„TOWARZYSKI PORADNIK DLA PANIEN BEZ POSAGU” – SOPHIE IRWIN| Szalenie urocza, humorystyczna, pociągająca i niewątpliwie uczuciowa!

Delikatna w gestach, zaskakująco skuteczna w następstwie zdarzeń, szczególnie ta opanowana do perfekcji – sztuka uwodzenia niejednokrotnie już pomogła kobietom w podejmowaniu wyzwań, patronowała niejako w zmianie statusu lub torowała drogę do realizacji życiowego szczęścia. Właśnie taką bohaterkę poznaje czytelnik w urzekającej historii Towarzyski poradnik dla panien bez posagu. I niech Was nie zmyli ten niecodzienny tytuł – książka Sophie Irwin daleka jest od typowego poradnika, niezaprzeczalnie jest pełnowartościową powieścią.

Kitty Talbot to kreacja idealna. Niezwykle uparta, charakterna i zadziorna w rozmowie, a przy tym wyjątkowo sprytna i zdeterminowana w działaniu. Bez wątpienia ma duży tupet i kieruje się egoizmem, ale rodzinne podłoże tej dostrzegalnie aroganckiej postawy, pozwala spojrzeć na nią nieco łagodniejszym okiem. Ścieżka fabularna jest prosta, Kitty ma przecież tylko jeden cel – musi w krótkim czasie upolować dobrze sytuowanego męża. Co jednak ważne, potrzebuje bogatego mężczyzny nie po to, aby cieszyć się statusem i z podniesioną głową spacerować po salonach (choć zapewne balowych dobroci nigdy za wiele), ale przede wszystkim chce uratować siostry przed nędzą, jaką w spadku niefortunnie pozostawił im ojciec. W towarzystwie upatrzonych dżentelmenów kobieta zdaje się być czarująca, wręcz zjawiskowa, zauważalnie potrafi zadbać o odpowiedni wizerunek, ale nie unika też drobnych wpadek, które z punktu widzenia odbiorcy, okazują się zabawnymi w treści zwrotami akcji.

Ta historia to przede wszystkim niesamowity klimat. Autorka zaprasza czytelnika do drugiej dekady dziewiętnastego wieku, w każdej scenie barwie obrazując, jak wymagające, a przy tym fascynujące były to czasy. Londyńska śmietanka towarzyska, wytworne bale i ówczesna codzienność angielskich arystokratów – tu bez dwóch zdań czuje się piękno klasyki, dostrzega się też wiarygodność opisywanej scenerii. Kobieta z pewnością nie miała wtedy łatwo, tym bardziej nie mając zaplecza w postaci posagu – to właśnie sytuacja finansowa bohaterki staje się przecież zalążkiem słodkiej konspiracji. Trzeba bowiem jasno przyznać, że opracowany detalicznie pomysł Kitty to nic innego, jak skrzętnie zaplanowana i niezaprzeczalnie ekscytująca intryga, którą odbiorca podziwia na każdym etapie.

Ale rozkoszna książka! Przeurocza, humorystyczna, pociągająca i niewątpliwie uczuciowa – właśnie takie określenia najlepiej pasują do powieści Towarzyski poradnik dla panien bez posagu. Wyśmienicie zarysowana sceneria dziewiętnastowiecznego Londynu, świetnie oddane zwyczaje angielskich arystokratów i w tym wszystkim ona – czarująca, charakterna, sprytna i zdeterminowana. I jeszcze zjawiskowo zaplanowana przez nią intryga, która w gąszczu zabawnych potyczek słownych, ma jeden główny cel – ujarzmić dobrze sytuowanego mężczyznę. Aż szkoda, że ta historia daje się chłonąć jak szalona – z przyjemnością zapewniłabym Kitty dłuższe towarzystwo!
_____
Recenzja we współpracy z Wydawnictwem Książnica.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger