"NIEWIADOMA" - MAREK STELAR | „Pozostała tylko cisza i smród śmierci.”

Słowo „nie” często napędza szerokie dyskusje. W sposób naturalny kojarzy się bowiem z odmową, zaprzeczeniem lub negatywnym określeniem, które mimowolnie stają się zalążkiem międzyludzkich konfrontacji. Te trzy litery potrafią wywołać prawdziwy niesmak, ale mają też zaskakująco medialną stronę – świetnie prezentują się w tytułach książek. Korzysta z tego chociażby Marek Stelar w efektownej serii kryminalnej z Dariuszem Suderem. Rozpoczynająca cykl Niepamięć okazała się pomysłowa, nieprzewidywalna i wyraźnie doprawiona czarnymi emocjami, ale wszystko wskazuje na to, że jej kontynuacja, Niewiadoma, również trzyma wysoki poziom. 

Akcję fabularną rozpoczyna zauważalnie mocny, treściwy i bezsprzecznie zagadkowy prolog, w którym dobrze znana Suderowi psychoterapeutka, Milena Korcz, próbuje rozgryźć znajdującego się w jej gabinecie pacjenta. Mężczyzna od początku wizyty zachowuje się osobliwie, ewidentnie nie jest zainteresowany poradą lekarską, w zamian zadaje jedno ważne pytanie. Niestety, pacjent nie opuszcza gabinetu żywy, a zaskoczona całą sytuacją Milena znika, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. W tym samym czasie były policjant Dariusz Suder zrzuca z siebie ciężar traumatycznej przeszłości i razem z psem przybłędą egzystuje spokojnie w domku pod lasem. Jego harmonię przerywa wiadomość o śmierci człowieka, z którym spotkał się jednokrotnie podczas poprzedniej sprawy. Okoliczności wydarzenia pozwalają sądzić, że mężczyzna został zabity przez kobietę, która dla Sudera zrobiła naprawdę dużo. Były policjant szybko łapie haczyk i mimowolnie zaczyna wikłać się w śledztwo, którego kolejne odnóża okazują się coraz bardziej niebezpieczne. Pierwszym jego celem jest odnalezienie Mileny Korcz, zanim dokona tego policja…
Marek Stelar ponownie oddaje głos głównemu bohaterowi, czyniąc z niego kompetentnego i przede wszystkim mocno zaufanego narratora. Pierwszoosobowa wypowiedź wyraźnie ułatwia proces utożsamienia się ze swoistą sytuacją samego Sudera i sprawia, że proponowany przekaz jest bardziej plastyczny, żywy i emocjonalny. Jest to bardzo ważne, gdyż bagaż doświadczeń głównego bohatera zdaje się wręcz namacalnie przekraczać granice ludzkiej wytrzymałości. Dariusz Suder jest byłym policjantem, który obecnie mieszka poza miastem i próbuje odseparować się od traumatycznej przeszłości, jaka stała się jego udziałem. Nie ma najmniejszych wątpliwości, jakim typem śledczego jest Suder. Ten człowiek lubi działać w pojedynkę, jest w pełni niezależny, dyskretny, doskonale też wie, za które sznurki należy pociągnąć, aby dotrzeć do potrzebnych mu informacji. Kreacja głównego bohatera okazuje się konsekwentna, barwna i wyrazista, ale na pochwałę zasługuje także zarys pozostałych postaci, w tym przede wszystkim charakterna sylwetka Leśniewskiego. 
Priorytetem fabularnym bez dwóch zdań jest prowadzone przez Sudera śledztwo, ale autor nie zapomina o sukcesywnym budowaniu warstwy obyczajowej, która z jednej strony ponownie zahacza o wątki dramatyczne, ale jednocześnie zdaje się być nieco bardziej perspektywiczna. Zaproponowana intryga kryminalna skonstruowana jest w sposób przemyślany, solidny i merytoryczny, lecz nietrudno zauważyć, że jej przebieg nie ma już tak sensacyjnego wydźwięku, jak miało to miejsce w Niepamięci. Zamiast scen rodem z amerykańskiego filmu akcji, pojawiają się zatem konstruktywne działania detektywistyczne, a także obszerny i nadzwyczaj intrygujący wątek dotyczący programu ochrony świadków, dzięki któremu powieść nabiera mocno merytorycznego, wyważonego i harmonijnego, a momentami także zaskakująco kobiecego kształtu. Opisana sprawa cechuje się oczywiście ciężkim kalibrem, autor od początku zahacza bowiem o tematy stricte mafijne, ale zastosowana stylistyka okazuje się na tyle gładka, że książkę czyta się nie tylko płynnie, ale też niebywale przyjemnie.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Filia Mroczna Strona.

Recenzja w pigułce

Niewiadoma to nadzwyczaj pomysłowa, solidna i konsekwentnie poprowadzona kontynuacja cyklu kryminalnego z Dariuszem Suderem. Chociaż wydźwięk tej części jest zdecydowanie bardziej zharmonizowany, to intrygująca zagadka kryminalna, porządnie zarysowany wątek dotyczący ochrony świadków, a także przekonujące kreacje bohaterów, pozwalają sądzić, że Marek Stelar doskonale wie, jak wzbudzić w odbiorcy żywe zainteresowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger