„TO ZAWSZE BYŁEŚ TY” – ADA TULIŃSKA | Prawdziwa ekspresja szalonych zmysłów!

Pasja nie zawsze gotowa jest na kompromisy. Szczególnie w tej jednej znamiennej chwili, w której ociera się o smak niepowtarzalnej szansy na prawdziwy medialny sukces. Jawnie dopomina się wtedy o swoje, sukcesywnie wymuszając kolejne poświęcenia. Dokładnie tak można sportretować początki zespołu The Midnight Moon, którego członkowie nieoczekiwanie dotykają swojej szkolnej przeszłości. Powieść To zawsze byłeś ty okazuje się nadzwyczaj przyjemna dla chłonnej wyobraźni, jednocześnie emocjonująca dla złaknionej duszy – Ada Tulińska zaprasza tym samym na spektakl osobliwych wrażeń.

A wszystko w mocno odczuwalnym klimacie małomiasteczkowym, właściwie wiejskim, gdzie perspektywa rychłego zamknięcia szkoły, inicjuje niecodzienne zdarzenia fabularne. Czytelnik przeciera jej ślady oczami dwojga bohaterów, wkradając się naprzemiennie w narrację nauczycielki języka polskiego oraz jednego z członków wspomnianego zespołu muzycznego. Weronika sprawia początkowo wrażenie dziwnie pogodzonej z własną samotnością, jakby zamkniętej na szczerość swojej sfery uczuciowej, dopiero narzucony kontakt z dawną znajomością, przywołuje niepewność jej struchałego serca. Eryk także domaga się czasu, nie od razu otwiera się na wachlarz własnych potrzeb, choć w jego myślach nieustannie wyczuwa się emocjonalną chwiejność. A przecież nie jest tu jedynym męskim bohaterem – kreacja Adriana okazuje się niezbędna, wręcz determinuje kształt niektórych epizodów, zauważalnie nasączona zostaje śmiałą pikanterią, ale też nietrudnym do wychwycenia egoizmem oraz pewną sceniczną nagannością, która zdaje się szpilą dla tej trzyosobowej relacji. Tu największy sekret zdaje się być przykurzony czasem, powraca jednak niespodziewanie w szaleństwie przypominanych stopniowo wspomnień i zaskakuje swym swoistym charakterem. Nie brakuje tu także wizualizacji intymnych zbliżeń – inscenizacyjnie rozpisanych dość szczegółowo i tym samym mocno obrazowych, ale szczęśliwie nieprzeciągniętych bardzo w czasie i z pewnością odpowiednio rozgrzewających atmosferę.

Niezwykle zabawny, pikantny i charyzmatyczny – ten romans to prawdziwa ekspresja szalonych zmysłów! Ada Tulińska odważnie integruje dwa plastyczne w swej prężności szlaki fabularne: poruszający gatunek New Adult oraz nasączony tajemnicą motyw drugiej szansy. Ta historia to niewątpliwie zbawienny dla oka relaks – otulony muzyczną aurą i fotograficzną w przebiegu namiętnością, muśnięty sielskością oraz żartobliwym wydźwiękiem niektórych scen, jednocześnie wzburzony chwiejnością niepewnego serca oraz dawką przyczajonych w przeszłości wzruszeń. Wyobraźnia działa tu niemal filmowo, podsuwając coraz bardziej porywające kadry.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Niegrzeczne Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger