PRZEDPREMIEROWO: "ZEMSTA I PRZEBACZENIE. NARODZINY GNIEWU" - JOANNA JAX | Słodki odwet
Międzywojenna Warszawa w oczach wielu przyjmuje wyidealizowany obraz, często kojarzony z głosem Hanki Ordonówny czy tekstami Juliana Tuwima. Okres, w którym nowoczesność śmiało wbija się w szeregi tradycji, wychwalany jest pod względem kulturalnym, ale za scenicznym wizerunkiem często kryje się drugie, bardziej drastyczne tło. Joanna Jax tytułem „Zemsta i przebaczenie. Narodziny gniewu” podnosi kurtynę nowej historii, której towarzyszy burzliwy nastrój rozpoczynającej się wojny.
Schyłek lat trzydziestych dwudziestego wieku zmusza pozbawione perspektyw pokolenie młodych mieszkańców Chełmic do poszukiwania lepszego jutra w kuszącej rozrywką stolicy. Uzdolniona Hanka Lewin powoli wspina się na szczeblach kariery muzycznej diwy, a jej przyjaciółka, Alicja Rosińska, mozolnie spełnia własne marzenia o poruszaniu męskich zmysłów za pomocą tańca scenicznego. Obie kobiety chcą zamazać pamięć o młodzieńczych miłościach, ale nawet szeroki wachlarz dostojnych amantów nie pozwala im przekreślić wykreowanego dawno uczucia. Julian Chełmicki, którego pragnie rozkochać w sobie Alicja, ma już swoją wybrankę, Adriannę, która zdaje się być idealną kandydatką na jego żonę. Stara miłość Hanki, żydowski kolega Jakub Mozel, pozornie znika z kart powieści, szybko ustępując miejsca innym kandydatom na męża utalentowanej kobiety, ale ślad po nim celowo nie jest zatarty doszczętnie. Stałym towarzyszem czytelnika jest natomiast Emil Lewin, brat Hanki, który dowiaduje się, że jest również przyrodnim bratem bogatego Juliana. Mężczyzna nie może pogodzić się z biedą, jaką zaoferował mu własny ojciec, zamierza więc bezpardonowo utrzeć nosa młodemu bogaczowi i odebrać mu ukochaną narzeczoną. Chwiejny los bohaterów zmienia się diametralnie, gdy na ziemie polskie zaczynają nacierać agresywne wojska niemieckie...
Międzywojenna Warszawa zachęca artystów i kusi wizją scenicznego sukcesu. Łapczywe chwytanie urojonych marzeń staje się celem młodego pokolenia, ale smak kariery czują jedynie wybrańcy. Talent szybko ustępuje miejsca teatralnemu podziemiu, którym rządzi świat wymuszonych namiętności, a rosnąca presja snobistycznego otoczenia sprawia, że najłatwiejszą drogą do wielkiej kariery okazuje się ta prowadząca przez łóżko. Strumień emocji leje się po sercach bohaterów i nie pozostawia złudzeń o ludzkich słabościach, a czytelnik z rosnącym zainteresowaniem obserwuje kolejce sceny. Liryczność fabuły przybiera na sile, gdy brutalna wojna wdziera się do Warszawy i zaczyna kierować wyborami prostych ludzi. Pulsująca życiem stolica przybiera obraz nędzy, którym rządzi egoizm i zwykła pazerność. Joanna Jax śmiało demonstruje waleczną postawę człowieka i pokazuje, jak prymitywna jest moralność w obliczu prawdziwej wojny. Najeżona trudnościami miłość przedziera się przez smutną prozę wojennego życia, ale na jej drodze stoi najgorszy przeciwnik. Kolebka nienawiści potrafi tkwić także w porządnym człowieku i wystarczy iskra złych myśli, aby zabić najpiękniejsze uczucia. Emocjonalny charakter powieści doszczętnie pochłania uwagę czytelnika i nawet drobne przewinienia językowe nie wpływają negatywnie na odbiór tej historii.
Joanna Jax z detalem traktuje chwiejność ludzkiej duszy, a materiałem bazowym do jej opisu są postawy bohaterów, które autorka ubiera w szereg cech, potwierdzających ich niesamowitą autentyczność. Młode pokolenie dosłownie tryska chytrością na lepsze życie, ale każda z przedstawionych postaci ma własny zamysł szczęśliwego dotarcia do materialnej mety. Urażony postawą własnego ojca Emil zdaje się być zawadiaką całej powieści, a jego zachłanny charakter nakazuje mu gonić po trupach do celu. Snobistyczna krew bogacza uzasadnia niektóre z grzeszków młodzieńca, ale dokuczająca mu bieda i zauważalne nierówności społeczne wyzwalają w nim chęć wymierzenia własnej sprawiedliwości. Nieświadoma paskudnej postawy brata Hanka dostaje niepowtarzalną szansę wykorzystania pięknego głosu na warszawskich scenach. Młoda kobieta szybko dogania własne marzenia i chociaż jej kariera ociera się o brutalne realia artystycznego świata, jej decyzje zdają się mieć sensowne podłoże. Większym chaosem może natomiast poszczycić się Alicja, która szczerze wierzy w siłę własnego seksapilu, a jednocześnie nie potrafi przebić się na szczyt kariery tanecznej. Od lat wielbi bogatego Juliana, lecz droga do jego serca wiedzie przez zakazane moralnością szlaki. Julian toczy natomiast wewnętrzną walkę między miłościami swojego życia i nawet trud wojny nie przynosi mu klarownej odpowiedzi na jego rozterki. Każdy z bohaterów toczy bój o lepsze jutro, ale wojenna rzeczywistość przytłacza swoim ciężarem i dusi ochłapy ludzkiej godności.
„Narodziny gniewu” to sugestywny wstęp do poruszającej opowieści, w której czas realizacji przedwojennych marzeń ustępuje miejsca wymuszonym namiętnościom i usilnej walce o przetrwanie. Brzemienna wizja II wojny światowej stawia bohaterów w obliczu najtrudniejszych wyborów, w których łagodny światopogląd przegrywa z żądzą zemsty i zwykłą chciwością. Joanna Jax świadomie wkrada się w tajniki ludzkiej egzystencji, zerka na odwieczną walkę miłości z nienawiścią i pokazuje, jak brutalna rzeczywistość potrafi sterować moralnością człowieka. Przed czytelnikami otwiera się bezlitosny świat intencjonalnych zbrodni, których celem jest pazerność na lepsze jutro, a jedyną kroplą w morzu zdradliwych łez okazuje się wiara w istnienie prawdziwej miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.