„TYLKO NIE TY” – LUCY SCORE | Mocno odurzająca ekspozycja stęsknionej miłości
Niby sam środek otulonej rzęsistym mrozem zimy, a jednak aura zagrzewa naruszone przeszłością serca. Dwie kąśliwe dusze, których życiorysy ponownie zostają skrzyżowane. Lucy Score z humorem wkrada się do dwóch nieokiełznanych wrażliwości, ochoczo bawi się ich ostrą namiętnością, nie zapomina jednak o boleśnie upominających się przykrościach życia. Tylko nie ty to przeurocza powieść romantyczna z soczystą dawką scenicznej pikanterii – nieco szalona, piękna i mocno wzruszająca, z pewnością też zmysłowa.
Wystarczy kilka naostrzonych słodką złośliwością słów, aby dostrzec humorystyczny, wręcz rozbrajający wydźwięk tej nieprzypadkowej znajomości. Brick Callan ocieka pożądaniem dosłownie na oczach chłonącego ten upojny widok czytelnika, ewidentnie trudno zapanować mu nad intensywną podróżą rozochoconej wyobraźni, to mężczyzna spragniony bliskości, pewny siebie, nieziemsko przystojny, ale przede wszystkim lojalny, opiekuńczy i nieprzejednany. W pracy policjanta odważny i profesjonalny. Remi Ford natomiast odurza otwartością pobudzających słów, nie oszukuje własnych pragnień, w skrzywdzonej duszy skrywa fabularną tajemnicę, której autorka strzeże bardzo długo, intrygując tym samym zanurzonego w domysłach odbiorcę. Relacja tych dwojga ewidentnie domaga się czasu, wymaga też niebezpiecznych scen oraz gamy wyrażonych na głos zgryźliwości, w swym sensualnym portrecie okazuje się porywająca, zmysłowa, wyraźnie nasycona jawnym erotyzmem. Ubierając tę ponętną więź w motywy romantyczne, z łatwością można dostrzec slow burn, grumpy&sunshine, a także drugą szansę, ale też uroczy klimat małego wyspiarskiego miasteczka, które malowniczo spowija szczypiąca mrozem zima. Klimat tej powieści zmienia się wraz z upływem wciągających w swe zaśnieżone szpony stron, rozkoszna gra z czasem nabiera intymnego wizerunku, ewoluuje wokół nieskromnej wręcz fizyczności bohaterów, finalnie dociera do niespodziewanych epizodów kryminalnych, które wzmacniają smak tej historii, dodając jej nieco enigmatycznego charakteru.
Niezwykle ujmująca, malownicza i temperamentna, pełna scenicznych uszczypliwości! To niesamowite, jak barwnie Lucy Score potrafi roznamiętnić wyobraźnię czytelnika! Tym razem zniewala słodyczą romansu w porywającym rytmie grumpy&sunshine oraz nieśpieszną i niezaprzeczalnie wzruszającą aurą motywu slow burn, jednocześnie zaraża soczystością intensywnych doznań, upojnie kadrując zadziorną i z pewnością charakterną fotografię drugiej szansy. Ta namiętność domaga się opiekuńczości oraz eksploracji spragnionych siebie ciał, wymaga też przetarcia się przez słowa tajemnicy oraz szczerość wyznań, nieoczekiwanie przedziera się także przez niepokojące uniesienia kryminalne. To przepiękna, zmysłowa, mocno odurzająca ekspozycja stęsknionej miłości.
_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka Czekolada
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.