SPOTKANIE AUTORSKIE Z ALEX MARWOOD | RELACJA

Najpierw na polskim rynku pojawiły się Dziewczyny, które zabiły Chloe, później groźnie brzmiący Zabójca z sąsiedztwa, a w pierwszej połowie maja swoją premierę miał Najmroczniejszy sekret. Brytyjska autorka wypuszcza kolejne mroczne thrillery, ale jak się okazuje, to nie od dreszczowców zaczęła swoją karierę pisarską. Kim jest Alex Marwood i nad czym teraz pracuje? Brytyjska autorka właśnie odwiedziła Polskę i podczas dwóch spotkań autorskich przybliżyła czytelnikom swoją osobę. Poniżej znajdziecie relację ze spotkania, jakie miało miejsce w Warszawie, w piątek 26 maja. 

Spotkanie z Alex Marwood odbyło się w księgarni Świat Książki, znajdującej się w warszawskiej Hali Koszyki. Niewątpliwą atrakcją była rewelacyjna prowadząca, Katarzyna Puzyńska, znana czytelnikom z kryminalno-obyczajowej serii o Lipowie. Rozmowę tłumaczył pan Rafał Lisowski, będący stałym tłumaczem wydawnictwa Albatros. Z jakimi pytaniami zmierzyła się brytyjska pisarka? 
Kim jest Alex Marwood? Okazuje się, że wydane w Polsce thrillery to nie jedyne twory literackie pani Marwood. Autorka tworzyła wcześniej jako Serena Mackesy, a spod jej pióra wychodziły… komedie romantyczne. Pięć lat temu Brytyjka przeszła na czarną stronę i zaczęła zawodowo zabijać ludzi. :) 

Dlaczego wybór padł na takie imię i nazwisko? Jest kilka powodów. Alex nigdy nie lubiła bardzo kobiecych imion, bo zwyczajnie do niej nie pasowały. Wydawcy również sugerują się kobiecym imieniem i często przekładają to na równie kobiecy wygląd książkowych okładek. Nazwisko Marwood jest natomiast bardzo stare i autorka odziedziczyła je po prababce. 
Dlaczego Alex przerzuciła się na pisanie kryminałów? Autorka z uśmiechem na twarzy stwierdziła, że ta kryminalna strona zawsze ją interesowała i nawet jak pisała pozornie spokojną komedię romantyczną, to ludzie i tak w niej umierali. :) 

Czy ludzie są zafascynowani złem? Tak. Dziwnie byłoby nie być zafascynowanym złem. To jest nawet zdrowe, prawdopodobnie pozwala ludziom kontrolować mroczne zapędy.

Czy mężczyźni inaczej piszą kryminały? Tak. Pisarki dominują w sferze kryminałów psychologicznych, a mężczyźni w tych klasycznych, ukierunkowanych na pytanie: kto zabił? Autorka przyznała jednak, że nie ma pojęcia, dlaczego właśnie tak jest, gdyż mężczyźni potrafią być równie wrażliwi. 
Brytyjka opowiedziała też, o czym jest jej powieść Najmroczniejszy sekret i podkreśliła, że fabuła oparta jest w dużej mierze na pojęciu narcystycznego zaburzenia osobowości.

Alex Marwood ma w rodzinie dwie pisarki, czy to wpłynęło na fakt pozostania pisarką? Obie babki rzeczywiście były wziętymi pisarkami. Jedna pisała literaturę wysoką, a druga – harlequiny. Dodatkowo ojciec był historykiem więc pisanie zawsze towarzyszyło autorce. Co ważne, nikt nie zakwestionował jej wyboru, a wręcz rodzina była zdziwiona, gdy brat oznajmił, że zostanie prawnikiem. :) 

Czy praca dziennikarska pomogła w rozpoczęciu pisania? Tak, przede wszystkim pozwoliła mieć większy dystans do własnych słów. Pisarze są też zazwyczaj introwertykami więc jeżeli nie muszą wychodzić przykładowo na spotkania towarzyskie, to zwyczajne je odpuszczają. Dziennikarstwo nauczyło ją zatem być bardziej otwartą na ludzi. 
Jak wygląda standardowy dzień Alex Marwood? Brytyjka uważa się za chaotyczną pisarkę więc gdy pisze musi się gdzieś zamknąć i dosłownie stać się pustelnikiem. Właśnie dlatego wydaje jedną książkę na dwa lata, inaczej by naprawdę oszalała. Autorka ma też wrażenie, że inni pisarze są dużo bardziej dojrzali, potrafią się skupić, a ona naprawdę potrzebuje się czymś konkretnie znudzić, aby przysiąść do prawdziwego pisania. 

Jak to jest pisać, gdy nie ma się pojęcia, jak zakończy się książka? Alex ma znajomą pisarkę, która opracowuje swoje fabuły obsesyjnie, nierzadko w arkuszu kalkulacyjnym, ale w jej przypadku jest zgoła odmiennie. Dla Brytyjki ważne jest bowiem, aby fabuły jej książek były szczere wobec bohaterów, musi ich zatem najpierw poznać, a później pozwolić im na ewentualne głupie błędy, które pozwolą na stworzenie całej historii. 
Czy któraś z postaci zaskoczyła kiedyś autorkę podczas pisania? Bohaterowie bardzo często zaskakują autorkę. Kiedyś zdarzyło się, że podczas tworzenia z założenia złej postaci, na trzy rozdziały przed końcem okazało się, że właśnie ta postać stanęła w drzwiach, w których autorka się jej nie spodziewała. Musiała zatem zmienić niektóre szczegóły jej osobowości tak, aby dostosować postać do świeżo wykreowanego w głowie pomysłu. :) 

Czy Alex czyta recenzje swoich książek? Autorka jest przekonana, że nie powinna, ale oczywiście to robi. Czyta recenzje m.in. na Amazonie, gdzie pisze każdy, kto ma jakieś „wąty”. Niektóre sytuacje są śmieszne, czego przykładem był pewien Amerykanin, który nienawidzi książek pisanych przez kobiety. Czytelnik był wręcz zły i uznał, że został oszukany, bo był przekonany o tym, że przeczytana książka napisana została przez mężczyznę… 
Nad czym teraz pracuje Alex Marwood? Autorka pracuje nad nową książką, która związana będzie z kultami. Punktem wyjściowym ma być katastrofa w Jonestown w Gujanie, gdzie w 1978 roku ponad 900 członków Świątyni Ludu Jima Jonesa popełniło zbiorowe samobójstwo, wypijając napój z cyjankiem potasu podczas makabrycznej ceremonii. W tej książce miła rodzina klasy średniej przyjmuje do siebie dwie sieroty, które właśnie w tym kulcie się wychowały, są oczywiście poranione psychicznie i wtedy splot różnych zdarzeń sprawia, że wszystko zaczyna się plątać.
Na koniec spotkania padło też kilka świetnych pytań ze strony publiczności, z których uczestnicy dowiedzieli się m.in. o tym, że Edgar Alan Poe nie jest w guście autorki. Brytyjka przyznała się też, że częściową inspiracją do książki Najmroczniejszy sekret była historia zaginionej w 2007 roku Madeleine McCann, a także do tego, że trudno nie inspirować się Alfredem Hitchcockiem. 

*** 
Spotkanie z Alex Marwood upłynęło w bardzo przyjemnej atmosferze i okazało się idealną szansą na zdobycie upragnionej dedykacji oraz pamiątkowego zdjęcia z autorką. Już na drugi dzień, w sobotę, Brytyjka miała zaplanowane kolejne spotkanie z czytelnikami, tym razem we Wrocławiu. Przyznaję, że ja jestem oczarowana brytyjską pisarką i jej poczuciem humoru, a przyszłe thrillery z pewnością znajdą się u mnie na półce. A Wy byliście na którymś ze spotkań? Jak Wasze wrażenia?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger