„TO TYLKO ZIMOWY BLUES” – ANNA CHABER | Najbardziej rozczulająca książka tej zimy!
Uczucie nie zawsze artykułuje się od razu, czasami jedynie wysyła delikatne sygnały i zwyczajnie każe na siebie poczekać. Daje potrzebną przestrzeń, aby wyklarować się w subtelnie muśniętych sercach. I właśnie o takim uczuciu, naruszonym niemal tragiczną sceną i stopniowo rozkwitającym w rytmie zaskoczonych sąsiedzkich dusz, opowiada Anna Chaber w doszczętnie otulającej powieści To tylko zimowy blues.
Po lekturze szybko nasuwa się jeden wniosek – jakże ciepło robi się na serduchu dzięki tej powieści! A przecież sceneria zdaje się być tu naprawdę zimowa, mocno śnieżna i niezaprzeczalnie mroźna. To ciepło nie pojawia się znikąd, kiełkuje równomiernie wraz z wyjątkowym uczuciem, jakie na skutek niegroźnego wypadku, rodzi się między próbującą dopiąć budżetowo kolejny miesiąc życia Karoliną, a przemęczonym pracą na niemal trzech etatach lekarzem Danielem. To uczucie z pewnością nie jest dla tej dwójki oczywiste, wymaga od bohaterów przepracowania i kilku naprawdę dramatycznych scen, ale podgląda się je z wyraźnie rosnącym zainteresowaniem. I mimowolnie się przy nim uśmiecha, bo przecież widać otwarcie, do czego ta historia zmierza. Przepiękna jest, z pewnością otulająca i mocno uczuciowa.
Ta cudownie zimowa opowieść to jednak nie tylko spodziewany pokaz romantycznych uniesień, to przede wszystkim naprawdę wartościowa historia, z pewnością mocno pouczająca, mądra i regularnie przywołująca tak ważne w codziennym życiu wyrazy ludzkiej empatii. To właśnie naturalna chęć niesienia pomocy, zarówno tej regularnej, doraźnej, jak i tej wyrażonej nagłą potrzebą, okazuje się jednym z najważniejszych fundamentów powieści Anny Chaber. Autorka wzbogaca bowiem historię o poruszające fragmenty dotyczące samotności starszych ludzi, niejako nakłania do wspierania i niesienia bezinteresownej pomocy w tak trudnej dla nich codzienności. To właśnie te sceny dostarczają największych emocji, porządnie chwytają za serce i dają do myślenia – bezsprzecznie wpływają na moc tej opowieści.
Najbardziej rozczulająca książka tej zimy! Mocno krzepiąca, ciepła, mądra i szalenie empatyczna w treści – właśnie taka opowieść kryje się pod magicznym tytułem To tylko zimowy blues. Anna Chaber tworzy historię niespodziewanego uczucia, które zwyczajnie potrzebuje czasu, z pewnością kilku dramatycznych uniesień i stawienia czoła toksycznej przeszłości, aby wreszcie trafić w objęcia własnej upojnej definicji. Tu wyraźnie gorzeją żywe emocje i naprawdę bolesne przeżycia, ale to właśnie one stają się budulcem fabularnego piękna tej historii. I wierzcie lub nie, w tej wyjątkowej książce słychać nie tylko zimowy blues!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.