„AFGAŃSKA PERŁA” – NADIA HASHIMI | Przerażające i absolutnie wymowne wołanie o pomoc!

Tak trudno znaleźć odpowiednie słowa, aby wyrazić bezsilność afgańskich kobiet. Bolesny zgrzyt przytłaczającego cierpienia, przeszywający strach o życie, rozdzierająca rozpacz i wreszcie krzyk jawnej niesprawiedliwości – to właśnie te emocje stają się znakiem zatrważającej historii, ubranej w esencjonalny tytuł Afgańska perła. Nadia Hashimi nie cenzuruje najgorszego, celowo chłonie dojmujący smak nieczystej brutalności, aby w swojej opowieści wiarygodnie zarysować obraz kobiecego bólu.

Fabularnie autorka oddaje głos nastoletniej Rahimie, która w ramach pradawnego zwyczaju bacza posz, przebiera się za chłopca i tym samym korzysta z nieznanych wcześniej swobód młodzieńczego życia. Narracja dziewczyny od początku zdaje się być bardzo przejmująca, drobiazgowa i osobista, w odczuciu niemal intymna. Czytelnik uważnie wkracza w jej codzienność, wnikliwie obserwuje jej przemyślenia i jawnie podgląda niemoc, jaka bezsprzecznie dusi się w jej dojrzewającym sercu. Ta historia od początku angażuje trudne emocje – przejmujący smutek, rozpacz i bezradność, momentami nie pozwala opanować łez. Odbiorca doskonale wie, w jak bardzo dyskusyjny temat wchodzi: wymuszone tradycją posłuszeństwo, brak miejsca na szacunek i ludzkie zrozumienie, brak równości – po prostu brak podstawowych praw dla afgańskich kobiet.

A przecież relacja Rahimy nie jest osobliwa. To opowiedziana jej życiem historia wielu Afganek, dokuczliwie powtarzana przez pokolenia. Nadia Hashimi argumentuje trwałość przerażającej tradycji, przywołując regularnie losy Szekiby, prababki głównej bohaterki. Z łatwością można dostrzec, dlaczego ta opowieść prowadzona jest dwutorowo – autorka wyraźnie chce pokazać, że na przełomie stu dzielących te dwie historie lat, właściwie nic się nie zmieniło. Sytuacja kobiet nadal boleśnie rozdziera duszę. Nieustannie gryzie, rozdziera, może nawet pokazowo kamienuje strwożone serce. To nie jest w żaden sposób komfortowa lektura, ale też nie ma być komfortowa – ma przede wszystkim uświadamiać.

Ten koszmar już dawno powinien się zakończyć! To tak nieludzkie, krzywdzące i niesprawiedliwe! I niestety cały czas aktualne... A przecież one tak głośno krzyczą bólem przytłaczającej je codzienności. Rozpacz, uciążliwy strach o życie, zatrważająca bezradność – Afgańska perła to historia nasiąknięta niewyobrażalną goryczą bezdusznych tradycji. Książka nadzwyczaj gryząca, intensywna i dosadna w przekazie emocjonalnym, wyraźnie angażująca najtrudniejsze uczucia, rozrywająca duszę, przejmująca i tak bardzo potrzebna. Ten bezsprzecznie strudzony głos afgańskich kobiet to przerażające i absolutnie wymowne wołanie o pomoc. 
_____
Recenzja we współpracy z Wydawnictwem Kobiecym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger