„AMERYKANKA” – WOJCIECH DUTKA | Spectrum fabularnie wstrząsających wrażeń!

Wojna nie widzi człowieka. Nie rejestruje uczuć, nie dostrzega pasji. Urzeczywistniając brutalnie gamę szalonego okrucieństwa, każe zapomnieć o porywającej nierzadko codzienności, pokazowo narzucając ucieczkę i szukanie przedsionku bezpiecznego jutra. Amerykanka to fabularny portret kobiety zanurzonej w intymności własnych aspiracji, intencjonalnie przenikającej warstwy niemieckiej filozofii, tym samym jednak zmuszonej do wyprawy w otchłań niebezpiecznej wojennej zawieruchy. W trakcie tak nieobliczalnego przedstawienia, niewątpliwie zdarzyć może się dosłownie wszystko.

Ten spektakl zaczyna się łagodnie i jakby dyskretnie, zabierając wyobraźnię do amerykańskiej scenerii lat trzydziestych ubiegłego wieku. To właśnie tam czytelnik poznaje główną bohaterkę – zachłyśniętą doktrynami Jane Coulfield. Nie kieruje nią jednak potrzeba bliskości, a szczera fascynacja filozofią Martina Heideggera oraz naturą Rzeszy pod rządami Hitlera. Ta młoda studentka wyraźnie czuje głód ideologiczny, wkrada się zatem w czujność europejskiego przedwojnia, aby krocząc śladem piękna własnej pasji, nasycić się refleksyjną świeżością wiedzy. I nieuchronnie daje się ponieść napotkanej namiętności – w ramionach przystojnego Niemca, tak nieświadoma złowieszczego wydźwięku ulotnego w przebiegu romansu. W tej przeprawie nie ma przecież miejsca na przypadkowe epizody – tu od początku błądzi się w atmosferze zła, nieprzerwanie wyczuwa się koszmar politycznych gier, nieustannie czuje się także zapach ludzkiej bezwzględności. I nieubłaganie dostrzega się zbliżającą wojnę. Wojciech Dutka nie szczędzi bohaterce najtrudniejszych emocji, każe jej w niepewności przedzierać się przez płaszczyznę europejskich miast, wreszcie przywołując ukradkiem pozornie nieistotny fragment niedawnej przeszłości, zamyka ją w bramach nazistowskiego piekła. Prowadzony przez chorwackich ustaszy nazistowski obóz koncentracyjny Jasenovac, jawi się tu jako miejsce ostateczne, w obrazie scenicznym bestialskie i przerażające. Ten grząski grunt bezsprzecznie odarty jest z resztek nadziei.

Wojciech Dutka tworzy spectrum fabularnie wstrząsających wrażeń – pod osłoną konspiracyjnej powieści obyczajowej, aranżuje bowiem podróż namacalnie trudną, nieoczywistą i zatrważającą, przepojoną wyraźnie brudem wojennej polityki. Amerykanka to przede wszystkim dramat historyczny, naznaczony sugestywnie pokłosiem ulotnego romansu, odurzony wonią filozofii i fetorem niebezpiecznych intryg, zanurzony brutalnie w okrucieństwie przestrzeni obozowej. Ta historia niewątpliwie negliżuje koszmar ludzkiej bezwzględności, portretuje też walkę o przetrwanie, najbardziej jednak wgryza się w aurę kobiecej wrażliwości – w kreacji mocno osobliwą, w przekazie natomiast bardzo uniwersalną.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem LIRA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger