„TAM, GDZIE LAS SPOTYKA SIĘ Z NIEBEM” – GLENDY VANDERAH | Jedno z najpiękniejszych zaskoczeń tego roku!

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych konstelacji nieba. Pięknie prezentująca się w bezkresie nocy, z pewnością unikalna, nieprzeciętna i zjawiskowa. Wielka Niedźwiedzica. Chociaż ten niebiański początek może nieco zaskakiwać, to właśnie znany gwiazdozbiór, okazuje się fragmentem zagadki w jednej z najpiękniejszych powieści tego roku – mowa o książce Tam, gdzie las spotyka się z niebem, w której Glendy Vanderah, z niebywałą czułością porusza wrażliwe serca czytelników.

A wszystko za sprawą małej rezolutnej dziewczynki, niezwykle sprytnej i inteligentnej, która pojawia się w domu wynajętym przez Joannę i przekonana o własnej słuszności twierdzi, że jest kosmitką, której celem na Ziemi, jest ujrzenie pięciu cudów. Młoda przybyszka przedstawia się jako Ursa Maior, co w łacinie oznacza wspomnianą już Wielką Niedźwiedzicę. Taki zamysł fabularny może na początku budzić zdumienie, ale wystarczy kilka pierwszych stron, aby przekonać się, że to właśnie tajemnicza dziewczynka, nadaje tej historii wyjątkowego kształtu. To ona sprawia, że odbiorca tak bardzo angażuje się w tę opowieść, z wypisaną na twarzy ciekawością podgląda badania prowadzone przez główną bohaterkę, obserwuje kolejne spotkania z mieszkającym po sąsiedzku Gabrielem i nieustannie chłonie uczucia, jakich dostarcza każda nadchodząca scena.

Ta historia w odczuciu wydaje się taka spokojna i nieśpieszna, a przecież dzieją się w niej naprawdę wielkie rzeczy. Początkowo tego nie widać, a jednak czas pozwala zrozumieć. Czytelnik powoli zbliża się do bohaterów, poznaje ich przeszłość, dostrzega dramaty, przenika przez wyraźne wątpliwości, aż wreszcie uświadamia sobie, jakie wiele trudnych przeżyć dostarczył im los. To nie jest łatwa opowieść, choć jej wizualna forma, zdaje się przedstawiać niczym najpiękniejszy obrazek. Tu smutek dostrzegalnie miesza się z uśmiechem, szaleństwo spina się z rozsądkiem, a niesiona głównym wątkiem tajemnica, nieprzerwanie walczy z przewidywalnością zdarzeń.

Nieprzeciętna książka. Bezsprzecznie zjawiskowa, fabularnie zaskakująca i wyraźnie poświęcona uczuciom codzienności. Historia świadomie zaszyta w kanwie realizmu magicznego. Dużo tu życiowych mądrości, piękna wzajemnej empatii i potrzebnej człowiekowi bliskości, ale równie dużo wyrządzonych krzywd, bolesnych ran i rodzących się naturalnie wątpliwości – ta opowieść snuje się wokół największych emocji, porusza głębię ludzkiej wrażliwości i z jawną czułością zmierza do finału, który łamie serce i napełnia nadzieją zarazem. Jedno z najpiękniejszych zaskoczeń tego roku!
_____
Recenzja we współpracy z wydawnictwem MUZA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger