„WODY CZERWONE” – AGATA KUNDERMAN | Niesamowicie angażująca intryga kryminalna

Solidna dawka kryminału. Fabułą osadzona w małym miasteczku przy polsko-czeskiej granicy, intrygą natomiast w zaroślach enigmatycznej przeszłości. Agata Kunderman uderza tu w mocno absorbującą pracę śledczą, tworzy fascynujące portrety psychologiczne, dba również o porządny materiał do środowiskowej dyskusji. Wody czerwone zaskakują barwnymi postaciami, okazują się powieścią nieprzeciętną, mocną, klimatyczną i porywającą, w swym finalnym rozrachunku, także nieprzewidywalną.

Autorka zabiera czytelnika do Kotliny Kłodzkiej, równolegle naruszając kilka pozornie niezwiązanych spraw, ewidentnie daje czas na zapoznanie się z głównymi kreacjami, pozwala też rozeznać się w chaosie codzienności policyjnej, dopiero po chwili dociera do kluczowego wątku – przerażającej w swym wizerunku zbrodni. Odbiorca z odczuwalnym zacięciem przemierza otchłań tajemniczej intrygi, wnika w złożony proces zajmującego śledztwa, podziwia zaawansowane technologie, śledzi też przywoływane regularnie fragmenty przeszłości – to właśnie w nich zaszyte zostają fundamenty bieżących zdarzeń. Znalezione w lesie beczki przynoszą zatem nie tylko fetor brutalnie zaaranżowanej śmierci, ale otwierają też drzwi do zmyślnie zacieranych wspomnień. Tak skomponowana zagadka angażuje, sukcesywnie uwalniając kolejne elementy tuszowanej latami prawdy, jednocześnie mocno zacieśniając krąg zaufania, tym samym wymusza ostrożność oraz dokładne przyglądanie się poszczególnym twarzom.

Przydzielona do śledztwa aspirantka Starska zdaje się być obiektem policyjnych drwin – nietraktowana poważnie przez dłuższych stażem kolegów po fachu, jeszcze niedoświadczona, zauważalnie spychana do najmniej ciekawych zadań, a jednak w tym dochodzeniu dociekliwa, sumienna i niezwykle błyskotliwa. W towarzystwie wyniosłego i raczej nieprzyjemnego prokuratora, staje się jeszcze bardziej zaaferowana i zawzięta, nie zawsze jednak profesjonalna i rozsądna. Dla Feliksa to próba odpokutowania za nieudolne czyny, dla niej szansa na pierwszą dużą sprawę. Między tą dwójką pozostawiona zostaje też nić wzajemnej fascynacji, delikatna forma niedopowiedzianej bliskości, która może okazać się otchłanią dla potencjalnej i przede wszystkim zażyłej kontynuacji. Przy tak silnych i plastycznie zbudowanych kreacjach, zagadka kryminalna szeptem wciąga w swe nieprzejednane szpony, sukcesywnie uwalniając ogniwa frapującej układanki. Autorce udaje się tu także dotknąć problemu mobbingu, tak bardzo dotkliwego i uciążliwego. Tytuł tej powieści również nie jest przypadkowy, to bezpośrednie nawiązanie do zanieczyszczania lasów różnymi, często bardzo niebezpiecznymi substancjami. Ten wątek to świadoma zachęta do ważnej ekologicznej dyskusji.

Niesamowicie angażująca intryga kryminalna. Zagnieżdżona w brudach odkrywanej stopniowo przeszłości, napełniona fetorem przeszywającej zbrodni, tajemnicza i niejednoznaczna. Wody czerwone to powieść osadzona w małej hermetycznej społeczności, zaczepiona w mrocznych instynktach ludzkiego umysłu, w motywie często pomijanego mobbingu, w obszarze rażącego ingerowania w środowisko naturalne. Ten ekologiczny wydźwięk to niezaprzeczalny atut, podobnie jak pełnokrwiste kreacje i nieprzeciętna zagadka – tak bardzo przenikliwa i niepokojąca. Agata Kunderman świetnie manewruje tu wyobraźnią czytelnika, regularnie podsuwając mu kolejne możliwe scenariusze.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Initium

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger