„THE INFINITY BETWEEN US” – N.S. PERKINS | Kocham zniewalający klimat tej powieści!

Pierwsza miłość zawsze ma niezapomniany smak. Najczęściej wraca jako rozczulający obraz młodzieńczych doznań, utrwalając przy tym ulotny charakter nastoletnich emocji. Ale nie zawsze pozostaje zamknięta w granicach przeszłości, nie zawsze też przywodzi na myśl same dobre wspomnienia. Czasami potrzebuje przetrawić bolesne chwile, aby przypomnieć o sobie w bardziej odpowiednim dniu. N.S. Perkins otwiera drzwi do właśnie takiej historii – intensywnie nasączonej smutkiem, a jednak niezwykle pięknej i fascynującej.

To uczucie ma swoje korzenie w dzieciństwie – wspólne wakacje w domku przy plaży to dla bohaterów nie tylko coroczna beztroska, ale przede wszystkim zalążek zmysłowej przyjaźni. To właśnie dawna bliskość, portretowana równomiernie do bieżących zdarzeń, staje się fundamentem dla obecnej sytuacji. Autorka świadomie pozwala tej dwójce spotkać się dopiero po kilku latach – po rozłące narzuconej tragedią, która znamiennie rozdzieliła ich rodziny. Sceneria pozostaje ta sama – dla czytelnika to niesamowita okazja, aby kadrami wyobraźni wygrzać się w słońcu i pospacerować brzegiem oceanu, dla kreacji natomiast, to nie lada zaskoczenie oraz ewidentna niedogodność. Klimat panuje tu cudowny – tej powieści nie chce się opuszczać nawet na chwilę, chociaż w powietrzu nieustannie wyczuwa się karuzelę sprzecznych emocji. Bo przecież Will dostrzegalnie pragnie wzniecić światło utraconej namiętności, zdaje się być w tym scenicznie ofensywny i zdeterminowany, w niektórych scenach wręcz targany żywym humorem, a jednak daje Violet przestrzeń na potrzebną jej niezależność. To ona bowiem zanurzona zostaje w niewyobrażalnej traumie i to ona boi się zajrzeć w jego czarujące spojrzenie – gołym okiem widać, że próbuje walczyć z nękającymi ją demonami. I robi to w sposób niecodzienny – w jednej scenie dotykający najczulszych strun, w drugiej niespodziewanie komiczny, naprzemiennie fundując odbiorcy łzy uśmiechu oraz łzy wzruszenia. A wszystko spisane zostaje jej uroczą wrażliwością – nieco pocieszną i szaloną, ale przede wszystkim ujmującą i pełną zrozumiałych wątpliwości.

Kocham zniewalający klimat tej powieści – rozkoszny, wakacyjny, rozgrzewający zmysły czytelnika! Tu naprawdę należy się romantyczne ostrzeżenie – to uczucie uzależnia, euforycznie wypełniając szczeliny wyobraźni! N.S. Perkins przedziera się przez rozczulające gesty wyjątkowej pierwszej miłości, pozwalając jej skonfrontować się po latach przerwy, wymuszonej nieobliczalną rodzinną tragedią. The Infinity Between Us to historia niepowtarzalnej nastoletniej namiętności – odczuwalnie pięknej, kameralnej i fascynującej. Ale też poruszająca i scenicznie przezabawna – towarzystwo łez zdaje się tu zatem nieuchronne!
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Ale

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger