadne reguły. Taka gra nigdy nie kończy się dobrze. Martta Kaukonen (ur. 1976) jest krytyczką filmową i pisarką mieszkającą w Helsinkach. Jej pierwsza powieść, thriller psychologiczny Podążaj za motylem, zachwyciła czytelników i krytyków, a prawa do tłumaczenia zostały sprzedane do 12 krajów m.in. Anglii i Stanów Zjednoczonych.
Tytuł: Pandora
Autorka: Susan Stokes-Chapman
Gatunek: powieść historyczna
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Mova

Nie bez powodu niektóre sekrety są skrywane, a wieka skrzyń zamknięte…
Londyn, 1799 rok. Dora Blake jest początkującą jubilerką. Osierocona przed laty, mieszka na strychu budynku, w którym znajdował się słynny sklep z antykami jej rodziców. Po ich śmierci Dora trafiła pod opiekę chciwego i pozbawionego skrupułów wuja, który przejął sklep i zarabia na życie, handlując falsyfikatami i przedmiotami o niewielkim znaczeniu historycznym.
Pewnego dnia do sklepu zostaje sprowadzona tajemnicza skrzynia z niezwykłą zawartością – grecką wazą, tak starą, że trudno określić jej wiek, ozdobioną wizerunkami z mitu o Pandorze. Dochodzące ze skrzyni westchnienia i dziwne dźwięki, a także obsesja wuja na punkcie jej zawartości jedynie podsycają ciekawość Dory, która za wszelką cenę chce poznać jej historię.
Dziewczyna zwraca się o pomoc do introligatora i aspirującego antykwariusza Edwarda Lawrence’a, który wyraża zainteresowanie wazą w nadziei, że jego badania nad tym tajemniczym artefaktem zapewnią mu miejsce w Towarzystwie Antykwariuszy. Dora natomiast widzi w przedmiocie szansę na przywrócenie sklepowi dawnej świetności i ucieczkę przed złym wujem.
Jednak to, co Edward odkrywa na temat wazy, sprawia, że Dora zaczyna kwestionować wszystko, w co wierzyła na temat swojego życia, rodziny i świata, jaki znała.
Tytuł: Electric Idol
Autorka: Katee Robert
Gatunek: romans
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Uroboros

Nowa, porywająca, zarazem grzeszna i słodka wersja opowieści o Erosie i Psyche.
Psyche wiedziała, że w końcu przyjdzie jej zmierzyć się z gniewem Afrodyty. Spotykając przypadkiem jej syna, Erosa, wplątuje się w niebezpieczną sytuację, która zdaje się być bez wyjścia. Jej serce będzie odtąd zagrożone... i to dosłownie.
Dla bosko przystojnego Erosa przelewanie krwi nigdy nie stanowiło problemu. Ale kiedy ma wykonać najnowsze zlecenie, po prostu nie jest w stanie tego zrobić. Czy ten sprzeciw nie będzie go kosztował zbyt wiele?
Tytuł: Opowieść sióstr
Autorka: Donatella Di Pietrantonio
Gatunek: literatura piękna
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Mando

Dzieliłam z siostrą dziedzictwo przemilczanych słów, zaniedbanych gestów, odmówionej troski. I sporadyczne, nieoczekiwane chwile uwagi. Byłyśmy córkami bez żadnej matki. Nadal jesteśmy i na zawsze zostaniemy dwójką uciekinierek.
Nie widziały się od lat. Są różne. Jedna jest oazą spokoju, druga ma ognisty charakter. Łączą je więzy krwi, przed którymi nie da się uciec. Wspólna trauma, niezdolna do miłości matka i bieda, w której wyrosły. Każde ich spotkanie jest pełne napięcia.
Pewnej nocy Adriana niespodziewanie staje w progu domu Arminuty. Jak zawsze przynosi ze sobą bezczelny nieład, który rujnuje spokojne życie siostry. Wraz z nią pojawia się też pragnienie zmierzenia się z prawdą. Nawet tą niewygodną i gorzką.
Donatella Di Pietrantonio wprowadza czytelnika w świat skomplikowanych relacji rodzinnych, dysfunkcyjnych związków i intymnych tajemnic. Opowieść sióstr to subtelna, brawurowo napisana proza, która niepokoi, ale i wzbudza nadzieję.
_____
[Materiał reklamowy] Powyższe opisy pochodzą od wydawnictw.  

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger