WIELKI ANTYKWARIAT ŚWIĄTECZNY | Krótka relacja
Korzystając z okazji moich ostatnich świątecznych zakupów, wstąpiłam na chwilę do Teatru Studio w Pałacu Kultury i Nauki, aby zobaczyć, co do zaoferowania mają sprzedawcy w ramach Wielkiego Antykwariatu Świątecznego. Wspominałam Wam o tym wydarzeniu przy okazji postu Świąteczne Last Minute, a teraz przedstawię króciutką relację z wizyty.
Najpierw krótko o samej inicjatywie tego wydarzenia, którego pomysłodawcą jest Bartosz Mindewicz, polski aktywista. W ramach Wielkiego Antykwariatu, w jednym miejscu, wystawiane są stoiska kilku lub kilkunastu antykwariatów oraz sklepów winylowych. Efektem takiej wystawy jest możliwość zakupu książek oraz płyt winylowych w bardzo korzystnych cenach, już od złotówki.
Tegoroczna edycja odbyła się w barStudio, które mieści się w samym Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Lokalizacja świetna, ale wystawę łatwo można było pomylić z większym wydarzeniem, które odbywało się dosłownie w drzwiach obok, a mianowicie z targami mody i designu Mustache Warsaw. Po kilku minutach kręcenia się w kółko i udawania, że wiem, gdzie idę, trafiłam w odpowiednie drzwi Teatru Studio. Weszłam do środku i od razu znalazłam się we właściwym pomieszczeniu, co poznałam po tłumie ludzie, który dosłownie przemieszczał się pomiędzy kilkunastoma stolikami, przepełnionymi książkami i płytami winylowymi. Wielki Antykwariat czynny był w godzinach 12-18:00. Ja byłam na miejscu około godz. 15:00 i spokojnie mogę napisać, że jeszcze było w czym wybierać, choć zgodnie z informacjami przekazanymi przez sprzedawców, produktów ubywało szybko.
Widać było, że zainteresowanie książkami jest bardzo duże. Powodzeniem cieszyły się zarówno stare tytuły, a tym głównie klasyki, jak również wydania tegoroczne. Zauważyłam wiele książek wydanych w ostatnich latach, a autorzy, których tytuły przewijały mi się najczęściej to: Danielle Steel i Paulo Coelho.
Sama nabyłam dwie pozycje:
- "Ziemia tragiczna" - Erskine Caldwell, wydanie z 1982 r. - cena 3 zł
- "Panienka z okienka"- Deotyma (Jadwiga Łuszczewska), wydanie z 1967 r. - cena 5 zł
Łącznie wydałam 8 zł i wyszłam szczęśliwa i bogatsza o kolejne wydarzenie. Jak widzicie, zdjęcia z wnętrza barStudio nie są zbyt wyraźne, było tam dość ciemno, a ja korzystałam z aparatu w telefonie. Niemniej jednak, chciałam się z Wami podzielić tą krótką relacją. Więcej o samym wydarzeniu znajdziecie na stronie: https://www.facebook.com/events/199253053748164/
Czy ktoś z Was odwiedził dziś Wielki Antykwariat Świąteczny? Może z kimś się minęłam? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.