„W DROGĘ, TRZYKROTKI!” – KATARZYNA KIELECKA | Ta podróż smakuje wprost wyśmienicie!

Takie wyprawy pozostawiają po sobie rewelacyjne wspomnienia. To nie tylko dotyk kojącego relaksu oraz splot rozbrajających z swym wydźwięku zdarzeń, to także strony nasycone refleksyjną treścią oraz szeroki wątek natury historyczno-kryminalnej. Katarzyna Kielecka ponownie wkrada się do życiorysów swoich osobliwych bohaterek, aby szlakiem najpiękniejszych europejskich jaskiń, dostarczyć im niespodziewanych wrażeń. W drogę, Trzykrotki! to przecudowna komedia i powieść obyczajowa w jednym, to niesiona chwilą przygoda dojrzałego życia, to także mnóstwo scenicznego szaleństwa.

Życie lubi pisać różne scenariusze, uwielbia też płatać wyrafinowane figle – to właśnie dlatego misternie planowane wakacje, nieoczekiwanie przybierają swoisty wizerunek. Przewrotność losu każe poddać się naturalnemu instynktowi, każe działać spontanicznie, otworzyć się na afirmację dnia i gdzieś ukradkiem wykazać się także odrobiną rodzinnego wsparcia. Ta niezaprzeczalnie refleksyjna myśl barwnie wypełnia wyobraźnię czytelnika, zachęca do eksplorowania nowych doznań i nieomijania bokiem uciekającego błyskawicznie życia. Na piedestale odbiorca dostrzega tytułowe Trzykrotki – niesamowite przyjaciółki, dziarskie babki z sześćdziesiątką na karku, momentami kapryśne i nieco wygadane. Chociaż każda z nich zdaje się być przytłoczona ciężarem tlących się w sercu wątpliwości, w każdej wyczuwa się wigor oraz raźną chęć przełamania codziennej szarości. Zamiast męskich ramion, prężną ekipę zasila synowa jednej z nich, a także energiczny i jakże rezolutny wnuczek drugiej. Kilkuletni chłopiec okazuje się nie lada wyzwaniem, niewątpliwie dostarcza zadyszki i staje się źródłem kłopotliwych epizodów, domaga się oczu dookoła głowy i kreatywności dobieranych słów. W jego rozkosznej kreacji łatwo doszukać się tęsknoty za ukochaną mamą, dyskretnie zaszyta zostaje tu także potrzeba spełniania się kobiet przy jednoczesnym traceniu ważnych fragmentów macierzyństwa. Klimatyczna podróż kamperem po Europie okazuje się przepełniona pięknymi wartościami, przekomiczna i niezapomniana, gdzieś równolegle, w przytaczanych ukradkiem ciekawostkach historycznych, autorka przemyca również intrygującą opowieść o królowej Elżbiecie Bośniaczce, dzięki której odbiorca staje się obserwatorem zagadkowych akcentów kryminalnych. W pewnej chwili robi się tu zatem nie tylko wakacyjnie i poruszająco, ale też enigmatycznie i mocno frapująco.

Ta podróż smakuje wprost wyśmienicie! Katarzyna Kielecka ponownie przywołuje twarze swoich osobliwych bohaterek, aby kamperem wysłać je w rozbrajającą wycieczkę po zaułkach najpiękniejszych europejskich jaskiń. W drogę, Trzykrotki! to przezabawna, urocza i zauważalnie refleksyjna powieść – to różne spojrzenia na oblicza kobiecości, to niesamowita przyjaźń, to piękne wartości rodzinne, to ożywiająca brawura dojrzałego życia, to potrzebna niekiedy spontaniczność, to kojąca afirmacja dnia, to kolaż iście krępujących scen, to tęsknota w elokwentnych oczach kilkulatka, to realizacja siebie w świetle macierzyństwa, to nuta kryminalnej tajemnicy i przygoda, której nie sposób zapomnieć.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Szara Godzina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger