„ŚCIGAJĄC MOTYLE” – MONICA JAMES | Fascynująca podróż do serca szokujących doznań!

Życie to kalejdoskop wrażeń. Nawet najbardziej harmonijna codzienność może nieoczekiwanie zmienić swój przyjemny wizerunek. Czasami wystarczy jedna krótka chwila, aby w progu wymarzonej słodyczy dnia, zawitała przeszywająca gorycz. Monica James buduje właśnie taki scenariusz – mocno niepokojący i mało przewidywalny, nasączony boleśnie wrzynającym się smutkiem, ale też optycznie wyzwalaną potrzebą namiętności. Ścigając motyle to powieść wyjątkowa – piękna, poruszająca, niespodziewana.

Pierwsze wrażenie zdaje się być nadzwyczaj romantyczne. Bo przecież Victoria ma nie tylko świetną pracę i cudownych przyjaciół, ale też ukochanego, który właśnie chce zadać to jedno, najważniejsze pytanie. Na tym kończy się rozkoszna atmosfera, a wymarzone oświadczyny zostają brutalnie odarte z nieskazitelnego wdzięku – dla głównej bohaterki stają się wręcz przeżyciem wstrząsającym i mocno traumatycznym. Koszmarny napad, niezrozumienie, pomoc tajemniczego nieznajomego – tak rodzi się niepokojąca aura, tak tworzy się niepewność zdarzeń, tak klaruje się także rozdzierająca potrzeba egzystencjalnej zmiany. Wizualnie czytelnik przenosi się zatem do małego miasteczka, spaceruje brzegiem jeziora, podziwia malowniczy krajobraz, nieuchronnie wyczuwa też mocno hermetyczny klimat uroczo zarysowanej przestrzeni scenicznej. I podążając w ślad za przejmującą kobiecą narracją, wkrada się w coraz bardziej alarmujące przemyślenia. Ten spektakl ma wyjątkowo grząski grunt – zmyślnie domaga się bacznej obserwacji, wzmożonej czujności, pewnego dystansu do świeżo poznanego otoczenia. Tu pojawia się także przyjaźnie nastawiony sąsiad – mężczyzna nieziemsko przystojny i pociągający, w narzuconej bliskości wręcz perfekcyjny, a jednak w swych zamiarach niezdefiniowany, fabularnie owiany niedopowiedzianą sławą. Ta kreacja okazuje się najbardziej zagadkowa – bezsprzecznie nadaje powieści brawurowego charakteru, ale przede wszystkim narusza intymność, uruchamia bodźce, pozwala chłonąć niezapomniane chwile.

Fascynująca podróż do serca szokujących doznań! Monica James zmyślnie przedziera się przez odczuwalnie romantyczne uniesienia, aby w ich małomiasteczkowych gestach, zbudować aurę wiodącej niepewności. Jeden absolutnie pokerowy plot twist i charakter tej powieści doszczętnie zmienia swój zmysłowy wizerunek. Ścigając motyle to rozkosz zamknięta w ogniwach ludzkiego zagubienia – historia nieobliczalna, zuchwała i niepokojąca, jednocześnie malownicza i z pewnością nieprzeciętna. Przekraczając ten fabularny próg, trzeba być gotowym na emocjonujący pokaz własnego zdumienia.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Niegrzeczne Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger