„RZECZY, KTÓRE ROBIMY W CIEMNOŚCI” – JENNIFER HILLIER | Thriller osadzony w twistach zabrudzonej przeszłości

Mroczna przeszłość lubi o sobie przypominać. Wraca zazwyczaj niespodziewanie, przywołując skażone fragmenty życia, tak sprytnie chowane w kurzu minionego czasu. I nie pozwala o sobie zapomnieć, chce być dostrzeżona, tym bardziej w obliczu śledztwa otulonego medialną wrzawą. Jennifer Hillier kreuje właśnie taką intrygę – zakorzenioną w chaosie brutalnych wspomnień, a jednak nasączoną smakiem codzienności współczesnych celebrytów. Rzeczy, które robimy w ciemności to thriller nieobliczalny w przebiegu zdarzeń, z pewnością frapujący i mocno enigmatyczny.

Już od pierwszej sceny odbiorca ma świadomość, że w tym mglistym scenariuszu, fabularnie zdarzyć się może dosłownie wszystko. Bo chociaż scenografia wskazuje na krwawą małżeńską zbrodnię, to jednak w wizerunku zdaje się być zbyt oczywista i zbyt esencjonalna. Ewidentnie domaga się eksploracji. Czytelnik wkrada się zatem w życiorys aresztowanej właśnie Paris Peralty i z należytą dociekliwością, przedziera się nie tylko przez teraźniejszy zarys jej wizualnej niepamięci, ale też przez regularnie kreślone tu brudy lat dziewięćdziesiątych, które bezsprzecznie mają znamienny wpływ na obecną sprawę. To właśnie grząska młodość znanej instruktorki jogi, intryguje i zdumiewa najbardziej, niejednokrotnie też zmienia obraz rysowanych wyobraźnią poszlak, podsuwając mniej lub bardziej spodziewane konwersje zdarzeń. To w niej czają się odpowiedzi gwarantujące świeże poczucie niepewności. Autorka perfekcyjnie buduje klimat – w odczuciu zmatowiały i nieprzenikniony, szczelnie zamykający intencje postaci w ich własnych doświadczeniach. Tu każda z kreacji zdaje się być zaangażowana intencjonalnie – każda zatem może okazać się gestem świadomej nieszczerości. I dopiero uderzający przebiegiem finał pokazuje, jak trudno jest zdefiniować zamysły każdej nich. Ten nieprzeciętny spektakl to także pokłon w stronę ważnych tematów, z których najbardziej zaakcentowana jest przemoc fizyczna i psychiczna wobec dzieci, także przemoc seksualna, uzależnienia oraz objawy depresyjne. Ten społeczny wkład niewątpliwie angażuje.

Thriller osadzony w twistach zabrudzonej przeszłości. Intrygujący, mroczny i nieprzewidywalny, spleciony solidnie węzłem ludzkiej przebiegłości. Pokerowe twarze, kłamstwa i niedopowiedzenia – to właśnie one tworzą wszechobecną tu duszną atmosferę, tak mgliście i enigmatycznie wypełniającą przestrzeń całej powieści. I zwodniczo przeszywają chłonne zmysły, nakazując dociekliwą obserwację niepokojących scen. Jennifer Hillier fabularnie zderza się z kanwą tematów ważnych i trudnych zarazem, obszernie portretując brzemienne skutki przemocy seksualnej oraz znęcania się nad dziećmi. Ta intryga domaga się zatem uważnego i jednocześnie wrażliwego czytelnika.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger