„SYRENY” – ANNA LANGNER | Kim są uwodzące nadmorskie Syreny?

Szalone całonocne imprezy, odurzające drinki i wreszcie namiętne chwile spędzone w zakątkach nadmorskich piaszczystych plaż – właśnie tak beztroski obraz wakacji ma przed sobą wielu młodych ludzi. Nie wszyscy. Dla niektórych lato to przede wszystkim odpoczynek od miejskiego zgiełku, niesamowite rozmowy z bliskimi przyjaciółmi oraz szansa na dodatkową pracę. Właśnie taką bohaterkę przedstawia Anna Langner w prawdopodobnie najbardziej upojnej powieści tego lata. Majka dokładnie tak spędza każde wakacje w Burzewie, ale nie spodziewa się, że to lato będzie dla niej inne niż wszystkie. W to lato bowiem nieoczekiwanie zostanie jedną z nadmorskich Syren...

Oprawiona kuszącą okładką powieść Syreny pozornie sprawia wrażenie kolejnego zwykłego romansu, lecz nic bardziej mylnego. Anna Langner stawia oczywiście na rozrywkę, zaproponowana fabuła wyraźnie wzbogacona jest o wakacyjny klimat, moc imprezowego szaleństwa oraz nieco wulgarne i pełne erotycznych przekomarzań dialogi, ale historia Majki i Damiana to nie tylko pobudzający wyobraźnię opis fizycznego uniesienia. Ta historia to przede wszystkim wejście w coraz bardziej popularny krąg kobiet – tytułowych Syren, które świadomie i z niekłamaną przyjemnością dotrzymują towarzystwa mężczyznom z finansowym potencjałem. Majka również daje się porwać nowopoznanemu zjawisku, choć jej intencje okazują się zupełnie inne. Kiedy przyjaciółki czają się na łakome męskie kąski, główna bohaterka zbiera materiał do studenckiego artykułu, jednocześnie czuwając nad bezpieczeństwem bliskich koleżanek. Nie spodziewa się jednak, że to właśnie ona stanie się najbardziej pożądaną kobietą na figlarnej scenie.
Majka to typowa młoda kobieta, która na co dzień mieszka i studiuje w Warszawie, natomiast Burzewo traktuje jako swoją coroczną wakacyjną oazę spokoju. Pozornie spokojna osobowość, w obliczu aroganckiego i ubliżającego jej młodego przystojniaka, nie boi się odsłonić swojej walecznej strony. Świetnym zabiegiem okazuje się w tym miejscu zastosowana narracja pierwszoosobowa. Majka samodzielnie relacjonuje wydarzenia, w czasie teraźniejszym, przez co ma się wrażenie, jakby historia działa się dosłownie na oczach odbiorcy. W dalszej części głos przejmuje Damian – seksowny, opryskliwy i teoretycznie niezainteresowany Majką poszukiwacz ponętnych kobiecych ciał, który – zaskakując nawet samego siebie – na widok młodej kobiety ma wciąż mało przyzwoite myśli. Kreacja Damiana z pewnością może szarpać nerwy, w jego postawie łatwiej znaleźć szczeniackie zachowania niż prawdziwe męskie rysy, ale z biegiem czasu, ten mało kulturalny miejski arogant coraz częściej pokazuje także swoją wrażliwą odsłonę. 

Syreny to bez wątpienia lekka i przyjemna powieść, którą chłonie się niewiarygodnie szybko. Podobnie, jak sceneria przynosi raz wypełnione słońcem niebo, a raz gwałtowną letnią burzę, tak i w sercach bohaterów raz pojawia się radość lub błoga ulga, innym razem skrzą się wielkie emocje, od niesionych złośliwością lub troską nerwów, poprzez niepewność, aż po zwyczajny ludzki strach. Co ważne, autorka nie zapomina o żywym humorze, lokując go zarówno w epizodach, jak i w dialogach. To właśnie emocjonalny charakter powieści, jej niezwykle namiętny klimat, a także poruszony chwytliwy temat sprawiają, że lektura Anny Langner tak przyjemnie rozchodzi się po wyobraźni. Książkę polecam przede wszystkim tym, którzy pragną zaznać błogiego relaksu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger