„REKOMPENSATA” – ANGELIKA WASZKIEWICZ | Tu nie ma przestrzeni na uczuciową delikatność!

Mafijna rzeczywistość zawsze rządzi się swoimi prawami. Bezwzględność charakterów, czysto honorowe zagrania i nieustanna pogoń za mrocznym wizerunkiem władzy – to właśnie te cechy podsuwa wyobraźnia w obliczu myśli o gangsterskiej codzienności. I to w tak bezdusznym świecie, osadzona zostaje debiutancka powieść Angeliki Waszkiewicz. Rekompensata to romans w każdej stronie niebezpieczny, szalony i przerażający, ale też pełen zmysłowej pikanterii.

Tu od początku łatwo zdefiniować bezduszność mafijnego świata. Bo przecież pojawia się paniczny strach i pojawia się bezradność – tak nieoczekiwane w oczach przyszłej panny młodej. A jednak coś wyraźnie nie pozwala powiedzieć magicznego „tak”. Intuicja narzuca ucieczkę – zaaranżowaną niecodziennym gestem, dopełnioną przebiegłością osobliwej przysługi, wyzwalającą z objęć prawdziwego zła. Właśnie tak Amelia trafia w sam środek mafijnego piekła – przybierając rolę przyjaciółki na jej własnym ślubie. Tak zainaugurowana zostaje ścieżka fabularna – naznaczona motywem wymuszonego niechybnie małżeństwa, odczuwalnie niepokojąca i nieokiełznana, pełna aktów niesprawiedliwości oraz wykrzyczanych słów bezsilnego potępienia. Wszystko w scenerii dostrzegalnie malowniczej, otulonej włoskim krajobrazem i murami zabytkowego kościoła, a jednak nasączonej boleśnie wrzynającą się bezbronnością głównej bohaterki. I chociaż w jej postawie wyczuwa się szczerą determinację, z czasem utrwalają się także objawy syndromu sztokholmskiego. Enzo to bez wątpienia przystojny mężczyzna – nasycony chłodną brutalnością i pewną surowością działań, jednocześnie dotknięty traumą, gdzieś wewnątrz z pewnością zraniony. Między tą dwójką nie ma miejsca na uczuciowy lukier – wykreowana namiętność zdaje się być wręcz despotyczna i nieprzejednana, a jednak porywająca, upojna i nienasycona. Niektóre epizody zmyślnie utrwalają męską wyniosłość oraz pogardliwą nonszalancję – to zapewne akcenty nieprzyjemne dla czytelniczego oka, ale bez dwóch zdań wiarygodnie obrazują nabyte dziedzicznie zachowania ważnych członków mafii. Finał dla wielu okaże się mocno zaskakujący – dla mnie to potwierdzenie domysłów, które przyczaiły się szeptem w trakcie lektury.

Tu nie ma przestrzeni na uczuciową delikatność! Rekompensata to niewątpliwie soczysty i fascynujący, ale też mocno brawurowy i z pewnością nieobliczalny romans mafijny – naładowany gangsterską brutalnością, fabularnie zuchwały i nieokiełznany, w emocjach porywisty, szalony i odurzający. Angelika Waszkiewicz ze śmiałością wdziera się w ten niebezpieczny świat, narusza też dwa ekscytujące motywy literackie: enemies to lovers oraz spontanicznie aranżowane małżeństwo – to w nich zaszyta zostaje kobieca złość, to w nich osadzona zostaje dzika namiętność, to w nich czai się wyrafinowana męska przebiegłość.
_____
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Niegrzeczne Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger