„KOLEKCJONERKA SIEROT” – ELLEN MARIE WISEMAN | Paranoicznie duszny klimat, wyniszczająca grypa, śmierć w zaciszu slumsów, panoszący się bezwiednie strach

„KOLEKCJONERKA SIEROT” – ELLEN MARIE WISEMAN | Paranoicznie duszny klimat, wyniszczająca grypa, śmierć w zaciszu slumsów, panoszący się bezwiednie strach

Niezwykle wstrząsająca powieść z wiarygodnie oddaną prawdą o wyniszczającej epidemii hiszpańskiej grypy. Podróż nasączona bezradnością, tęsknotą, niepokojem i doskwierającą niepewnością. Ellen Marie Wiseman zaszywa się w przygniecionej smutkiem wyobraźni czytelnika, nie pozostawiając złudzeń o zatrważającym charakterze zdarzeń. Kolekcjonerka sierot emocjami dotyka absolutnie czułych strun, każe patrzeć na bezsilność w zagubionych nastoletnich oczach, dotykać dziecięcego strachu, widzieć odczuwany namacalnie ból. Ta historia dosłownie zabiera cząstkę serca.

Nie ma tu miejsca na uczuciową delikatność, nie ma też przestrzeni na wrażliwość wobec zostawionych samych sobie istnień, pozostaje jedynie ciężka atmosfera grozy, płaczu, utęsknienia i zauważalnie wylęknionej dziecięcej niepewności. W ogłuszającej nastoletniej perspektywie to żałoba, głód, choroba wdzierająca się do myśli, niewyobrażalna rozpacz, niemoc i gnuśniejące w nozdrzach poczucie winy za opuszczonymi w geście skrajnej bezradności braciszkami. W szokującym podglądzie pogrążonej w tęsknocie Bernice Groves to przede wszystkim gorycz matczynej niesprawiedliwości, panosząca się w żałobnym domu pustka, wyczerpująca złość, samotność i złowieszczy impuls do łatania smutku wśród Amerykanów obarczonych stratą dzieci. Naprzemienna narracja pozwala odbiorcy wymownie spojrzeć na różne oblicza tego samego procederu – bezdusznej kradzieży małoletnich z wyniszczonych hiszpanką rodzin imigrantów. Destrukcyjna epidemia okazuje się tłem dla przygnębiających rozłąk, pożegnań i niespodziewanych zdarzeń, staje się też makabryczną inspiracją do niepodważalnie dyskusyjnej naprawy przerzedzonego śmiercią społeczeństwa. Rygorystyczny obraz sierocińca zatrważa surową bezwzględnością, okrucieństwem i zauważalną znieczulicą wobec niewinnych wrażliwości.

Rozpacz, krzywda i bezradność osieroconych nagle spojrzeń stają się pożywką dla brudu ideologicznego zaślepienia. Kobieta wyrywająca dzieci z rodzin imigrantów i skruszona żalem nastoletnia twarz, którym z boleścią przygląda się odbiorca. Paranoicznie duszny klimat, wyniszczająca grypa, śmierć w zaciszu slumsów, panoszący się bezwiednie strach. Ellen Marie Wiseman kolejny raz potrząsa duszą czytelnika, sugestywnie wkradając się w uwierające szczeliny dziecięcego przerażenia, tęsknoty, niepewności i poczucia winy. To trzymający w zacieśniającym się napięciu portret fanatyzmu – podróż wrzynająca się w myśli z piorunującą mocą, poruszająca na wskroś, napisana z dbałością o literackie piękno i wiarygodność scenerii historycznej, wybrzmiewająca oburzeniem, refleksją i wzruszeniem.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Kobiecym

„ZRANIONY STÓŁ” – LAURA MARTÍNEZ-BELLI | Laura Martínez-Belli uwodzi czytelnika animuszem barwnych słów

„ZRANIONY STÓŁ” – LAURA MARTÍNEZ-BELLI | Laura Martínez-Belli uwodzi czytelnika animuszem barwnych słów

Zdumiewająca proza. Historia nasączona miłością, pasją i dosięgającą intryg nienawiścią do przeszywającej duszę sztuki, dotykająca zdrady w sposób absolutnie osobliwy, intymny i enigmatyczny. Laura Martínez-Belli z wyczuwalną gracją oraz namiętnością do metaforycznych wzniesień, tworzy powieść inspirowaną prawdziwymi zdarzeniami – podróż przesiąkniętą tajemnicą zaginionego obrazu niesamowitej Fridy Kahlo, arcydzieła budzącego wśród radzieckich urzędników widoczne przerażenie, wrogość i burżuazyjne, wręcz narcystyczne skojarzenia.

Ta powieść niemal namacalnie wciąga w wir sekretów, spisków, zadziorności, dramatów i tłamszonych zadr, które spowijają autentyczny obraz meksykańskiej malarki. Dzieło o niezaprzeczalnie symbolicznej nazwie Zraniony stół, zaginęło po pokazie w Warszawie w 1955 roku, stając się przedmiotem ulewnych domysłów, burzliwych dyskusji i nasilających się podejrzeń. Niepodważalnie niosło w sobie zasnutą w karykaturalnej formie boleść, gorycz upokarzającej zdrady, instynktowną niechęć, widoczne w krwawiących pociągnięciach pędzla poczucie niesprawiedliwości. Dla czytelnika to unikalna ekspozycja zdarzeń – poprowadzona dwutorowo i w dwóch różnych perspektywach czasu, z jednej strony przybliżająca pogrążoną w bólu postać samej Fridy Kahlo, ukazująca ciężar kobiecej rozpaczy w sposób druzgocący, wymowny, pozostawiający w sercu gruzowisko smutku, z drugiej natomiast malująca poruszający czułe struny portret Olgi Simonowej, zagorzałej radzieckiej urzędniczki, której ciche myśli w obliczu ciężkiego obrazu, nie pozostawiają złudzeń o artystycznej przeszłości bohaterki, o niezabliźnionych ranach, o cierpieniu wrzynającym się w nozdrza, o pasji, samotności, nadziei i schronieniu, jakim niewątpliwie okazuje się sztuka. Autorka przenika emocje pięknem lawirujących gdzieś w powietrzu słów, kreuje zdania pełne zgubionej namiętności, tajemnicy i malarskiej zuchwałości. Tym samym, czyni tę podróż wyjątkową, ekscytującą i niezapomnianą.

Ta lektura niepodważalnie prowokuje zahipnotyzowaną wyobraźnię czytelnika. Historia zaginionego dzieła niesamowitej meksykańskiej malarki, okazuje się powieścią przesiąkniętą bólem, cierpieniem, zdradą i upokorzeniem kobiecego serca. Fascynująca postać Fridy Kahlo scalona zostaje z portretem radzieckiej urzędniczki, przywołując uwierający motyw samotności, cichą rozpacz i niesprawiedliwość uczuć, ale też brawurę, odwagę, bunt i czupurność drażniącej się z odbiorcą groteskowej sztuki. Laura Martínez-Belli uwodzi czytelnika animuszem barwnych słów, tajemnicą i maestrią metaforycznych znaczeń, zaszywając w nich pasję do artystycznego ukojenia. Zraniony stół to niewątpliwie brzemię zaznanej krzywdy.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Kobiecym

„NOWY ROZDZIAŁ W STORY LAKE” – LUCY SCORE | Przezabawna komedia romantyczna z zadziornym i jednocześnie szalonym motywem grumpy&sunshine

„NOWY ROZDZIAŁ W STORY LAKE” – LUCY SCORE | Przezabawna komedia romantyczna z zadziornym i jednocześnie szalonym motywem grumpy&sunshine

Lucy Score ponownie zakrada się w aurę małego uroczego miasteczka, aby rozbawić i rozczulić zarazem! Nowy rozdział w Story Lake to przecudowna powieść o wyczuwalnie komicznym charakterze – wypełniona kąśliwymi dialogami, sarkazmem i humorem, nasiąknięta świeżą pikanterią i charakternie skadrowanym pożądaniem, absorbująca, soczysta i NIEPRZYZWOICIE WCIĄGAJĄCA! To historia z nieziemsko przystojnym budowlańcem i słoneczną autorką komedii romantycznych, dla której udawane randki, okazują się sposobem na odnalezienie zagubionej weny literackiej.

To jedna z tych niesamowicie zajmujących opowieści, od których nie sposób się oderwać! Ponad sześćset stron upojnej i jednocześnie zwariowanej komedii romantycznej – każda strona otulona żartobliwą nutą, zabawna, zdumiewająca i nieoczywista. Ujmujący klimat małego miasteczka, społeczność muśnięta gestem świadomego uprzedzenia, nieco postrzelona autorka historii miłosnych, obłędnie przystojny gburowaty budowlaniec, ryby ukradkiem spadające z nieba i wreszcie zakupiony instynktownie stary dom, który wymaga generalnego remontu – tak zaczyna się podróż po emocjach pobudzającego wenę motywu fake dating. Randki pełne inspiracji, porywające gesty snującej się po myślach namiętności, intymna narracja pierwszoosobowa, rozrzewniająca przeszłość i szczere wyznania, idealnie dopełniające uczuciowy wizerunek tej powieści. To rozpalająca relacja w roskosznym rytmie grumpy&sunshine – nasycona słowną zaczepnością, zawadiacka, świeża i zwyczajnie łagodząca gorsze dni.

Przezabawna komedia romantyczna z zadziornym i jednocześnie szalonym motywem grumpy&sunshine. Powieść nasączona uroczymi absurdami, rozkoszna i rozczulająca, ale też zmysłowa, pikantna i żarliwa w utrwalonych filmowo aktach spontanicznej intymności. Lucy Score niezaprzeczalnie potrafi w uszczypliwe dialogi i sarkastyczne wypowiedzi – w odczuciu słodkie, świeże i rozbrajające. Kameralne miasteczko Story Lake, podniszczony dom domagający się remontu, udawana relacja ociekająca nutą kąśliwości, promienna autorka historii miłosnych i zrzędliwy budowlaniec o cudownie apetycznym sercu, ale też przeszłość pełna uczuciowych wzruszeń – to podróż uzależniająca, ożywcza i niepowtarzalna.

_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka Czekolada

„ZANIM ZAPOMNIMY O ŻYCZLIWOŚCI” – TOSHIKAZU KAWAGUCHI | Cztery poruszające opowieści utkane w absolutnie refleksyjną całość

„ZANIM ZAPOMNIMY O ŻYCZLIWOŚCI” – TOSHIKAZU KAWAGUCHI | Cztery poruszające opowieści utkane w absolutnie refleksyjną całość

To już piąta odsłona rewelacyjnej serii Zanim wystygnie kawa. W odczuciu niezwykle refleksyjna, życiowa i pokrzepiająca, przywołująca myśl o dobrych wartościach. Toshikazu Kawaguchi ponownie odwiedza małą japońską kawiarenkę i oferując swym kreacjom niepowtarzalną podróż w czasie, zachęca do dbałości o relacje z najbliższymi oraz do spojrzenia w okno własnych smutków, dylematów, przegapionych gdzieś w przeszłości szans. Zanim zapomnimy o życzliwości to zbiór czterech niesamowitych opowiadań – szczerych, nastrojowych i poruszających.

Sceneria pozostaje niezmienna. Mała tokijska kawiarnia Funiculi Funicula – urokliwa przestrzeń nasączona emocjami zatroskanych gości, wypełniona refleksją płynącą z ich rozczulających opowieści i kameralnością osobistych doznań, przede wszystkim jednak dająca możliwość swoistego przemieszczania się w czasie. Magiczna podróż do konkretnej daty wymaga akceptacji sztywnych warunków, a jednak regularnie znajduje zaintrygowane dusze. Tym razem autor stawia na cztery wyjątkowe twarze: siedmioletniego chłopca, pragnącego ponownie dojrzeć uśmiech w oczach rozwodzących się rodziców, świeżo upieczonej mamy, która nie potrafi nadać imienia swojemu maleństwu, mężczyzny gardzącego wyborem sercowym ukochanej córki i wreszcie kobiety, która pragnie odważnie zdefiniować niewypowiedzianą na głos miłość. Każda z tych historii otulona zostaje nutą wyczuwalnej nostalgii, każda okazuje się zachętą do przemyśleń i dbałości o relacje z najbliższymi, w każdej można znaleźć coś unikalnego. Widoczna tęsknota, samotność, doskwierająca wola przebaczenia, delikatność życia, potrzeba zrozumienia uczuć – to właśnie tym motywom z wyczuciem przygląda się Kawaguchi.

Cztery poruszające opowieści utkane w absolutnie refleksyjną całość. Gdzieś ukradkiem scalone fabularnie z poprzednimi historiami, z czułością dotykające szczelin ludzkiej wrażliwości. Toshikazu Kawaguchi kolejny raz zakrada się w magiczną otchłań kameralnej japońskiej kawiarni, aby w zaciszu unikalnych podroży w czasie, pokrzepić pogubione życiowo serca. Zanim zapomnimy o życzliwości to pamiętnik niecodziennych doznań – to kadry pełne wzruszeń i rozczulających słów, spotkania dotykające pożegnania, przebaczenia oraz utraconych gdzieś w ferworze życia szans w sposób nieprzeciętny i niezapomniany. To literatura subtelnie nakreślona, spokojna i nieśpieszna, w emocjach stonowana, a jednak przejmująca, szczera i wymowna.

_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Relacja

„KREW NA RĘKACH” – AGNIESZKA PESZEK | Atmosfera się zagęszcza, zarażając czujnością i przywołując kolejne szokujące podejrzenia

„KREW NA RĘKACH” – AGNIESZKA PESZEK | Atmosfera się zagęszcza, zarażając czujnością i przywołując kolejne szokujące podejrzenia

Genialny thriller psychologiczny! Historia narzucająca uważność względem nieobliczalnych charakterów – w odczuciu duszna, tajemnicza i przenikająca myśli, z pewnością nieprzewidywalna. Agnieszka Peszek nie oszczędza na emocjach swoich bohaterów, spowija ich narrację niepewnością, strachem i goryczą wijącej się tu nieprzerwanie zemsty. Krew na rękach okazuje się intrygą pełną zakorzenionej gdzieś w dzieciństwie nienawiści, powieścią nieoczywistą, mroczną, gniewną i szalenie wciągającą.

Już owiany zagadkową aurą prolog podpowiada, że będzie to lektura tajemnicza i intrygująca. I właśnie takie doznania towarzyszą odbiorcy do ostatnich zdumiewających scen. Mężczyzna przesiąknięty gorzkimi emocjami, schorowany ojciec i nowa, nieco wylękniona pielęgniarka, która w geście zawodowych zmian, wkrada się w wizualnie elegancką, w odczuciu jednak niepokojącą otchłań swojego pracodawcy. Atmosfera w domu się zagęszcza, każdy oddech staje się trudniejszy... W owianych strachem ścianach dzieje się coś niedobrego. Traumatyczna przeszłość przeplata się z motywem panoszącej się po stronach zemsty oraz śmiercią, która każe snuć nieobliczalne podejrzenia. Tak skonstruowana intryga, częściowo zamknięta w szczelinach kobiecej niepamięci, prowadzi czytelnika ścieżką mroczną i niejednoznaczną. Wyraźnie każe zachować czujność. Autorka stawia tu na mocno osobistą, naprzemienną narrację pierwszoosobową, pozwalając odbiorcy śledzić zarówno niepewność doskwierającą głównej bohaterce, jak również złość zakotwiczoną w skrzywdzonej męskiej duszy, gdzieś ukradkiem przywołuje także inne przemyślenia – tak szorstkie, alarmujące, narzucające uważną obserwację zdarzeń. Ta historia dosłownie wrzyna się w myśli, zachęcając do szukania właściwych odpowiedzi. Chronologia zostaje celowo zaburzona, ma bowiem jeszcze bardziej zmylić czytelnika, utrwalając kolejne domysły i możliwe scenariusze.

Fenomenalna gra psychologiczna! To, co początkowo zdaje się być oczywiste, z czasem przybiera kształt nieprzeniknionej sieci kłamstw, tajemnic i niedopowiedzeń. W złowieszczych myślach bohaterów wyraźnie dominuje nienawiść i pragnienie osobistej zemsty. Atmosfera się zagęszcza, zarażając czujnością i przywołując kolejne szokujące podejrzenia. Zaburzona traumą przeszłość znajduje ujście w przebiegłości, krzywdzie, zepsuciu i manipulacji – tu nie ma miejsca na przypadkowość, a niebezpieczeństwo czai się na każdej stronie. Agnieszka Peszek tworzy intrygę na filarze zniszczonego dzieciństwa, czyniąc ten thriller wymownym, zwodniczym, charakternym i niepokojącym.

_____
Współpraca reklamowa z Agnieszką Peszek

„ESTRELLA. WYŚCIG O MIŁOŚĆ” – KLAUDIA BIANEK | Elektryzujący romans z uzależniającym motywem zakazanej miłości

„ESTRELLA. WYŚCIG O MIŁOŚĆ” – KLAUDIA BIANEK | Elektryzujący romans z uzależniającym motywem zakazanej miłości

Hipnotyzująca, uwodzicielska i zmysłowa, ale też pełna odważnie snutej zadziorności. Opowieść o uczuciu zakazanym, ale też historia z absorbującym motywem wyraźnej różnicy wieku. Klaudia Bianek z czułością i wyczuciem traktuje emocje swoich bohaterów, pięknie opisując ich doznania, sercowe dylematy i odwagę do uskrzydlającej, choć bardzo niebezpiecznej pasji. Estrella. Wyścig po miłość to kontynuacja zagadkowego Dangera – powieść nasycona skrywanymi sekretami, odurzona niepewnością oraz żarliwymi zbliżeniami.

Więź łącząca tych dwojga zdaje się być oczywista, wręcz namacalna, a jednak domaga się pokerowej gry w oczach pobliskiego świata. Skrywana relacja, przykuwająca wzrok różnica wieku i wreszcie uderzająca tajemnica, która tworzy fundament dla regularnie podsuwanych gróźb. Gdzieś za rogiem panoszy się zemsta, może nawet gest zazdrości, w sercach bohaterów natomiast wyczuwa się potrzebę wzajemnej intymności – w odczuciu niezwykle filmową, żywiołową i roznamiętniającą poruszoną wyobraźnię. Miami otulone niebezpieczną nocą, nielegalne wyścigi motocyklem i powietrze wypełnione zaciekłością charakternych uczestników – adrenalina sączy się z kolejnych zdań, wycieka z nich także strumień delikatnych wzruszeń. Bo przecież autorka narusza tu także najczulsze struny. Boleśnie wrzynająca się strata, tęsknota, rodzinna bliskość, choroba taty i strach przed utratą szansy na wymarzoną przyszłość – dla czytelnika to powieść nasączona niepewnością, gniewem i wzajemnym pożądaniem. Naprzemienna narracja pierwszoosobowa dodaje tej historii prawdziwości oraz intymnego charakteru, sprawia, że ten zakazany owoc, zaczyna żyć dosłownie w myślach czytelnika. I jeszcze zakończenie! Z jednej strony kojące duszę i oczekiwane, z drugiej otwarte, pozwalające wierzyć w kolejne uczuciowe fotografie Estrelli i Dangera.

Elektryzujący romans z uzależniającym motywem zakazanej miłości. Historia absolutnie piękna, zmysłowa i niesamowicie charakterna, ale też dotykająca czułych rodzinnych strun. Widoczna różnica wieku, uczucie nasączone doskwierającą tajemnicą, niepokojąca groźba i ukradkiem snująca się po stronach zazdrość, a do tego niebezpieczne wyścigi motocyklem, adrenalina i zniewalające sceny fizycznego pożądania – Estrella okazuje się kontynuacją pełną zarażającej namiętności, ekscytującą, intymną i nieobliczalną. Klaudia Bianek z wrażliwością zakrada się do naruszonych serc, oferując odbiorcy porywającą jazdę bez trzymanki.


_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Ale!

„GORZKI SMAK ROSOLISU” – KATARZYNA MAJEWSKA-ZIEMBA | Niezwykle przejmująca podróż po emocjach serca skruszonego ludzkim okrucieństwem

„GORZKI SMAK ROSOLISU” – KATARZYNA MAJEWSKA-ZIEMBA | Niezwykle przejmująca podróż po emocjach serca skruszonego ludzkim okrucieństwem

Powieść rozdzierająca serce. Historia nasączona słodkim aromatem marzeń, głuchą nadzieją i pragnieniem życia, w porywie okrutnego losu, spowita bestialstwem i niesprawiedliwością drastycznej wojny. Katarzyna Majewska-Ziemba nie szczędzi swoich bohaterów, każe im mierzyć się z przerażającym okrucieństwem, z przenikliwym głodem, tęsknotą, strachem oraz niepewnością jutra, z nieuniknioną śmiercią, która staje się pocztówką nieludzkiej codzienności w getcie. Gorzki smak rosolisu to drugi tom Lwowskiej opowieści – podróż niezwykle angażująca, przede wszystkim jednak wstrząsająca.

Miłość chce się zakraść w otchłań kobiecego serca, a jednak to nie czas na piękne romantyczne fotografie. Tętniący zapachami i muzyką Lwów, staje się właśnie przestrzenią pełną ludzkiego niepokoju, najpierw w gestach mniej obciążającej sowieckiej okupacji, później w sidłach niemieckiego zła. Zła niewyobrażalnego. Przeszywający duszę strach w oczach żydowskiej społeczności, racjonowana żywność, prześladowania, bezdusznie nałożone kontrybucje, szokujący portret getta – autorka realistycznie odtwarza makabryczne wydarzenia, bezwzględnie przerywane życiorysy i besilność tych, którzy stają się więźniami piekła. Brutalna rzeczywistość wojny kontrastuje ze słodyczą nieodległych w czasie doznań – z unoszącym się w powietrzu zapachem marcepanu, odwagą, kulinarnymi marzeniami i spełnianiem siebie. To właśnie pasja okazuje się drogą do przetrwania najgorszego – drogą zatrważająco trudną, podłą i skrajnie niebezpieczną, dającą jednak namiastkę nadziei na uratowanie bliskich. To historia absolutnie pięknie napisana, absorbująca, skłaniająca do ważnych przemyśleń, dotykająca także wartości rodzinnych oraz siły kobiecej przyjaźni.

Niezwykle przejmująca podróż po emocjach serca skruszonego ludzkim okrucieństwem. Wrażliwa dusza pełna apetycznych marzeń, znakomitej pasji i miłości ukradkiem zbliżającej się do zatroskanych myśli – w ten piękny kobiecy portret niespodziewanie uderza bezlitosna wojna. Nastrojowy Lwów staje się tłem dla przerażających i drastycznych zdarzeń, w oczach żydowskiej społeczności dominuje przenikliwy strach, nadzieja rozmywa się w przygniatającym głodzie, w bezradności zamkniętej za murami bestialskiego getta. Gorzki smak rosolisu okazuje się refleksyjną kontynuacją Lwowskiej opowieści – historią wstrząsającą, smutną, domagającą się spojrzeń na dramatyczne pożegnania.

_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Replika

„SZANTA” – WOJCIECH WÓJCIK | Hipnotyzująca aura przesiąkniętych dusznym mrokiem Mazur

„SZANTA” – WOJCIECH WÓJCIK | Hipnotyzująca aura przesiąkniętych dusznym mrokiem Mazur

Intryga owiana nutą żeglarskich pieśni oraz aurą zagadkowej legendy. Historia nasączona smakiem niewyjaśnionego zaginięcia, dotykająca aktu niedawnego samobójstwa, przesiąknięta kryminalną zbrodnią i ludzkimi dramatami, wrażeniowo hermetyczna, tajemnicza i niepokojąca. Wojciech Wójcik nigdzie się nie śpieszy, spokojnie przemierza obraną ścieżkę fabularną, dopasowując tempo niebezpiecznych zdarzeń do scenerii Mazur – urzekających naturalnym pięknem, a jednak mrocznych, dusznych i nieobliczalnych.

Tytułowa szanta to pieśń niesiona rytmem dawnej pracy na żaglowcach – zwrotkami i długością wersów dopasowana do czynności, nierzadko sprośna i nieobyczajna, w powieści osnuta aurą niedopowiedzenia, otulona sztuką i legendą zapisaną gdzieś w szczelinach miejscowości społeczności, w aranżacji z kryminalną ekspozycją zdarzeń, dodaje mętnego klimatu, intryguje, zachęca do uważnej obserwacji. Zniknięcie nowej kierowniczki muzeum żeglarstwa, podejrzane samobójstwo znamiennego profesora, dociekliwość pewnej dziennikarki i swoista przebiegłość w zachowaniu byłego policjanta, a do tego nowa twarz zatrudniona w muzealnych progach – kobieta, której perspektywą ukazana zostaje część fabuły. Naprzemienna narracja i spokojny ton – wyważony niczym przestrzeń melancholijnie i jakże przy tym skrupulatnie opisanych Mazur. Jezioro Bełdany przykryte nieprzejrzystą mgłą, zacienione lasy spowite niejednoznacznością słów i odcięty sprawnym ostrzem warkocz – to wszystko składa się na podróż wręcz przerażającą, z pewnością niebezpieczną, zawiłą i nieoczywistą. To ślady uzależniającej oko zbrodni, ale też historie wielu pobocznych bohaterów – rodzinne dramaty, samotność, zdrady, smutki, rozczarowania i zazdrości. Nie ma tu miejsca na przypadkowość.

Hipnotyzująca aura przesiąkniętych dusznym mrokiem Mazur, melancholijne fotografie zalesionych jezior, tajemnicze zaginięcie, zbrodnia i targnięcie się na własne życie, muzealna sztuka i żeglarskie pieśni, odcięty gniewnym ostrzem warkocz i szaleniec błąkający się z siekierą, wreszcie dociekliwość śledztwa i legenda niesiona w gestach miejscowej społeczności – Szanta otula czytelnika goryczą niedopowiedzenia, okazuje się zwodnicza, skondensowana i niepokojąca, każe nieśpiesznie przyglądać się dramatom i uważnie patrzeć w nieprzejrzyste oczy bohaterów. Wojciech Wójcik zmyślnie wdziera się w zaułki niebezpiecznej sprawy kryminalnej, rozgałęzia wątki, nieprzerwanie dbając o przebiegłość zwrotów akcji.

_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Zysk

„W PÓŁNOCNYM LESIE” – DANIEL MASON | Nakreślona z niebywałą czułością opowieść o przemijalności człowieka

„W PÓŁNOCNYM LESIE” – DANIEL MASON | Nakreślona z niebywałą czułością opowieść o przemijalności człowieka

Oszałamiająca podróż do serca głębokiego lasu. Osnuta sekretami przenikających żółte ściany dusz, piękna i niesamowicie refleksyjna, dotykająca człowieka w sposób osobliwy, enigmatyczny i nieoczekiwany. Daniel Mason tworzy powieść wyróżniającą się na tle innych, barwną i nieoczywistą, w wyborny sposób angażuje naturę jako nierozerwalnego bohatera, pozwala poczuć zapach i zachwycić się przyrodą, gdzieś ukradkiem portretuje ważne przemyślenia, poniekąd kolekcjonuje pocztówki ludzkiego przemijania.

To doprawdy wyjątkowa kreacja literacka – naznaczona wieloma znakami zapytania, rozpisana prozą, a jednak spleciona poetycką nutą i pieśniami, pozwalająca wkraść się w tajemniczą otchłań północnego lasu, poczuć dominującą więź z przyrodą i zaglądając w okno starej chaty, usłyszeć przenikliwe szepty tych, którzy fabularnie przemierzają unikalne tło stworzone przez Masona. Gdzieś wśród dziko zapętlonych drzew, drobnych skał i soczystej z rana rosy, samotnie i jakże przy tym wiernie stoi on. Żołty dom. To właśnie w nim autor zaszywa przejmujące historie pokruszonych bohaterów, to butwiejące ściany wiekami chłoną emocje zagubionych dusz, utrwalają smutne zdania, uczuciowe zadry, niespełnione marzenia, zmysłowe znajomości, żale i tragedie. To w nich czai się refleksja nad przemijalnością życia i corocznym odnawianiem się przyrody. Były żołnierz sadzący doskonałe jabłonie, dwóch kochanków spragnionych niszy dla gardzonej w oczach innych intymności, bliźniaczki połączone więzią nawet po skreśleniu granic życia oraz malarz szukający sercowego ukojenia w sztuce. Od mężczyzny poszukującego jabłka – ideału, przez kolejne zanurzone w jego dawnej dumie pokolenia – każdy ma tu coś do przekazania, każdy pozostawia czytelnika z osobliwymi pytaniami, każdy staje się zagadką swojej krótkiej egzystencji, każdy fascynuje uczuciami do przestrzeni domu, sadu, łąk i otaczających tę scenerię leśnych myśli. To bieg kilku niesamowicie delikatnych opowieści, splecionych w miłość absolutną do tego konkretnego miejsca.

Nakreślona z niebywałą czułością opowieść o przemijalności człowieka na tle przyrody, odnawiającej się instynktownie każdego roku. Natura okazuje się tu unikalnym bohaterem, otulony gęstym lasem żółty dom staje się natomiast milczącym schronieniem dla pogubionych dusz oraz formą swoistego pamiętnika – powiernikiem życiorysów, uczuciowych niepowodzeń, emocji, niespełnionych marzeń, niebezpiecznych namiętności i tragicznych wspomnień. Daniel Mason z delikatnością słowa, odważną wirtuozerią myśli i doskonałością niemal poetyckich form, dotyka pogranicza życia, świadomie pozostawia pytania, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi, w fascynujący sposób zachęca do refleksji.

_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Poznańskim

„SYRENA. POWIEŚĆ TERAPEUTYCZNA” – AGA JANISZEWSKA | Uderzająca baśniowością opowieść o przygniatającej tęsknocie

„SYRENA. POWIEŚĆ TERAPEUTYCZNA” – AGA JANISZEWSKA | Uderzająca baśniowością opowieść o przygniatającej tęsknocie

To niepodważalnie jedna z tych subtelnie snutych opowieści, które zachęcają do szczerego zatrzymania się i dostrzeżenia głębi swoiście zaplecionych słów. Historia absolutnie refleksyjna, nieśpieszna i enigmatyczna, metaforą znaczeń przenikająca naruszoną wyobraźnię. Aga Janiszewska z wyczuwalną czułością dotyka bolesnego motywu tęsknoty – zaszywając ją w obrzeżach kobiecego zagubienia, gdzieś między jawą, snem, morskimi ciemnościami i rzeczywistością zdarzeń, w niewypowiedzianej na głos potrzebie przetrawienia nieprzepracowanych od dzieciństwa ran...

Nieoczywista podróż literacka. Powieść nasączona unikalną symboliką, urzekająca charakterem pozornie niedopasowanych, a jednak rozmyślnie zaaranżowanych zdań, otwarcie domagająca się koncentracji, skupienia, uważności. Autorka świadomie balansuje na granicy snu i realności, w uniesieniu morskich fal, w szczelinach skrywanej poufności, w pokłosiu przyjaźni utraconej w kadrach dziecięcego szumu, a jednak niepożegnanej, boleśnie wrzynającej się w duszę, przywoływanej wielokrotnie, nieprzerwanej w myślach, wciąż żywej. Mimo upływu lat. Mimo trwającej już dorosłości. Mimo nowych twarzy. Tęsknota ulewa się w emocjach dosłownie w każdej stronie, staje się niewolą i więzieniem dla kobiecej wrażliwości, skrycie błagając o przyswojenie i akceptację, może nawet wybaczenie. Wijąca się nieśpiesznie rzeczywistość splata się tu z magią, mitologią oraz sekretami podwodnego mroku, przeszłość z teraźniejszością nieśpiesznie podsuwanych zdarzeń, bliskość z niepokojącą samotnością, prawda z rodzinną tajemnicą, głębia szczerych uczuć z jałowością współczesnego świata. Intencjonalne zaprzeczenia, znaki zanurzone w semantycznych przeciwieństwach i zadziwiające umyślnością nawiązania do Alicji w Krainie Czarów – to właśnie te elementy wpływają na tak refleksyjny, wymowny, intensywny i niezaprzeczalnie przejmujący wizerunek tej powieści.

Uderzająca baśniowością opowieść o przygniatającej tęsknocie i uwierającej potrzebie pożegnania smutku. Historia otwarcie domagająca się uważności, atencji i skupienia, utrwalająca stratę i poszukiwanie siebie w sposób zamierzenie chaotyczny, doskwierający, zmącony niedopowiedzeniem, a przy tym dotykający czułych strun, refleksyjny, intymny i uniwersalny. Aga Janiszewska uwodzi czytelnika kontrastami życia, głębią zaaranżowanych słów, ukrytymi znaczeniami, nie podsuwa miałkich odpowiedzi, w zamian poetycko splata metafory, symbole i sekwencje realizmu magicznego, czyniąc tę powieść osobliwą i niepowtarzalną, wybrzmiewającą kobiecością oraz tajemnicą.

_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Kobiecym

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger