„PEWNEGO RAZU W WENECJI” – MAGDA KNEDLER | Powieść zanurzona w gestach dwóch uwrażliwionych intymności.

Najczęściej kojarzona z pięknymi gondolami, wodą, uroczymi mostami oraz karnawałem i charakternymi maskami. Często uznawana za tłoczną i zbyt turystyczną, innym razem za najpiękniejsze z europejskich miast – Wenecja nieustannie gości na językach świata, tworząc scenerię nie tylko dla wakacyjnych fotografii, ale także dla poruszających zdarzeń fabularnych. Magda Knedler wdziera się w ten potencjał imponująco i zmyślnie zarazem, pozwalając wyobraźni mierzyć się z pasjonującym bezkresem ludzkich emocji.

Znając choć fragmentarycznie twórczość autorki, z pewnością nie można spodziewać się zwyczajności – nawet jeżeli wizualnie romantyczny wstęp, kokietuje odbiorcę, kierując jego oczy w stronę cichego sąsiedzkiego pożądania. Tu wszystko zdaje się pozornie błahe – jakby intencjonalnie zaszyte nicią jednostajnych pragnień, a jednak w otchłani niespiesznie odkrywanych uczuć, nabiera wielu nieoczekiwanych barw, staje się znamienne i ekscytujące. Naznaczona tytułem Wenecja okazuje się tłem nieprzypadkowym, w szczelnie chowanych emocjach wręcz intrygującym i enigmatycznym. To wyprawa kierowana intymnością dwóch naruszonych fabularnie wrażliwości – w odczuciu niezwykle sensoryczna, nieoczywista, pełna wahań i mierzonej świadomie otwartości zwierzeń. On ma swoją niepewność. Ona ma swoją tajemnicę. Razem mają jedynie chwile kradzione wskazówkom swoich przeciętnych codzienności. Tu ewidentnie trzeba uruchomić zmysły i pochylić się nad subtelnością przemycanych treści, aby znaleźć w nich dyskretnie narzucone definicje. Obie kreacje nie chcą, a jednocześnie chcą przekroczyć granice własnej nieprzystępności – Wiola zamyka to brzemię w obrazach przywoływanej regularnie przeszłości, Janek natomiast w rodzinnej teraźniejszości. Czytelnik balansuje w ich wiarygodnych narracjach naprzemiennie, przedzierając się przez obawy, wątpliwości, także niezadowolenia z niedoskonałych migawek młodego życia.

Nieprzeciętna, kameralna, fascynująca – powieść zanurzona w gestach dwóch uwrażliwionych intymności. Pewnego razu w Wenecji to podróż pełna niedopowiedzianych myśli, także słów skradających się szeptem do okna utrwalonej definicji – historia tylko pozornie romantyczna, w swej delikatności przede wszystkim nieprzejrzysta, zajmująca i nadzwyczaj przenikliwa, wyraźnie prowadzona samotnością nienasyconego serca. Magda Knedler kolejny raz otwiera wachlarz malowniczej włoskiej scenerii, aby w jej zmysłowym i z pewnością sensualnym charakterze, ukształtować zachwyt nad tajemniczością nieśpiesznie prowadzonych zdarzeń.
_____ 
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mando

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.

PATRONAT MEDIALNY

Copyright © 2016 Mozaika Literacka , Blogger