„W SIECI STRACHU” – MIKE OMER | Mike Omer perfekcyjnie kreśli fetor ludzkiej desperacji!
Porwanie to niewątpliwie jeden z najbardziej ekscytujących motywów literackich. Rozdzierający strach samej ofiary, trudne do rozszyfrowania intencje nieznanego sprawcy i wreszcie rozpaczliwa bezradność bliskich – optycznie potęgująca koszmar całego wydarzenia. Mike Omer wkrada się właśnie w obszar fabularnego uprowadzenia, nie pozostawiając złudzeń o towarzyszącym mu zapachu traumatycznych przeżyć. W sieci strachu to zatrważająca walka o życie przerażonej dwunastoletniej dziewczynki.
Izraelski autor bezdyskusyjnie stawia na eksplozywną siłę mediów społecznościowych – nieco precyzując, z wizualną śmiałością uderza w przeszywającą moc Instagrama, który nieoczekiwanie staje się tu nośnikiem komunikacji między porywaczami i przepełnionymi trwogą rodzicami porwanej dziewczynki. To właśnie medialny charakter sprawy tak definitywnie podkreśla jej wstrząsający charakter. Czytelnik doskonale wie, że scenicznie wydarzyć się tu może dosłownie wszystko, przygotowany jest zatem na różne kryminalne scenariusze, nie spodziewa się jednak równomiernie prowadzonego wątku prywatnego śledztwa, zaaranżowanego otwarcie w obrazowo zarysowanym tu serwisie Reddit – przedstawionym jako narzędzie zaskakująco skuteczne, ale też niebezpieczne, pozwalające bowiem na działania osób zupełnie postronnych. To bezsprzecznie jeden z bardziej intrygujących elementów tej gryzącej układanki. Odbiorca bacznie przygląda się śledczym, nieustannie też krystalizuje potencjalne wizje, ale jednocześnie wtapia się w przeszywającą woń goryczy, jaką notorycznie wyczuwa się w bezsilności matki oraz w strzępach płaczliwej determinacji samej porwanej. Tu emocje duszą się w sercach przesiąkniętych tęsknotą, smutkiem i nadzieją, także naturalnym w tej sytuacji strachem o życie. Ale ten spektakl to także niecodzienne ogniwa humorystyczne – najczęściej wyrażane w osobistych przemyśleniach kontrastowej i tym samym mocno nieprzewidywalnej śledczej Hannah Shor.
Mike Omer perfekcyjnie kreśli fetor ludzkiej desperacji – zarówno tej dziecięcej, wizualnie podyktowanej naocznie przeżywaną traumą, jak i tej matczynej, naznaczonej rozdzierającym bólem i jawnie podsuwaną niepewnością. Ta historia intensywnie wypełnia przestrzeń zaintrygowanej wyobraźni, nie ma ku temu żadnej wątpliwości. W sieci strachu to fabularnie nieprzewidywalna ekspansja rodzinnego dramatu, to także kompozycja rozpaczliwie panoszącej się bezradności i ogłuszającego wręcz przerażenia – mimowolnie nasycona aromatem nieobliczalnego charakteru zemsty. Ale też niecodzienna kompilacja intymnego humoru, tak zaraźliwego i szalonego w swym często brutalnym przekazie.
_____
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Świat Książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.