„OSZUKAĆ MILIARDERA” – GEORGIA LE CARRE | Powieść prowadzona z należytą śmiałością!
Człowiek w potrzebie bezwiednie łapie się na tuszowaniu własnej szlachetności. Z pewnością gotowy jest do naruszenia granic utartej etyczności, w sytuacji patowej okazuje się niekiedy wręcz zadziwiająco szalony lub nieobliczalny w poziomie bezwstydnego zachowania. Szczególnie wtedy, gdy na szali postawione jest życie bliskiej mu osoby. I właśnie taką bohaterkę przedstawia Georgia Le Carre w niczym nieskrępowanej powieści erotycznej Oszukać miliardera. Tu ponętna rozgrywka toczy się o najwyższą stawkę.
A wszystko w towarzystwie wpływowych graczy, w scenerii intensywnie nasączonej aromatem wizualnego bogactwa – w gronie odczuwalnie domagającym się mocnych osobowości. Konstantin Tsarnow idealnie pasuje do bezwzględnej codzienności świata biznesu. Niezwykle tajemniczy i rozmyślnie pokerowy, a przy tym zabójczo przystojny i permanentnie tryskający żywym pożądaniem – ten typ obrazowo przyciąga kobiece oko. Odbiorca patrzy na niego z przezornym dystansem, próbuje go wyczuć, ewidentnie chce rozpoznać jego intencje. I szybko klasyfikuje go jako mężczyznę skupionego tylko na jednym, wiecznie nienasyconego, zauważalnie głodnego ciała nowo poznanej kobiety. Zastosowana tu naprzemienna narracja pierwszoosobowa potwierdza to odczucie stuprocentowo. Raine początkowo utrzymuje się na powierzchni rozkosznej nieśmiałości, ale w bezpośrednim kontakcie z zuchwałym miliarderem, nabiera nieznanej sobie zażartości. Tu bliskość fizyczna nadchodzi momentalnie i z impetem wkrada się w ochocze żądze bohaterów – dając im pożywkę seksualną, czytelnikowi natomiast temat do intrygującej konwersacji. Bo chociaż lekturę czyta się sprawnie i przyjemnie, z pewnością także mocno portretowo, to jednak mało finezyjny język oraz dostrzegalne niezgodności ze stanem rzeczywistym sprawiają, że finalne refleksje okazują się zaskakująco zdywersyfikowane.
Tu nie ma przestrzeni na szeroką warstwę emocjonalną, nie ma też miejsca na stylistyczne uniesienia i sceniczną akuratność zdarzeń – w zamian czytelnik staje się świadkiem starcia rodzinnego dramatu z temperamentnie rozchodzącą się lubieżnością. Oszukać miliardera to powieść prowadzona z należytą jej śmiałością, optycznie skoncentrowana na łakomym wdzieraniu się w zaułki wzajemnej intymności, z pewnością sugestywnie zachęcająca do uruchamiania plastycznej strony wyobraźni. A jednocześnie subtelnie muskająca tak ważnych tematów jak śmiertelna choroba lub drastyczne różnice społeczne. To nie jest książka w żaden sposób fundamentalna, a jednak spełnia swój pierwotny cel – dostarcza rozrywki.
_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Niegrzeczne Książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.