„CZERWONIEC” – JACEK PIEKIEŁKO | Historia inspirowana życiem wyrafinowanego bandyty.

Zło przybiera różne twarze. Wbrew instynktom, nie zawsze surowe i bezkompromisowe, czasami wręcz dziwnie delikatne lub zaskakująco przyjazne. Nawet najgorszym oprawcom, może bowiem dobrze patrzeć z oczu. Siergiej Madujew to niewątpliwie przykład właśnie takiego przestępcy – bezwzględnego w działaniach, a jednak prowadzonego nurtem niespodziewanej empatii. Czerwoniec to powieść w mojej opinii intrygująca – inspirowana prawdziwymi zdarzeniami, fabułą natomiast osadzona w dorosłym życiu ostatniego bandyty ZSRR, wychowanego przez zakłady karne.

Jacek Piekiełko wdziera się w historię Madujewa z odczuwalną łagodnością – obiera głównie te fragmenty jego życia, które wymownie zapisały się na kartach radzieckiego systemu karnego. Z treści wyłania się obraz wyrafinowanego recydywisty – przebiegłego manipulatora, złodzieja z niebanalną wyobraźnią, przestępcy poruszającego się niemal bezszelestnie, a przede wszystkim mężczyzny dystyngowanego, szarmanckiego i dobrodusznego. Ta elegancja oraz niewymuszona niczym serdeczność to elementy tworzonego w trakcie rabunków wizerunku – w jego działaniach wyczuwa się jasno postawione zasady oraz szokującą niekiedy grzeczność, które wprawiają w osłupienie zarówno przerażone rozbojem osoby poszkodowane, jak również samego czytelnika. I chociaż Czerwoniec spędził na wolności jedynie siedemnaście miesięcy dorosłego życia, do tego sprawiał wrażenie zdeterminowanego i ofensywnego w przebiegu poszczególnych grabieży, to właśnie ten nieoczekiwany, wrażeniowo niezwykle subtelny charakter człowieka, wyczuwa się tu najbardziej. Autor przybliża także rzeczywistość więzienną, skupiając się na bezduszności strażników więziennych oraz kreatywności w szalonych próbach ucieczki.

Intrygująca, przenikliwa, niecodzienna – historia inspirowana życiem wyrafinowanego bandyty. Tytułowy Czerwoniec to pseudonim Siergieja Madujewa – autentycznego radzieckiego skazańca, który w aktach przerażającej manipulacji przestępczej, eksplorował nie tylko oczywistą bezwzględność, ale też przestrzeń niespodziewanej empatii. Tak utrwaliła się potulna kryminalna twarz – pełna wirtuozerii i z pewnością nieobliczalna, a jednak serdeczna, kulturalna i pomocna. To powieść odczuwalnie zaskakująca – scenicznie zatrważająca, niepozbawiona przemocy i tak samo niepozbawiona ofiar.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Skarpa Warszawska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger