„KOCIA KAWIARNIA” – ANNA SÓLYOM | Piękna, aromatyczna, niesamowicie rozgrzewająca!
Życie lubi dawać w kość. Czasami wręcz celowo stawia człowieka na zakręcie, aby pozwolić mu zresetować obrzmiałe pesymizmem argumenty. Rozstanie, brak pracy, brak środków do życia – reasumując, brak jakichkolwiek perspektyw. I jeszcze wisienka na torcie w postaci drących się za oknem kotów, które zupełnie nie myślą o sennych potrzebach ludzi. Bohaterka Kociej kawiarni stoi właśnie na tak grząskim terenie, zauważalnie jest zagubiona i potrzebuje zmiany – ta przychodzi niespodziewanie i zaskakuje swym mruczącym charakterem.
A wszystko w pięknych okolicznościach – Anna Sólyom zaprasza bowiem do Barcelony, gdzie w odmętach życiowego huraganu, zmusza pewną czterdziestolatkę do podjęcia walki z parszywymi lękami. Bo przecież Nagore ewidentnie nienawidzi kotów, wręcz panicznie boi się ich nieokiełznanego towarzystwa – to widać gołym okiem! A jednak kobieta staje na wysokości miauczącego zadania i podejmuje się wyzwania, które może zrekonstruować jej fatalną sytuację. Z przerażaniem przekracza próg świeżo otwartej kawiarni, gdzie rządy sprawuje siedem wyjątkowych sierściuchów. To co dla bohaterki zdaje się być szalenie trudne, dla czytelnika okazuje się niesamowitym doświadczeniem – to przygoda pełna nie tylko kawowego aromatu oraz scen z udziałem czworonożnych przyjaciół, ale też spektakl obfitujący w cenne życiowe morały. Tu nauczycielami są koty, których zachowania niejednokrotnie podpowiadają najlepsze rozwiązania. To dzięki nim ta krótka historia dostarcza tak przyjemnych i eterycznych doznań. Z pewnością też buduje dobre myśli i staje się niecodziennym symbolem afirmacji życia.
Piękna, aromatyczna, niesamowicie rozgrzewająca! Kocia kawiarnia emanuje smukłym kształtem – to przecież niespełna dwieście stron, a jednak efektownie wkrada się do chłonnej wyobraźni, śmiało nasączając ją budującym ciepłem oraz ekspresją życiowych sentencji. W oczach czytelnika przybiera postać swoistej lekcji, której znamiennym mentorem okazują się kocie zachowania – to w nich finezyjnie zaszyty jest czar tej minipowieści, to w nich czai się nadzieja na lepsze jutro. Anna Sólyom prezentuje historię niemal bajkową – z pewnością uzależniającą przytulnym kawiarnianym klimatem, jednocześnie mądrą, komfortową i zabawną.
_____
Współpraca płatna z Wydawnictwem Mando.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoją opinię :) Każdy komentarz jest dla mnie wartościowy i pozwala mi się stale rozwijać. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej.