„THY KINGDOM COME” – MONICA JAMES | Tu niebezpieczeństwo czai się w każdej twarzy…

Ta historia niezaprzeczalnie ma swój mroczny charakter. Narzucony okrutnością przeżytej traumy, boleśnie wrzynający się w nozdrza, w każdej scenie zagadkowy i nieobliczalny. Monica James śmiało wdziera się w ciemność ludzkich przywar, przeciera korytarze niebezpiecznych myśli, zagnieżdża się w potrzebie zemsty, nie szczędzi bohaterom trudnych epizodów. Thy Kingdom Come to nasączony niepewnością dark romance – zatrważający w przebiegu obranej intrygi, jednocześnie porywający w odczuwalnie zażartej namiętności.

Tu nie ma przestrzeni na delikatność romantycznych gestów, w zamian wyczuwa się furię dzikiej wewnętrznej zaciekłości. Rozdzierający serce prolog okazuje się brutalnym fundamentem – makabryczną zagadką, usilnie domagającą się właściwych odpowiedzi. Twarz mężczyzny na okładce nieprzypadkowo spowita zostaje diaboliczną bielą – to atrybut przeżytej opresji, to usilne pragnienie zemsty, to zwiastun fanatyzmu w drodze do zdefiniowania prawdy. Przerażające sekrety rodzinne, gangsterska bezduszność, radykalne konflikty religijne – ryzyko niewątpliwie staje się tu dominantą, wymagając nie tylko ostrożności, ale też dokładnej analizy poszczególnych scen. Naprzemienna narracja pierwszoosobowa pozwala barwnie wypełnić otchłań wyobraźni, pozwala też umyślnie bawić się ludzkim zaufaniem – tylko tak można zdefiniować intencje kuszącej nieznajomej. Poppy to postać niewątpliwie pokerowa – enigmatyczna, odważna i nieustępliwa, nieoczekiwanie staje się zatem największą fabularną zagadką. Punky zauważalnie otwiera więcej kart, filmowo przywołuje szczegóły wstrząsających doświadczeń, nie kryje się z potrzebą wendety, okazuje się niepobłażliwym drapieżnikiem. Relacja tych dwojga zaskakuje obie strony, ożywia obumarłe zmysły, nabiera dynamiki i rozgrzewa wygłodzone ciała – staje się spektaklem pełnym ognistej pikanterii.

Mroczna, szalona i niepokojąca, jednocześnie intensywna w żarliwości scenicznej intymności. The Kingdom Come to dark romance paraliżujący zmysły, obezwładniający także zamroczoną wyobraźnię. Monica James świadomie omija uczuciowe subtelności, w zamian zakorzenia się w cieniu obsesyjnych skłonności człowieka, w afekcie rodzinnej tajemnicy, w mafijnych powiązaniach i mściwości religijnych rodów, w intrygujących kłamstwach i w duszonym latami pragnieniu zemsty. Tu niebezpieczeństwo czai się w każdej twarzy, a z uśpienia budzą się niezaspokojone żądze. Aż strach pomyśleć, jakich wrażeń może dostarczyć kolejny zagadkowy tom…
_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Niegrzeczne Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger