"OPOWIEŚĆ PODRĘCZNEJ" - MARGARET ATWOOD | AUDIOBOOK

Zatrważająca, cierpka i absolutnie sugestywna kreacja totalitarnej rzeczywistości – przez wielu uważana za antyutopię idealną – ponownie zagościła na ustach wielu. Wszystko za sprawą Bruce’a Millera, który w 2017 roku pokusił się o stworzenie serialu na jej podstawie, a także nowego wydania samej książki. Odświeżona po ponad trzydziestu latach Opowieść Podręcznej z pewnością przeraża, ale nie samą wizją ortodoksyjnego systemu, co raczej swoją wymowną aktualnością. Margaret Atwood – kanadyjska pisarka, poetka, krytyczka literacka oraz aktywistka społeczna – stworzyła bowiem powieść nie tylko intrygującą, bezmiernie gorzką i dosadną, ale jak pokazują upływające lata, także ponadczasową. 

Dotkliwy kryzys ekologiczny, epidemia bezpłodności i stale nasilające się problemy społeczne – USA pogrążone były w stanie permanentnej klęski. Ta wyraźnie zmętniała sytuacja utrzymywała się do czasu, gdy rządy w kraju przejęli radykalni ekstremiści. Właśnie tak powstała Republika Gilead – zanurzone w ortodoksyjnym systemie państwo, do którego mimowolnie trafia tytułowa Podręczna. Freda, podobnie jak inne kobiety, zostaje skategoryzowana do roli niewolnicy, której jedynym zadaniem jest comiesięczne pokorne oddawanie się zarządcy. Można ją poznać po czerwonej sukni oraz specjalnych skrzydłach osłaniających twarz – tak bowiem ubierają się Podręczne – kobiety, których nadrzędnym celem jest prokreacja. Wyrwane szponom godności, pozbawione kobiecości i naturalnego wdzięku, w całości uprzedmiotowione. Główna bohaterka poddała się niesionej propagandzie, została zradykalizowana, ale jak wynika ze stosowanej przez nią pierwszoosobowej narracji, wcześniej prowadziła całkiem zwyczajnie życie. Freda miała bowiem normalny dom, rodzinę, pracę i własne pieniądze. Mogła czytać, zażywać wieczornych kąpieli, relaksować się i oczywiście rozmawiać z innymi. Była zwykłą kobietą, która zamykała rytualne czynności w kokonie codziennych przyzwyczajeń. Teraz nie ma już na nie przyzwolenia – dla Fredy są one jedynie odległym wspomnieniem…
Opowieść Podręcznej to historia drastycznie wdzierająca się do ludzkiego umysłu. Pieczołowicie rozrysowana, przerażająca, intensywna i stuprocentowo przekonująca antyutopia, która pozostawia odbiorcę z nadmiarem pytań. Margaret Atwood stworzyła nieprawdopodobnie mocny scenariusz, dostosowała do niego rzetelne tło społeczno-polityczne, zadbała też o szczegółowy zarys postaci i odpowiednią dla przedstawionego wyobrażenia ideologię. Kanadyjska pisarka perfekcyjnie odegrała swoją rolę i tym samym sprawiła, że wyklarowana przez nią fikcyjna rzeczywistość – tak bezwzględna, porażająca i niesprawiedliwa w treści – w odbiorze okazuje się zaskakująco wiarygodna. Gdy nałoży się na ten osąd fakt, że pierwsza książka wydana została ponad trzy dekady temu, to można nawet pokusić się o stwierdzenie, iż zarysowana wizja nie jest tak bardzo wyimaginowana i nieprawdopodobna, jak pierwotnie podpowiada to wyobraźnia.

Stworzenie tak przekonującego konspektu ociera się o perfekcję, ale fabuła nie miałaby tak mocnego wydźwięku, gdyby autorka podjęła decyzję o tradycyjnym narratorze. To właśnie pierwszoosobowa, niemal intymna relacja Podręcznej sprawia, że zarysowany świat tak brutalnie, natarczywie i realistycznie funkcjonuje w wyobraźni. Freda obserwuje otoczenie z niebywałą precyzją, jest w swojej opowieści detaliczna i przenikliwa, potrafi interpretować rzeczywistość z należytym jej chłodem. Można nawet dopuścić się stwierdzenia, że główna bohaterka jest obserwatorem idealnym. Cicha, przygasła, nieśpieszna, zdystansowana. Do swoich osądów właściwie nie angażuje emocji – jest w tym względzie rachityczna, ale za pomocą odpowiednio wyważonej gry słów sprawia, że czytelnik bezwiednie uruchamia prawidłowe zmysły. Przedstawiony scenariusz jest bez wątpienia drastyczny, uciążliwy i rozdzierający, ale nie tylko za sprawą przeraźliwej wizji, ale również z powodu przyjętej przez kanadyjską pisarkę linii niesprawiedliwości. Na celowniku mrocznego i skrajnie ortodoksyjnego systemu stoją bowiem kobiety i to ich podstawowe prawa świadomie łamie Margaret Atwood. Przez Opowieść Podręcznej przebija się nuta świadomego feminizmu – ku temu nie ma najmniejszych wątpliwości. 
Pozostaje jeszcze kwestia niepowtarzalnej interpretacji głosowej, jakiej dokonała Magdalena Cielecka – to właśnie jej głosem posługuje się tytułowa Podręczna i to ona nadaje rytm jej zgorzkniałej historii. Aktorka bezbłędnie weszła w postać głównej bohaterki. Niemal doszczętnie wygaszone emocje, stonowany tembr głosu, idealnie rozproszone akcenty i wreszcie odpowiednio dograne chwile wyciszenia pozwalają sądzić, że lektorka dosłownie wdarła się w zradykalizowany umysł i na czas opowieści po prostu stała się Fredą. Nie wyobrażam sobie tej powieści w innym przekładzie głosowym.


Recenzja w pigułce

Opowieść Podręcznej to antyutopijny portret jutra – jutra, jakiego nie chce doświadczyć żadna kobieta. Niezwykle szorstka, sugestywna i zatrważająca wizja ortodoksyjnego państwa, przenikliwa narracja i wreszcie niepowtarzalny klimat – Margaret Atwood skonstruowała niezmiernie zajmującą fabułę, niby nieśpieszną i wyszorowaną z emocji, a jednak rzetelną, przekonującą i ponadczasową. Tę lekturę naprawdę warto poznać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger