„ZDARZYŁO SIĘ DWA RAZY” – FRANCK THILLIEZ | Thriller spisany na miarę wytrawnego miłośnika gatunku!

Zaginięcie to niewątpliwie jedno z najbardziej elastycznych tworzyw literackich. Szczególnie to nasiąknięte atmosferą małego miasta, nasycone jednocześnie wiedzą i niewiedzą dociekliwych mieszkańców, do tego zanurzone w czeluściach obsesyjnych wątpliwości zrozpaczonego ojca. To właśnie tak solidne fundamenty tworzą podłoże powieści Zdarzyło się dwa razy – Franck Thilliez buduje tym samym thriller kompletny, zauważalnie nastawiony na wrażenia sensacyjne, intrygujący, mroczny i enigmatyczny.

Już pierwsze strony obrazują swoiste przeżycie fabularne – poszukujący swojej zaginionej córki Gabriel Moscato, doświadcza zjawiska osobliwego, scenicznie wręcz niemożliwego, a jednak to epizodyczne odczucie porucznika żandarmerii, znajduje ujście w świetnie osadzonym tu wyjaśnieniu. Ten odczuwalnie złowieszczy wstęp, staje się dla czytelnika zapowiedzią mglistą i niepokojącą zarazem, świetnie oddaje impulsywny i z pewnością zdumiewający charakter zainscenizowanych tu zdarzeń. Trzeba też przyznać, że autor nawet na chwilę nie myśli o wyciszeniu intrygi, ewidentnie każe zachować czujność i bacznie przeglądać kolejne epizody – akcja mknie zatem dostrzegalnie śpiesznie, zaskakując dosłownie na każdym zarysowanym rogu. W tym scenariuszu próżno szukać przypadkowości, nawet pozornie nieistotny detal, finalnie okazuje się fragmentem frapującej układanki. Intryga to prawdziwy majstersztyk – zbudowana na bazie plastycznego zaginięcia, prowadzi w obszary tematycznie zupełnie nieoczekiwane, zahaczając ogniwem o makabryczną wizualnie sztukę portretową, a także alarmujące praktyki, ulokowane geografią na wschodzie naszego kraju. Ten niecodzienny polski akcent to nie lada zaskoczenie. Tu nawet najbardziej uważny obserwator, nie ma szans w starciu z otchłanią spisanych wydarzeń – zostaje bowiem doszczętnie zmanipulowany przez gęsto rozsiane plot twisty, regularnie zmieniające kierunek zawiłego śledztwa. To biegnie dwutorowo, pozwalając odbiorcy definiować podejrzenia w pokłosiu dwóch znamiennych perspektyw.

Thriller spisany na miarę wytrawnego miłośnika gatunku – odczuwalnie mroczny, zawiesisty i niepokojący. Franck Thilliez ofensywnie przedziera się przez wyobraźnię, rozpraszając w niej scenariusz sensacyjny i drapieżny zarazem – zakorzeniony intrygą w skondensowanej górskiej społeczności, a jednak bezgraniczny i nieobliczalny w optycznie niespodziewanej scenerii. Zdarzyło się dwa razy to historia nastawiona na wyjątkowo dociekliwego czytelnika – wielowarstwowa, tajemnicza i nieoczywista. Tu nie ma przestrzeni na fabularne nieścisłości – każdy nowy ślad, okazuje się przygniatającym zwrotem akcji, każdy zdumiewa i każe ostrożnie stawiać kolejne kroki. Genialna powieść!
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarna Owca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger