"PENSJONAT POD ŚWIERKIEM" - ANTOLOGIA | PRZEDPREMIEROWO

Opowiadania znacząco różnią się od tradycyjnych form literackich. Mniejsza liczba znaków, nierzadko ustalona z góry przez samego wydawcę, zmusza autorów do strzyżenia tekstu tak, aby jednocześnie zmieścić się w nałożonym limicie i nie stracić przy tym pożądanej głębi samej historii. Zadanie nie należy do łatwych, ale odpowiednio poprowadzone pióro potrafi zdziałać cuda. Tak właśnie jest ze świąteczną antologią Pensjonat pod Świerkiem, której autorzy na tyle barwnie operują słowem, że nawet wyraźnie zdystansowany czytelnik powinien zachłysnąć się wybranymi opowieściami.

To mógł być zwykły zbiór świątecznych opowiadań, wydany pod wspólnym bożonarodzeniowym szyldem, ale tym razem czytelnik otrzymuje coś więcej. Odbiorca kolejno poznaje bowiem historie różnych bohaterów, których odpowiednio rozpisany los, prowadzi pod drzwi pięknie ośnieżonego Pensjonatu pod Świerkiem. Autorom udało się zachować fabularną niezależność, każde opowiadanie to zupełnie inna historia, nie zawsze piękna i warta konsumowania jej w życiu, ale z pewnością taka, która obuchem trafia człowieka i zachęca go do chwili refleksji. Poszczególne opowieści nie nakładają się akcją na siebie, ale zarówno sceneria pensjonatu, jak i jego właściciele oraz pracownicy, okazują się nie tylko wspólnym mianownikiem antologii, ale też swego rodzaju mentorem, który nierzadko pomaga bohaterom zrobić ten najważniejszy krok. Oczywiście, uważny czytelnik wychwyci drobne niespójności, niech przykładem będzie tu brak weryfikacji danych lokatorów w jednym przypadku i przechowywanie ich peseli – w drugim, ale zdaje się być to drobnostką przy tak tożsamych opisach samych kreacji.

To niesamowite, jak wiele różnych historii udało się autorom opleść wokół położonego gdzieś na górskim uboczu pensjonatu. Każde z opowiadań znacząco porusza wyobraźnię, jest na swój sposób niepowtarzalne i daje powód do egzystencjalnych rozważań, ale niektóre z opowieści mają dodatkowy atut – mocno zapadają w pamięć. Największe wrażenie zrobił na mnie Przyjaciel w wigilijną noc autorstwa Niny Reichter, gdyż to właśnie w tej historii znalazłam ogrom mądrych, wymownych i niebywale przejmujących treści. Autorka w sposób przekonujący porusza motyw starości oraz przemijania, nie waha się też pisać o tolerancji i sile przebaczania. Tytułowy pensjonat jawi się w tej opowieści jako miejsce głębokiej refleksji nad słusznością przeszłych wyborów.

Duże wrażenie wywarły na mnie także dwa opowiadania Magdaleny Knedler. Edgar w moim odczuciu to twór wyjątkowo treściwy, jasno obrazujący, jak bardzo kształtuje człowieka pojedyncza decyzja z przeszłości. Nawet najbardziej bolesny, pamiętliwy i niesprawiedliwy wybór, może przewrotnie okazać się furtką do upragnionego życia. Cierpienie nierzadko bowiem wyzwala energię do działania i tym samym pozwala odkryć głęboko ukrytą pasję. Autorka potwierdza również, że potrafi uczciwie grać na wartościach, a przykładem tego jest jej drugie opowiadanie. Mantyla zaskakuje przede wszystkim osobliwą narracją – główna bohaterka zwraca się w nim bezpośrednio do czytelników, zdarza się jej nawet zadawać im pytania. Historia ta pomaga zaakceptować życie takim, jakie jest, ze wszystkimi jego niewygodami. To właśnie akceptacja pozwala ludziom budować najtrwalsze więzi.

Największym zaskoczeniem antologii bezapelacyjnie okazują się opowiadania Adriana Bednarka, gdyż to właśnie one zabarwiają wyklarowaną świąteczną atmosferę odcieniem prawdziwie kryminalnych wrażeń. Pokój nr 6 przeraża chorobliwą postawą głównego bohatera i nadzwyczaj drastyczną interpretacją miłości do własnej matki, natomiast Świąteczna niespodzianka okazuje się nieustanną grą świetnie wyważonych pozorów. Na niewielkiej przestrzeni fabularnej autor rozpisał zabawę na koszt całkowicie niewinnego człowieka i trzeba przyznać, że to właśnie zakończenie tej historii najbardziej zapada w pamięć.

Chociaż wszystkie opowieści łączy świąteczny wydźwięk, to jednak nie każda z nich spowita jest prawdziwie bożonarodzeniową głębią. Przykładem są opowiadania zaproponowane przez Agnieszkę Lingas-Łoniewską, które świecą fabularnym potencjałem, ale transfer tak pożądanych w nich emocji jest właściwie niewyczuwalny. Zarówno Ostatni koncert, jak i Świt, napisane są pobieżne i nieco chaotycznie, a ich zakończenia, chociaż zaskakują samą treścią, zdają się być mało przekonujące. Podobne wrażenia pozostawia po sobie opowiadanie Razem Anny Kasiuk, które właściwie pozbawione jest warstwy emocjonalnej. Autorka odpowiednio argumentuje sytuację bohaterów, dąży też do konkretnego przesłania, ale finalna konfrontacja postaci jest zbyt szybka i zbyt bezbolesna, aby można było uznać ją za wiarygodną.

W świątecznym zbiorze swoją przestrzeń znaleźli też inni pisarze. Jolanta Kosowska opowiadaniem Restart potwierdza, że potrafi w sposób przekonujący opisywać najtrudniejsze emocje, Daniel Koziarski zaskakuje sennymi wspomnieniami miłosnych podbojów pewnego mężczyzny, Anna Szafrańska natomiast – w krótkiej opowieści Mały Książę, treściwie opisuje proces poszukiwania samego siebie. Każdy z autorów antologii ma swój sposób na wykorzystanie motywu pensjonatu i każdy stara się uczynić z niego miejsce naprawdę wyjątkowe. Pobyt w Pensjonacie pod Świerkiem to bowiem dla wielu okazja do zrobienia rachunku sumienia, do wygłoszenia szczerych wyznań, a także do podjęcia najtrudniejszych decyzji. To właśnie tu, w zaciszu górskich lasów, bohaterowie większości opowiadań dokonują przeglądu swojej codzienności i szukają drogi do właściwych myśli.

W malowniczo położonym Pensjonacie pod Świerkiem mają miejsce niezwykłe wydarzenia. Pięknie ośnieżone lasy, ciepło płynące od gospodarzy i wreszcie magiczna atmosfera świąt sprawiają, że przybyli goście zaczynają inaczej spoglądać na własną codzienność. To niesamowite, jak wiele wartościowych treści udało się autorom przemycić do pozornie krótkich opowiadań. Każda historia jest inna, ale jednocześnie każda tworzy żywą zachętę do refleksji nad samym sobą. Polecam wszystkim, nawet miłośnikom mocniejszych wrażeń – tu każdy znajdzie coś dla siebie!

Za możliwość przeczytania antologii serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger