„DOM PO DRUGIEJ STRONIE JEZIORA” – RILEY SAGER | Granica wyobrażeń właśnie została sforsowana.

Nałóg wymaga szczerej determinacji. Najczęściej dopomina się walecznego nastawienia i trwania w jego intencyjnych progach niezależnie od pragnień kuszącej codzienności. Nie zawsze jednak znajduje ujście w czeluściach potrzebnego entuzjazmu, roztrwania wtedy ochoczo opary własnych możliwości, aby przyjąć postać złudnego, wręcz dziwnie zbawiennego wsparcia. Riley Sager uderza w ten motyw wyśmienicie, tworząc z powieści Dom po drugiej stronie jeziora nie tylko szokujący plot twistami thriller, ale też tytuł zaskakująco refleksyjny.

Początkowo nic nie wskazuje na scenariusz, jaki krańcowo staje się udziałem zafrapowanego czytelnika. Ten postępuje zgodnie ze zmyślnie ukartowaną intencją autora – koncentruje się bowiem na detalicznym rozpoznaniu niedawno owdowiałej aktorki, nieuchronnie stając się takim samym obserwatorem zdarzeń jak ona sama. Bo przecież to oczami pogrążonej w uzależniającej egzystencji Casey Fletcher, spisana zostaje narracja tej niespodziewanej historii. I to właśnie nasączone alkoholem przemyślenia stają się towarzyszem intrygującej zagadki. Odbiorca wnika w ten odczuwalnie obsesyjny świat i przenikając aurę własnej ciekawości, rozpoczyna fanatyczną inwigilację domu po drugiej stronie jeziora. Eksploatując zachłannie zachowania bohaterki, próbuje zatem skompilować elementy układanki w jedną niechybną całość. Z pewnością jednak nie jest przygotowany na tak wymyślny i tak osobliwy repertuar. Właściwie nie jest gotowy na nic, co zapisane jest na deskach wyrafinowanego spektaklu. Tu dzieje się bowiem autentyczny fabularny kocioł – zainaugurowany niewinnie i zauważalnie prowadzony szlakiem mentalnych dywagacji, w finalnych scenach pozbawiony skrupułów, nieobliczalny, charakterny i porażający.

Granica wyobrażeń właśnie została sforsowana. Riley Sager potwierdza tym samym, że jest nie tylko ekspertem od niepokojącego usypiania czujności, ale też wirtuozem świadomej manipulacji. Intencjonalnie bowiem aranżuje fabularny armegedon, aby w zgiełku umyślnie zestrojonych plot twistów, utrwalić wdzięk oniemiałego czytelnika. Szok w obliczu tak niespodziewanych zdarzeń to niewystarczające słowo. Dom po drugiej stronie jeziora aktywuje pierwotnie pewną ulotną myśl: to zupełnie inny Sager – bardziej spokojny, jednocześnie jakby mniej mroczny. To bezsprzecznie mylne wrażenie – ten thriller dosłownie sieje w myślach spustoszenie, w odczuciu okazuje się wręcz powieścią ogłuszającą, z pewnością tajemniczą i psychodeliczną.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem MOVA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger